Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest czwartek, 25 kwie 2024, 19:49

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: wtorek, 1 lut 2011, 21:10 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Pionierzy bydgoskiego lotnictwa.
Pochodzili z Mielca, ale część swojego życia spędzili w Bydgoszczy.
W tym to właśnie czasie ( 1924\27) zbudowali szybowiec "Bydgoszczanka" i awionetkę DKD 1. DKD to skrót od nazwisk; Stanisław Działowski, Jan Kruger, Mieczysław Działowski) . Jan Kruger to szewc, entuzjasta lotnictwa i fundator silnika.
Podobno budowali te samoloty w piwnicy domu przy ul. Pomorskiej. Ciekawe, który to był dom ;)
Po wyprowadzeniu się z Bydgoszczy, zbudowali jeszcze inne awionetki z serii DKD

Kilka zdjęć z tego okresu.
Najciekawsze wg. mnie, to zdjęcie szybowca na placu w koszarach 62 p.p. :)


Załączniki:
Komentarz: Po kraksie na zawodach.
gbydgos10.jpg
gbydgos10.jpg [ 64.5 KiB | Przeglądany 5292 razy ]
Komentarz: "Bydgoszczanka" w locie
gbydgos8.jpg
gbydgos8.jpg [ 39.32 KiB | Przeglądany 5314 razy ]
Komentarz: Gotowa do lotu
SM0_1-G-1720-1.jpg
SM0_1-G-1720-1.jpg [ 28.05 KiB | Przeglądany 5303 razy ]
Komentarz: " Bydgoszczanka " w koszarach 62 p.p.
gbydgos3.jpg
gbydgos3.jpg [ 72.67 KiB | Przeglądany 5309 razy ]
Komentarz: Awionetka DKD 1 na bydgoskim lotnisku , przy hangarze nr.4 tzw. gościnnym.
dkd12.jpg
dkd12.jpg [ 102.51 KiB | Przeglądany 5314 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 11 lut 2011, 20:43 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
Bardzo miło mi się zrobiło, odkrywając ten wątek.. nie wiedziałam, że owi "bracia" są przez "dzisiejszych" bydgoszczan pamiętani.. Stanisław i Mieczysław Działowscy, mieli jeszcze rodzeństwo, m.in siostry.. jedną z nich była moja śp. prababcia...

Historię uzdolnionych braci znam od dziecka...
Mam gdzieś w domu taką małą, pomarańczową książeczkę w całości poświęconą uzdolnionym braciom, w szczególności Stanisławowi. Poszukam i może uda mi się zeskanować kilka ciekawych fotografii, może kilka stronek z najciekawszymi "historiami".. :)

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 11 lut 2011, 21:25 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
Posty: 5921
Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
Izabela K. pisze:
Poszukam i może uda mi się zeskanować kilka ciekawych fotografii, może kilka stronek z najciekawszymi "historiami".. :)

Czekamy z niecierpliwością :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 12 lut 2011, 03:02 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
Uparcie kopałam w szafkach i znalazłam moją książeczkę. :) Nie mam w tej chwili skanera, więc jedyne, co mi się cudem udało, to zrobić fotkę fotce Stanisława... fotka z lat 30-stych, Stanisław w mundurze galowym... - to właśnie jego widzimy już w pierwszym rozdziale książeczki i to jemu - nie umniejszając Mieczysławowi - poświęcono większość uwagi.

Z ciekawostek, mnie najbardziej podoba się opis "budowy" awionetki.. kawałek zacytuję:

"(...) kwestia spawania była tak utrudniona - zanotował pilot Adam Drozdowski, przyjaciel Działowskich - że chcąc spawać kadłub z drugiej strony, musiano wynosić na podwórze, odwracać i dopiero spawać dalej, co zajmowało dużo czasu i wzbudzało ciekawość mieszkańców... Zaintrygowany gospodarz składał co dzień wizytę w tym prowizorycznym warsztacie, nie mogąc się nadziwić postępowi pracy, ale nie bardzo zdawał sobie sprawę z tego, co tu się robi. Gdy zobaczył, ze szkielet zaczyna nabierać realnych kształtów, martwił się jedynie o to, jak go z piwnicy wyniesie? Działowski oświadczył żartem, że będzie trzeba całą ścianę rozebrać i dopiero wtedy będzie można wynieść samolot.
Działowscy budowę awionetki długo trzymali w tajemnicy, nie chcąc narażać się na drwiny, gdyby ich zamiary się nie udały. Skutki nie dały na siebie długo czekać. Ktoś z lokatorów kamienicy zrobił doniesienie, że jakiś sierżant zwozi do piwnicy materiały i coś skrycie tam robi. Doniesienie to spowodowało złożenie braciom wizyty przez wywiadowcę, który wchodząc do piwnicy nie zapomniał o środkach ostrożności,a mianowicie odbezpieczył rewolwer, wyjął klucz z drzwi i dopiero wtedy przystąpił do badania. Wskazując na butlę z tlenem, spytał - co to jest? Zirytowany Działowski odrzekł: bomba! która w jednej chwili może całą Bydgoszcz w perzynę obrócić! (...) Działowskiego aresztowano, osadzając do w więzieniu śledczym pod zarzutem, że materiały do budowy awionetki są pochodzenia wojskowego. Wypuszczono go dopiero po 36 godzinach "paki", umarzając śledztwo
. "

.... słyszałam te historie wiele razy. Książkę tę i i kilka artykułów z "Gazety Bydgoskiej" w formie pamiątkowych wycinków, również wertowałam kilkakrotnie. Mimo to właśnie w tej chwili zaczęłam się zastanawiać, w której to kamienicy działy się te historie... - na początku książki pokazano Dom Rodzinny Działowskich w Mielcu. Nie powiedziano jednak zbyt wiele o miejscu "budowy DKD1".. mówi się jedynie "piwnica jednej z bydgoskich kamienic"... że przy Pomorskiej to niewiele mówi.. potencjalnych takich warsztatów tam jak "mrówków".. :-) więc mam w planach jeszcze raz tą książkę przeczytać, popytać babcię, może znajdę coś w Internecie - wcześniej mnie to zbytnio nie interesowało, teraz jednak myślę sobie, że fajnie by było tą kamieniczkę zobaczyć (jeśli istnieje). :-)


Załączniki:
20110212215.jpg
20110212215.jpg [ 35.88 KiB | Przeglądany 5107 razy ]
20110212221.jpg
20110212221.jpg [ 27.87 KiB | Przeglądany 5116 razy ]

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 12 lut 2011, 10:29 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Cieszę się, że tym wątkiem, sprawiłem Pani przyjemność.
W tajemnicy i na uszko, mogę również poinformować, że trwają przymiarki do budowy replik tych samolotów, tylko jeszcze nie wiem w jakiej skali. Mam nadzieję, że pojawią się kiedyś na naszym niebie ;)
Wracając do tematu;
Prawdopodobnie końcowy montaż awionetki ( podobnie jak szybowca) odbywał się już w koszarach 62 p.p.
Przyglądając się baczniej zdjęciu z koszar, obok stojących tam ludzi, zauważyłem również awionetkę.


Załączniki:
gbydgos3.jpg
gbydgos3.jpg [ 73.52 KiB | Przeglądany 5085 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 12 lut 2011, 20:05 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
Cytuj:
Prawdopodobnie końcowy montaż awionetki ( podobnie jak szybowca) odbywał się już w koszarach 62 p.p.


Zajrzałam do książki i o dalszej budowie awionetki (po zdobyciu silnika a mieli z tym problemy) – napisano:

Po ośmiu tygodniach wytężonej pracy, obfitującej jak widzieliśmy w rozmaite perypetie, kadłub był gotowy. Ponieważ trudno było montować skrzydła w piwnicy, Stanisław uzyskał zgodę komendanta Szkoły, na kontynuowanie dalszej budowy w parku lotniczym, a nawet przydzielono mu do pomocy stolarza. "

Ciekawiło mnie też od niemalże zawsze to, w jaki sposób wytachali swoje dzieło z tej piwnicy.. pomimo opisu (niżej) nadal sobie tego tak jakby wyobrazić nie mogę. :-)

"Kadłub wraz z podwoziem wyciągnięto na ulicę za pomocą lin, ponad dechami kamienic; ta niecodzienna operacja wzbudziła spore zainteresowanie przechodniów.

Z kolei „Gazeta Bydgoska” kilka dni po udanej prezentacji DKD-1 (5 lutego 1926r.), zamieściła notatkę, w której nic nie powiedziano o kamienicy, stwierdzono, że budowa odbywała się „na lotnisku”.. no ale mniejsza o to. :-) Bardzo fajnie czyta się też opis samolotu zamieszczony w tej notatce, w tamtych czasach „raczkowania lotnictwa” musiał brzmieć rewolucyjnie, cyt:

Nowy samolot sportowy – zbudowali go Bydgoszczanie, bracia Działowscy, na miejscowym lotnisku. Bracia Działowscy, mechanicy lotniczy, którzy w roku ubiegłym zbudowali szybowiec bezsilnikowy „Bydgoszczanka”, obecnie po blisko rocznej pracy konstrukcyjnej, wykonali nowy typ samolotu sportowego, jednopłatowego, z silnikiem Haacke 30 KM (awionetka). Zbudowany jest w ten sposób, że ma skrzydła konstrukcji drewnianej, obciągnięte płótnem, kadłub zaś konstrukcji metalowej, również obciągnięty płótnem, przez co jest bardzo lekki (240kg), chociaż udźwignąć może w locie 160kg, czyli dwie osoby. Miejsce pilota znajduje się w kadłubie za skrzydłem, a miejsce dla pasażera, z przodu kadłuba, w specjalnie na ten cel urządzonej, zamkniętej kabinie. Przeciętna szybkość samolotu braci Działowskich ok. 100 km na godzinę.”

O, jest jeszcze opis konstrukcji samego Stanisława, z jego notatek:

rozpiętość skrzydeł – 8,40 m, długość – 4, 50 m, wysokość – 1, 90 m, powierzchnia skrzydła – 12 m (kwadratowych), ciężar własny – 220 kg, ciężar całkowity w locie – 380 kg, szykność – 120 km na godz. , długość startu – 80 m, długość wybiegu – 100 m, moc silnika – 30 KM, typ Haacke, dwucylindrowy.

Cytuj:
W tajemnicy i na uszko, mogę również poinformować, że trwają przymiarki do budowy replik tych samolotów, tylko jeszcze nie wiem w jakiej skali. Mam nadzieję, że pojawią się kiedyś na naszym niebie ;)


Super byłoby móc zobaczyć taką awionetkę na niebie – albo nawet na ziemi, stojącą, nielatającą.. miniaturkę chociażby... byle namacalną – super! Pomysł jest genialny. Spodoba się nie tylko zainteresowanym braćmi, ale i każdemu, kto się lotnictwem i historią lotnictwa pasjonuje. Bowiem niestety... do dzisiaj nie zachował się ani jeden samolot braci. Smutne to, ale po wylataniu jakiejś tam ilości godzin, te wszystkie samoloty szły na rozwalenie. Czytałam tylko, że któryś z bodajże szybowców „zaginął” podczas II Wojny Światowej i jego los jest nieznany po dziś dzień. . . domyślam się jednak, że podzielił los pozostałych „dzieł”... więc.. pozostały nam jedynie fotografie i opisy. :)

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 7 cze 2011, 23:54 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
Już się robi w skali 1 : 7 .
Latający , zdalnie sterowany. :)


Izabela K.

Budowa tego modelu jeszcze potrwa, ale jako krewna braci Działowskich, proszę się czuć zaproszoną na pierwsze loty. :)
To dopiero będzie ...! ;)


Załączniki:
SDC12922.JPG
SDC12922.JPG [ 64.47 KiB | Przeglądany 4717 razy ]
SDC12921.JPG
SDC12921.JPG [ 53.68 KiB | Przeglądany 4705 razy ]
SDC12920.JPG
SDC12920.JPG [ 54.79 KiB | Przeglądany 4711 razy ]
SDC12923.JPG
SDC12923.JPG [ 57.26 KiB | Przeglądany 4730 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 8 cze 2011, 08:34 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 10:49
Posty: 227
Lokalizacja: Bydgoszcz
No AERO, piękna ta twoja DeKaDka. Ciekaw jestem efektu końcowego :)

_________________
Pozdrawiam Artur


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 8 cze 2011, 14:26 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 19 maja 2011, 09:52
Posty: 112
AERO - jak zwykle piękna robota, czekamy na oblot i sesje zdjęciową.
Poniżej link bliski temu tematowi:
http://www.piotrp.de/SZYBOWCE/pbydgosz.htm


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 14 cze 2011, 14:23 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 11 maja 2011, 13:40
Posty: 45
Lokalizacja: Bydgoszcz
Olbrzymią ilość "zdigitalizowanych" archiwaliów po Działowskich znajdziecie na stronie internetowej Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 14 cze 2011, 21:23 
Offline
Gość

Rejestracja: czwartek, 3 lut 2011, 22:03
Posty: 38
Lokalizacja: Bydgoszcz
Cytuj:
Budowa tego modelu jeszcze potrwa, ale jako krewna braci Działowskich, proszę się czuć zaproszoną na pierwsze loty. :)


AERO, moje gratulacje!!!! Zdjęcia Twojego modelu nawet mojej babci pokazałam - kawał dobrej, DOSKONAŁEJ roboty! Oczywiście przyjmuję zaproszenie i doczekać się nie mogę. :) Ze zniecierpliwieniem czekam na efekt końcowy.. c-u-d-o! :)

Cytuj:
Olbrzymią ilość "zdigitalizowanych" archiwaliów po Działowskich znajdziecie na stronie internetowej Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.


Znam te archiwa, świetne zbiory zdjęć, rękopisów, informacji.. znalazłam tam nawet fotografię mojej prababci (Bogusława zd. Działowska) - jest w czym kopać. Prawdę powiedziawszy z tego Muzeum dowiedziałam się więcej niż z rodzinnych wspomnień czy książek.. każdemu, kto interesuje się Lotnictwem a o b. Działowskich nie słyszał za wiele: warto polecić taki mały przeglądzik zgromadzonego tam materiału. .

_________________
„Nie ma berlinek nad Brdą, nie ma cum i nic nie kusi (...) Nic się nie zmieniło, a wszystko jest inne.” (Most Królowej Jadwigi)"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group