Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"
https://www.forum.bsmz.org/

Zapomniani obrońcy Fordonu 1939
https://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=39&t=388
Strona 1 z 1

Autor:  Ewing [ sobota, 14 mar 2009, 22:22 ]
Tytuł:  Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Mógłby ktoś zweryfikować ten tekst: http://www.mikolaj-bydgoszcz.home.pl/hi ... mniani.htm

Pierwszy raz słyszę/czytam o czymś takim.

Tu jeszcze trochę informacji i zdjęć: http://www.zegluga.wroclaw.pl/print.php ... tem_id=136

Autor:  Robert Grochowski [ niedziela, 15 mar 2009, 12:04 ]
Tytuł:  Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Przedstawiony w artykule przebieg działań Oddziału Wydzielonego Rzeki Wisły jest z grubsza poprawny. Zakradły się do niego jednak liczne błędy i uproszczenia. Garść moich uwag:
Dość zabawnie brzmi fragment na temat zwalczania niemieckich dywersantów, a zwłaszcza rozbicia ich utajonego zebrania w Fordonie. W świetle polskich archiwaliów wojskowych nic takiego nie miało miejsca. Przebieg incydentu w Fordonie był całkowicie odmienny, o czym informuje fonogram, przesłany 2 września 1939 roku, o godzinie 2.45 przez Urząd Śledczy w Bydgoszczy do Urzędu Wojewódzkiego w Toruniu. Oto jego treść: ,,Wydział Śledczy w Bydgoszczy melduje, że dnia 1.9.39 roku o godz. 19 odbyło się w Brdyujściu w restauracji Aspara zebranie członków LOPP koło Fordon. W zebraniu tym wzięło udział około 35 członków obojga płci. Mniej więcej o godz. 19.30 zaczęto uderzać tam gdzie zebranie się odbywało. W tym samym momencie wtargnęło kilkunastu marynarzy marynarki wojennej flotylli, znajdującej się na Wiśle, którzy zaczęli strzelać z krótkiej broni palnej na postrach, przez co powstał popłoch. Marynarze chwycili jednego z uczestników zebrania niejakiego Sobczaka Antoniego zamieszkałego w Fordonie i zakłuli go na śmierć. Z uwagi na to, że rozchodzi się o sprawców wojskowych /marynarzy/ sprawę według właściwości przekazano plutonowi Żandarmerii w Bydgoszczy” (CAW, Akta Urzędu Wojewódzkiego w Toruniu, sygn. II/20/3, karta 3). Według relacji polskich świadków, do których udało mi się dotrzeć, część marynarzy była dodatkowo pijana.
Pod koniec sierpnia 1939 roku w komorach minowych mostu fordońskiego żołnierze 15 Batalionu Saperów umieścili ładunki wybuchowe, czyniąc przygotowania do jego zniszczenia w przypadku zagrożenia przez Niemców. W pobliżu mostu ulokowano również okręty Oddziału Wydzielonego rzeki Wisły, które miały zapewnić mu obronę przeciwlotniczą. W pobliskim Brdyujściu zakotwiczono natomiast elementy mostu łyżwowego. Most miał być spławiony Wisłą i zmontowany na wysokości Chełmna, dając możliwość przeprawy oddziałom z korytarza pomorskiego. 2 września 1939 roku o godzinie 14.00 podczas nalotu samolotów Luftwaffe jedna z bomb trafiła w podminowany filar mostu. Na skutek wybuchu zawaliły się 3 przęsła, tarasując niemal całkowicie nurt Wisły. Przed świtem 3 września okręty Oddziału Wydzielonego oraz zespół pływający mostu łyżwowego otrzymały rozkaz płynięcia w rejon Świecia, gdzie ginęły przyparte przez nieprzyjaciela do Wisły oddziały Armii ,,Pomorze”. Okręty sprawnie przepłynęły pod zwalonymi przęsłami mostu. Pontony z mostem łyżwowym, mimo ponawianych prób, nie mogły przecisnąć się pod zawaloną konstrukcją. Próbowano również tej operacji pod jedynym nieuszkodzonym przęsłem mostu, tu jednak na przeszkodzie stanął zbyt niski poziom wody. W konsekwencji braku przeprawy mostowej oddziały broniące się pod Świeciem poniosły olbrzymie straty, a ich resztki 4 września poddały się ostatecznie Niemcom.
W meldunku sytuacyjnym Dowódcy Artylerii Dywizyjnej 15 DP ppłk. Wojciecha Stachowicza za dzień 2 września 1939 roku odnotowano wszystkie zauważone samoloty nieprzyjaciela, otwarcie do nich ognia oraz zgłoszone zestrzelenia (CAW, Akta Armii ,,Pomorze”, sygn. II/11/4, karta 96). O sukcesach marynarzy z Oddziału Wydzielonego nie ma tam niestety żadnego słowa.
Mostu w Fordonie w żadnym wypadku nie miała bronić 15 Bateria Artylerii Przeciwlotniczej por. Tomasza Neugebauera, uzbrojona w cztery 40 mm działa p-lot. Boforsa. Rozmieszczenie jej działonów przedstawia aloata dołączona do pisma Dowódcy Artylerii Dywizyjnej 15 DP ppłk. Wojciecha Stachowicza z 2 września 1939 roku: I działon w rejonie torów kolejowych na Wilczaku, II w Gogolinku, III na placu ćwiczeń na Ludwikowie, IV w pobliżu przysiółka Nowa Ruda. Zgrupowanie dział w dwóch centrach podyktowane było względami operacyjnymi: zadaniem II i IV działonu była obrona przeciwlotnicza stanowisk ogniowych III dywizjonu 15 pal na pozycji ryglowej, natomiast I i III obrona węzła dróg wylotowych z miasta. Co ciekawe, zadaniem obrony mostu w Fordonie nie obarczono również 13 Baterii Artylerii Przeciwlotniczej, którego 3 działony rozmieszczono w rejonie dzisiejszego Wiaduktu Warszawskiego, natomiast IV na Bielawkach. Z powyższej lokalizacji wynika, że jego zadaniem była obrona przeciwlotnicza mostów kolejowych w Brdyujściu. Z meldunku ppłk. Wojciecha Stachowicza wynika dodatkowo, że 13 BPlot odeszła do Torunia 1 września o godzinie 12.00.
Całkowicie błędna jest również informacja o przeprawiającej się rzekomo przez most fordoński 27 Dywizji Piechoty. Doprawdy nie wiem, skąd autor ma takie informacje. 2 września 27 DP toczyła zacięte boje w rejonie Świekatowo i Szewna, przeszło 40 km od mostu. Nie chodziło tu zatem o 27 lecz 13 DP, która od 16 sierpnia do wczesnych godzin rannych 2 września 1939 roku rozlokowana była na obszarze od Solca Kujawskiego do Ostomecka – w tym w wioskach Łęgnowo, Otorowo, Plątnowo, Plątnowice, Wypaleniska i Makowiska. Dywizja wchodziła w skład Korpusu Interwencyjnego. Tuż przed wybuchem wojny otrzymała ona inny przydział, załadowała się na podstawione pociągi, po czym sukcesywnie odjeżdżała w kierunku Torunia 1 i 2 września. Transporty kolejowe korzystały przy tym zarówno z mostu fordońskiego jak i mostów w Brdyujściu.
Zupełne kuriozum, powtarzane niestety we wszystkich dotychczasowych opracowaniach, to rzekoma akcja okrętów flotylli w września w rejonie Strzelc Dolnych. Było to niemożliwe, bowiem rejon Strzelc znajdował się daleko za polskim liniami obronnymi. Do godziny 16.00 broniła się wysunięta linia obrony Przedmościa Bydgoskiego od Włók do Złej Wsi. Do nocy z 3 na 4 września w gotowości bojowej trwała natomiast główna linia Przedmościa, od Borówna do Gądecza i dalej do Wisły. Jak wynika z polskich dokumentów, przez cały dzień 3 września nie nawiązała ona kontaktu bojowego z nieprzyjacielem. Jak zatem żołnierze 2 Pułku Szwoleżerów mieli przeprawiać się pod Strzelcami, a kutry flotylli stoczyć walkę z niemieckimi oddziałami na brzegu? Cała sytuacja jest tym bardziej wątpliwa, że wypad okrętów flotylli 3 września jest opisywany tylko niektórych marynarzy, udziału polskich okrętów nie wspominają również żołnierze Armii ,,Pomorze”, otoczeni przez nieprzyjaciela pod Świeciem.
To najważniejsze z moich uwag. W niczym nie umniejszą one bohaterstwu i dokonaniom bojowym marynarzy Oddziału Wydzielonego Rzeki Wisły w pierwszych dnia września 1939 roku .

Autor:  Ewing [ niedziela, 15 mar 2009, 14:55 ]
Tytuł:  Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Wielkie dzięki za powyższe, teraz jest dużo jaśniej :D
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś informacje na ten temat, nawet nie zweryfikowane, proszę wrzucać, może wyjdzie z tego coś ciekawego.

Autor:  Ewing [ wtorek, 25 sie 2009, 12:55 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Poniższa strona zawiera historię oraz zdjęcia jednego z okręgów - ORP "Nieuchwytny"
http://www.weu1918-1939.pl/kmw/rzeczne/ ... wytny.html

-- wtorek, 25 sie 2009, 14:16 --

Artykuł na temat kolejnej jednostki KU-30 ("coś" zjadło tylko polskie literki ;) )

http://www.wprost.pl/ar/117500/Kosmiczn ... RP/?I=1299

Obrazek
Grafika pochodzi ze strony http://www.odkrywca.pl

Autor:  seth [ wtorek, 25 sie 2009, 15:48 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Mostu fordońskiego bronili nie tylko na ziemi i wodzie, pewien udział mieli też piloci z Dyonu III/4.
Ok.12.20 pięć polskich P.11c, pod dowództwem kpt.Rolskiego napotkało w rej. Solec- Fordon samotnego Dorniera Do17P z 2.(F)/11(?), który został skutecznie ostrzelany . Samolot należał do jednostki rozpoznawczej i spadł na północ od Fordonu.
Piloci 142 .esk zaatkowali w rej. Chełmży , 9 samolotową wyprawę bombową na most we Fordonie.
Kpr. Wieprzkowicz zestrzelił jeden z nich. Bombowiec spadł w rej. Chełmży . Do kolejnego zwycięstwa w tym rejonie rościł sobie prawo p.por Skalski , być może była to, ta sama maszyna.
To co jest spójne dla wszystkich relacji polskich pilotów to fakt ,że zaatakowana przez nich formacja niemiecka bombardowała później most pod Fordonem.
Dane na temat walk są dosyć zagmatwane , jednak w.g opr. Jerzego Cynka " Polskie lotnictwo myśliwskie w boju wrześniowym" str.180-195 w rejonie dolotu do mostu fordońskiego zestrzelono 3 samoloty niemieckie . 2 spadły koło Chełmży , jeden koło Fordonu .

-- 26 sie 2009 --

Zdjęcia mostu po zajęciu Fordonu przez Niemców.

-- 26 sie 2009 --



Załączniki:
Fordon.jpg
Fordon.jpg [ 136.42 KiB | Przeglądany 10455 razy ]
przyczólek.jpg
przyczólek.jpg [ 175.94 KiB | Przeglądany 10437 razy ]

Autor:  seth [ piątek, 3 kwie 2015, 18:29 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Słowo w sprawie nalotu na Fordon.

2 września 1939 ok. godziny 14 Fordon padł ofiarą nalotu bombowego. Nad miastem pojawiły się bombowce II/KG 26 (drugi dywizjon 26 pułku bombowego). Na stanie dywizjonu znajdowało się 35 bombowców typu Heinkel He-111. II/KG26 wchodził w skład 1 Floty Powietrznej i operował z lotniska Gabbert, dziś Jaworze na Pomorzu Zachodnim.
2 września dwie eskadry tego pułku zbombardowały most na Wiśle oraz dworce kolejowe w Fordonie i Solcu ( Kujawskim). Zamiast dworca dostała cegielnia, zamiast mostu dostał Rynek. Precyzyjne bombardowanie nie było możliwe, bo okręty Oddziału Wydzielonego Wisła otworzyły ogień do napastników. Na szczęście zginęły tylko cztery osoby; Łuczak i Kosidro w centrum. Uszkodzono dom Szramy przy ulicy Bydgoskiej i restaurację Franciszka Płotki na Rynku. Na terenie cegielni zginęli Helena Dąbrowska i Jan Mikołajczak.
Marynarze, obrońcy mostu zgłosili przynajmniej jedno zestrzelenie. Co nie znjaduje potwierdzenia w danych niemieckich.

Ostatnio w necie pojawia się coraz więcej zdjęć Fordonu tuż po nalocie, prezentuję dwa.
Na pierwszym zdjęciu widzimy restaurację Franciszka Płotki usytuowaną na Rynku. Płotka był członkiem Rady Miasta, oraz producentem likieru Wyszogrodzianka.
Na drugiej fotce widzimy prace rozbiórkowe domu przy ulicy Bydgoskiej, należącego do Szramy.
Trzecie zdjęcie. Heinkle He-111 z 26 Pułku Bombowego Luftwaffe. Pułk ten walczył na polskim jedynie 12 dni.
Czwarte zdjęcie. Marzenie polskich żołnierzy i marynarzy OW "Wisła" zestrzelony He-111 z 26 KG. Niestety to zdjęcie wykonano w roku 1940.

Załączniki:
Fordon.jpg
Fordon.jpg [ 69.41 KiB | Przeglądany 5183 razy ]
dom na Bydgoskiej.jpg
dom na Bydgoskiej.jpg [ 57.1 KiB | Przeglądany 5183 razy ]
He-111 z KG26.jpg
He-111 z KG26.jpg [ 81.48 KiB | Przeglądany 5183 razy ]
Heinkel-He-111-1.KG26-(1H+AH)-unit-emblem-during-Battle-of-Britain-1940-01.jpg
Heinkel-He-111-1.KG26-(1H+AH)-unit-emblem-during-Battle-of-Britain-1940-01.jpg [ 32.8 KiB | Przeglądany 5183 razy ]
Zniszczony most we Fordonie.jpg
Zniszczony most we Fordonie.jpg [ 79.08 KiB | Przeglądany 5182 razy ]

Autor:  seth [ piątek, 3 kwie 2015, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Jeszcze jedno zdjęcie zniszczonego budynku przy ulicy Bydgoskiej 18 w Fordonie. Widać że gros uszkodzeń pochodzi od odłamków bomb niż od bezpośredniego trafienia.

Załączniki:
Bydgoska 18.jpg
Bydgoska 18.jpg [ 58.13 KiB | Przeglądany 5170 razy ]

Autor:  seth [ środa, 1 lip 2015, 17:23 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Zdjęcia Fordonu już po zajęciu miasta przez Niemców. Wrzesień 1939.
1. Most pontonowy
2. Niemieccy żołnierze usuwają zaporę drogową
3. Powrót uciekinierów

Załączniki:
Fordon.jpg
Fordon.jpg [ 53.66 KiB | Przeglądany 4771 razy ]
Fordon2.jpg
Fordon2.jpg [ 82.95 KiB | Przeglądany 4771 razy ]
Fordon3.jpg
Fordon3.jpg [ 66.42 KiB | Przeglądany 4771 razy ]

Autor:  Ewing [ środa, 1 lip 2015, 19:26 ]
Tytuł:  Re: Zapomniani obrońcy Fordonu 1939

Widzę, że na ebay.de pojawiło się znów sporo zdjęć z Bydgoszczy i z Fordonu, choć część trudno zweryfikować.
Poniżej z budowy przeprawy pontonowej.

Załączniki:
most pontonowy.JPG
most pontonowy.JPG [ 77.75 KiB | Przeglądany 4761 razy ]
most pontonowy 2.JPG
most pontonowy 2.JPG [ 81.98 KiB | Przeglądany 4761 razy ]
most pontonowy 3.JPG
most pontonowy 3.JPG [ 69.49 KiB | Przeglądany 4761 razy ]
most pontonowy 4.JPG
most pontonowy 4.JPG [ 91.55 KiB | Przeglądany 4761 razy ]
most pontonowy 5.JPG
most pontonowy 5.JPG [ 84.35 KiB | Przeglądany 4761 razy ]
most pontonowy 6.JPG
most pontonowy 6.JPG [ 82.83 KiB | Przeglądany 4761 razy ]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/