Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest piątek, 19 kwie 2024, 22:22

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 596 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 30  Następna
Autor Wiadomość
Post: sobota, 1 lis 2014, 07:06 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6944
Karass pisze:
Imponuje mi Wasza wiedza na temat wydarzeń z 1939 roku. Szacunek panowie za wysiłek włożony w jej zdobycie.


^^^ Ja również się podpisuję pod tymi słowami.

Ciekawe zdjęcie ze strony Wspominaj Bydgoszcz. Może gdzieś wśród przechodniów był Włodzimierz Kałdowski...


Załączniki:
W B.JPG
W B.JPG [ 72.95 KiB | Przeglądany 4944 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 11 lis 2014, 19:57 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Zdjęcia które prezentuję poniżej mają sygnaturę skąd pochodzą. W mojej ocenie widnieją na nich Polacy i Żydzi zatrzymani w Bydgoszczy na terenie koszar 15 PAL i następnie rozstrzelani. Faktu rozstrzelania tych ludzi nie krył nawet niemiecki opis tych zdjęć.
Jako że są to świadectwa opisywanych w tym temacie wydarzeń, wklejam je bez dodatkowego komentarza.


Załączniki:
15 PAL.jpg
15 PAL.jpg [ 52.94 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
Bydgoszcz 15 PAL.jpg
Bydgoszcz 15 PAL.jpg [ 56.47 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
15-1.jpg
15-1.jpg [ 48.68 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
15-2.jpg
15-2.jpg [ 49.15 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
15-3.jpg
15-3.jpg [ 55.73 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
15-5.jpg
15-5.jpg [ 50.67 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
15-4.jpg
15-4.jpg [ 48.12 KiB | Przeglądany 4692 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 12 lis 2014, 12:22 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Poniżej zamieszczam zdjęcia spalonych domów należących do Volksdeutschów. Wyraźnie widać ostrzelane ogniem karabinowym ściany elewacji. Lokalizacja tych domów, opisanych przez Niemców jako Bydgoszcz, nie jest łatwa. Wygląda to na którąś z miejscowości pod bydgoskich. Możliwe że Łęgnowo, lub Łochowo bo z takimi odniesieniami w stosunku do zdjęć będących w zbiorach Bundesarchiv, już się kiedyś spotkałem. Jednak może to być zupełnie inna wieś, czy chociażby Bydgoszcz.
Jeżeli ktoś dysponuje dowodami że poniższe budynki nie należał do Niemców, lub zostały zniszczone na wskutek nalotu, to nie widzę przeszkód aby o tym napisał.


Załączniki:
Komentarz: Ślady ostrzału
V-1.jpg
V-1.jpg [ 51.26 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
Komentarz: Ten sam obiekt, zdjęcie z drugiej strony.
V-2.jpg
V-2.jpg [ 58.07 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
Komentarz: Ślady pożaru na parterze.
V-3.jpg
V-3.jpg [ 56.77 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
V-5.jpg
V-5.jpg [ 48.44 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
V-6.jpg
V-6.jpg [ 44.83 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
V-7.jpg
V-7.jpg [ 50.13 KiB | Przeglądany 4627 razy ]
V0.jpg
V0.jpg [ 62.09 KiB | Przeglądany 4625 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 12 lis 2014, 22:00 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2013, 11:56
Posty: 531
Lokalizacja: Wtelno / Czyżkówko / Bartodzieje
Na moje V-1 i V-2 to jednak nie ten sam dom.
V-1 ma obie ściany szczytowe, dwa kominy. 4 poziom drutów telefonicznych
V-2 jedna ściana szczytowa zwalona, jeden komin. tylko 4 druty na słupie.

_________________
pozdrawiam znad kaszty

http://zecernia.com/html
...bo gdzie tylko dwóch się bije, tam zawsze Polak trzeci chętnie łba nadstawi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 13 lis 2014, 07:56 
Offline
BSMZ Bunkier

Rejestracja: sobota, 23 kwie 2011, 19:48
Posty: 2454
I inne okienko w ścianie bocznej.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 13 lis 2014, 08:23 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 25 mar 2013, 11:56
Posty: 531
Lokalizacja: Wtelno / Czyżkówko / Bartodzieje
No różnic jest jeszcze więcej, podałem te kluczowe, łatwo wypatrywalne.

_________________
pozdrawiam znad kaszty

http://zecernia.com/html
...bo gdzie tylko dwóch się bije, tam zawsze Polak trzeci chętnie łba nadstawi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: czwartek, 13 lis 2014, 18:03 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
zecer pisze:
No różnic jest jeszcze więcej, podałem te kluczowe, łatwo wypatrywalne.



Dzięki. Jednak co kilka par oczu, to nie jedna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 21 lis 2014, 20:48 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Dywersja w Bydgoszczy oczyma Niemców.

Jakiś czas temu przechodząc przez Stary Rynek natknąłem się na wystawę zdjęć których bohaterem był bydgoski Selbstschutz. Zdjęcia i opis sytuowały tą inicjatywę w rejonie słabych, a nawet bardzo słabych przedsięwzięć. To co szczególnie zwracało uwagę, to nadmiernie używane słowo „rzekomo”.
I tak po 25 latach wolności, w temacie wymordowania nadmiernej liczby Volksdeutschów, pod pozorem dywersji, nadal operujemy określeniem które usprawiedliwia pospolitym w czasie wojny zjawiskiem samosądu, „rzekomo” to klucz do spokojnego sumiena. W przypadku naszego miasta, nie jest ważne czy dywersja faktycznie była. Istotne jest to, co zrobiły legalne władze II RP aby ochronić bezbronną mniejszość narodową. A w tym przypadku jak widać, górę wzięły czynniki oddolne, których nie kontrolowały ani policja, ani wojsko.
Na stronach „Bunkra” dowodziłem nie raz, że chaos i panika wyraźnie przerósły wyobrażenie o wojnie jakie zastały miasto Bydgoszcz pierwszych dni wojny. Oczekiwano działań dywersyjnych, nim ktoś z Niemców w ogóle założy, że takie kroki podejmie. Z resztą czemu miałaby służyć wybuch powstania mniejszości niemieckiej na tyłach rozpadającej się armii polskiej ? Wojna była już przegrana, nim w ogóle wybuchła. Ale to tak na marginesie zbyt rozwlekłego wstępu.

Oddajmy głos bydgoskim Niemcom.

Waldemar Marquardt; (IPN, str. 747/758):

„Mogę potwierdzić, że ludność niemiecka wobec Polaków zachowywała się lojalnie, mimo wszystkich dążeń do podkreślania swej odrębności. Nic nie wiem o aktach sabotażu, prowokacjach ani napadach ze strony niemieckiej”

„ Polacy mordowali całkiem dobrowolnie”

Marquart wymienia 12 osób ze swojej rodziny, które zostały zabite na początku września 1939;
1. Walter Marquardt, lat 25.
2. Gustav Luneberg, lat 58
3. Mathilde Luneberg, lat 53
4. Robert Semrau, lat 63
5. Emil Bethke, lat 59
6. Gustav Erdmann, lat 59
7. Artur Geske, lat 38
8. Karl Lindenberg, lat 31
9. Wili Schneider, lat 38
10. Urlich Seehaver, lat 31
11. Johann Schulke, lat 60
12. Hulda Schulke, lat 56


„Polacy rozstawiali na dachach domów posterunki ochronne składające się z kolejarzy i gimnazjalistów, którzy kucali za kominami i od czasu do czasu oddawali strzały z pistoletów lub karabinów”
„Patrol wojskowy wyciągnął z grupy około trzydziestopięcioletniego człowieka w szarym ubraniu (…) jeden z żołnierzy przystawił mu do piersi wylot lufy karabinu i pociągnął spust. Pod dwiema flagami Czerwonego Krzyża Niemiec zgiął się w pół śród stojących dookoła cywilów, gdy upadł na ziemię, inny żołnierz strzelił mu w lewą stronę głowy”
„( 3 września) rzekomo w tych dniach niemieckie oddziały rozpoznawcze miały dotrzeć na obrzeża miasta i detonować granaty ręczne (…) Znowu było słychać „ Niemcy nadchodzą”. Chodnikiem szli żołnierze z powiewającymi owijaczami, z bronią za pasem”

„Podczas przeszukiwania ( po 5 września) domów, kościołów katolickich, siedziby dyrekcji kolei, a także budynku Kasy Chorych, znaleziono wiele broni”
„ Kościoły ewangelickie w Bydgoszczy były częściowo zdemolowane prze stronę polską. Okrutnicy siekierami wyłamywali drzwi i szaleli wewnątrz. Szczególnie brutalnie zdemolowano kościół Chrystusa przy ulicy Warszawskiej. Organy były zniszczone, świeczniki na ścianach rozbite. Biblia podarta. Jeszcze gorzej wyglądał kościół ewangelicki na Szwederowie (…) Ten Dom Boży Polacy podpalili, brali w tym udział zarówno żołnierze, jak i oficerowie, kościół wypalił się całkowicie, dzwony spadły”

Obecnie w naszym mieście dyskusję na temat tamtych wydarzeń stara się kreować Wiesław Trzeciakowski. Który zgodnie z retoryką „Naszego Dziennika” przeczy zbrodniom jakich dokonali w Bydgoszczy właśnie Polacy. To Polacy pierwsi podpalili kościoły i zabijali duchownych. A potem przyszli okupanci hitlerowscy i powołali do życia Samoobronę……….

Dalszy ciąg nastąpi.


Załączniki:
CAM02169.jpg
CAM02169.jpg [ 76.21 KiB | Przeglądany 4356 razy ]
CAM02172.jpg
CAM02172.jpg [ 86.79 KiB | Przeglądany 4356 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 22 lis 2014, 10:02 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1855
Polacy są winni wybuchu II wojny światowej i wszystkim zbrodniom w jej czasie.
To wiedzą już wszyscy, dzięki Tobie.
Stajesz się nudny.
[wymoderowano]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 22 lis 2014, 15:38 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Hrab pisze:
Polacy są winni wybuchu II wojny światowej i wszystkim zbrodniom w jej czasie.
To wiedzą już wszyscy, dzięki Tobie.
Stajesz się nudny.
[wymoderowano]


[wymoderowano] "Rzekomo" mordowano Volksdeutschów obywateli polskich, natomiast na pewno mordowano Polaków. Jak długo tak można ? Widząc dokonania Trzeciakowskiego tym torem można iść w nieskończoność. Bez względu na to co napiszę, z pewnych kręgów dostanę zawsze taką samą odpowiedź.

P.S

[wymoderowano]

A co do dywersji Hrab. Napisz coś o polskiej operacji "Łom". Jak to było z naszymi osiągnięciami w tej materii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 22 lis 2014, 18:39 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Cz.2

Fritz Heller, zamieszkały na Dworcowej 59 (relacja IPN str.775/776);

„W domu moich rodziców w relacjach z polskimi sąsiadami nie było wrogości. Osobiście nie znam przypadków współpracy Volksdeutschów z niemieckimi tajnymi służbami ani aktów prowokacji dokonywanych przez Volksdeutschów”

Heller należał do LOPP-u i z racji tego był strażnikiem plot. kamienicy którą zamieszkiwał;

„W niedzielę 3 września wcześnie rano (…) do pomieszczenia ( piwnica) weszli żołnierz z karabinem i cywil z biało-czerwoną opaską (…) Na moje zastrzeżenie, że jako strażnik nie bloku nie mogę opuścić posterunku, zerwał mi z ramienia opaskę obrony przeciwlotniczej ze słowami;
Jako Niemiec nie jest pan godny sprawować tego urzędu „

Heller został zatrzymany i odprowadzony do koszar 62 p.p

„W drodze idący z naprzeciwka kolejarze rzucali mi w twarz pytanie, czy jestem Niemcem który strzelał. Na przeczącą odpowiedź żołnierza, który zachowywał się poprawnie, pozostawiono mnie w spokoju. W koszarach zaprowadzono mnie do stajni jeździeckiej, w której już było 200-300 osób. Byli wśród nich Polacy (!)”

„W poniedziałek rano dzięki wstawiennictwu polskiego sąsiada byłem znowu wolny”

Kate Finger zamieszkiwała na Okolu, ulica Grunwaldzka 44 ( IPN 784/792);

„Z całym zdecydowaniem należy odrzucić stwierdzenie, że Niemcy sprowokowali polskie zarządzenia swoją nielojalnością wobec państwa polskiego, współpracą z niemieckimi tajnymi służbami, aktami sabotażu, pracą radiową i informacyjną czy napadami i prowokacjami”

„2 września w pobliżu dworca kolejowego spadły pierwsze bomby, co roznieciło nienawiść Polaków do Niemców”

„Niedziela 3 września była słonecznym jesiennym dniem (…)Zaintrygowało nas to, że wielu Volksdeutschów pod polską strażą odprowadzano do najbliższego rewiru policyjnego ( chodzi o III Komisariat Policji Państwowej przy Wrocławskiej).
„Widzieliśmy, jak ośmiu mężczyzn prowadzono na łańcuchach, byli poranieni wskutek złego traktowania prymitywnego znęcania się nad nimi”

„Zobaczyliśmy wychodzących z naszego domu około 20-30 Polaków, głównie wyrostków, a z nimi dwóch żołnierzy”

„Pełni wściekłości Polacy szturmowali dom od strony dziedzińca. Szukali rzeźnika Hermanna Machholza. Kiedy go nie znaleźli, zaczepili jego dwunastoletnią córkę, która przestraszona właśnie wybiegła z domu. Jeden z żołnierzy przystawił jej karabin do piersi, grożąc;
Powiedz, gdzie jest twój ojciec, bo cię zastrzelę.
Dziecko krzyczało z przerażenia. Na szczęście nadbiegły jej matka z babką, które były Polkami, i ją uwolniły”

„Następnie przyszli do nas (…) Mój mąż wziął mnie na stronę (…) i wyszeptał
Musimy teraz umrzeć, bądź dzielna, nie pokazuj im, jak jest ciężko. Dzieci…..- były to jego ostatnie słowa (…) Żołnierz, który wrzeszczał do nas coś, go zupełnie nie rozumieliśmy, wycelował broń i strzelił”

Kolejny dywersant został wyeliminowany. Tak przynajmniej powinien brzmieć meldunek polskiego żołnierza.

Dalsza opowieść będzie kontynuowana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 00:46 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 19:44
Posty: 2841
(h)itlerowskia prowokacja w Gliwicach i w Gdańsku również nie miała miejsca?

[wymoderowano]

W zał. fot. ( z ok.1938r.) Z. Hanusika, najmłodszego z 3 braci, zamordowanych 9 września przez "niewinnego" okupanta , wskazanych bezpodstawnie przez "równie niewinną" niemrę Huldę Neulaib !


Załączniki:
SDC18143.JPG
SDC18143.JPG [ 40.37 KiB | Przeglądany 4281 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 13:49 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1855
Cytuj:
To Polacy pierwsi podpalili kościoły i zabijali duchownych. A potem przyszli okupanci hitlerowscy i powołali do życia Samoobronę……….

Seth intensywnie pracuje nad zaimplementowaniem w mózgach Polaków myślenia o zupełnie innej historii niemieckiego zwyrodnienia, jakie przyniosło ostatnią wojnę światową.
To jest kierunek wytyczony jeszcze przez Goebbelsa i pielęgnowany przez niemieckie ziomkostwa wypędzonych. Ziomkostwa te zostały założone głównie właśnie przez członków tej – jak to czule nazywa Seth „Samoobrony”. Aż dziw bierze, że to - w Polsce zachowali się i postanowili wypłynąć na powierzchnię 70 lat po wojnie orędownicy tych wypaczonych teorii dopatrujących się w Niemcach wyższości rasowej i ich pokrzywdzenia przez słowiańskich dzikusów.

Idąc tym tokiem rozumowania, skoro Selbschutz nie był zbrodniczą organizacją powołaną przez Reichsführera SS Himmlera do walki z podrzędnym narodem, niszczenia jego elit i wszelkich zalążków oporu, lecz spontaniczną samoobroną pokrzywdzonych przez Polaków Niemców, to obozy koncentracyjne były więzieniami stworzonymi z konieczności, gdyż polska przestępczość skierowana przeciwko Niemcom rozwinęła się na masową skalę. Żydów tam skierowano przez wielką pomyłkę polityczną. Gestapo natomiast było policją, która realizowała całkowicie słuszny cel zaprowadzania porządku w tym zdziczałym społeczeństwie generującym organizacje przestępcze w rodzaju AK, nastawione na dokonywanie mordów na pragnących ładu i pokoju Niemcach.

Panie kolego Seth, nikt nie neguje pojedynczych przypadków zbrodni odwetowych na volksdeutschach, które miały miejsce jako skutek uboczny rozpętanej dywersji (w dywersji tej w zorganizowanych strukturach brało odział 8 - 10 tys. wyszkolonych dywersantów) na całości terenów gdzie występowała mniejszość niemiecka. Wyciągasz jednak z tego zbyt daleko idące wnioski, a raczej wykorzystujesz ten fakt do swoich manipulacji.

Ta wojna przyniosła wiele tragedii, niesprawiedliwości i łez. Przy tym wszystkim los niektórych volksdeutschów, zabitych w okresie walki z dywersją, jest be znaczenia i niczego nie zmienia w ustaleniu przyczyn i skutków wydarzeń, szczególnie, że ich los został wręcz zaplanowany jako straty własne przewidziane do wykorzystania propagandowego przed władców III Rzeszy.

Natomiast ta Twoja „Samoobrona” była jedną z najbardziej krwawych i zbrodniczych organizacji II wojny światowej. To Selbschutz wymordował w brutalny sposób kilkadziesiąt tysięcy osób tylko za to, że należeli do organizacji patriotycznych, stanowili inteligencję, kadrę urzędniczą, byli nauczycielami, harcerzami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 17:19 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
[wymoderowano]
Opisywane wydarzenia dotyczą wypadków do jakich doszło do 5 września 1939 roku. Niemieckie represje jakie w 1939 roku dotknęły Bydgoszczy, były wypadkową wcześniejszych mordów i rabunków polskich obywateli narodowości niemieckiej. Pod tym względem liczba zabitych Polaków nie ma sobie równej, zestawiając straty osobowe w innych miastach II RP.



Relacja Irmy Arndt, zamieszkałej na Sienkiewicza 55, (IPN 782/783)

"Ksiądz z ambony nawoływał, aby unikać niemieckich sklepów (...) Nic nie wiem i napadach ani o sabotażu ze strony niemieckiej"

"W "Krwawą Niedzielę" (...) wokół ostro strzelano. Było wiele aresztowań i napadów. Mój brat Willi Modrow, z zwodu fryzjer, żonaty, troje dzieci lat 33, został wywieziony i zamordowany; jego ciała nie odnaleziono. Teścia mego brata, Reiholda Zuhlkego, mistrza rzeźnickiego, ciężko pobito, a na koniec zamordowano. Znaleziono go zakopanego z krucyfiksem. Wiadomo że w tym dniu popełniono wiele morderstw."

Relacja Erharda Bluhma, zamieszkałego na Leszczyńskiego 3, (IPN 793/796);

"Pracowałem (przed wojną) z niemieckimi kolegami i z Polakami. Stosunki między nami były dobre, żadnej nienawiści, żadnych przejawów zachowań nacjonalistycznych, które wywołałyby podziały (...) Na ulicach często wyglądało to inaczej. Nierzadko Polacy przeklinali nas, mówiąc;

Szwaby, psiakrew, Niemcy i hitlerowcy"

(...) Pojawili się (1 września) dwaj polscy urzędnicy policji kryminalnej, którzy zrobili rewizję w poszukiwaniu jakiś tajnych dokumentów i broni. Zarekwirowali nam radio, znaleźli także wiatrówki, które mój ojciec (...) ukrył"

" (3 września) Dano nam do zrozumienia, że z naszego domu strzelano i powinniśmy oddać karabin. Żadne zapewnienia mojego ojca i moje, że nie posiadamy broni, nie pomogły. Postawiono nas pod ścianą i zagrożono rozstrzelaniem (...) Jeden z żołnierzy wyszedł z piwnicy i za chwilę wrócił z pustą łuską w ręku, twierdząc, że właśnie znalazł ją na naszym podwórku. Zrelacjonowałem żołnierzom przeszukanie domu przez urzędników policyjnych, nie chcieli o tym słyszeć.
Nagle nastąpiło odprężenie (...) żołnierze znaleźli skrzynkę piwa, na które nabrali smaku (...) po wypiciu paru łyków byli jak odmienieni. Ten sam człowiek dobrą niemczyzną powiedział do mojego ojca, że powinniśmy zachować spokój, wtedy nam się nic nie stanie"

Czekam Hrab na informacje o polskiej operacji dywersyjnej o kryptonimie "Łom" !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 18:32 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1855
Operacja „Łom” nie jest tematem wątku. Wywołujesz co jakiś do tablicy w sprawach z bez związku z tematem. Kiedyś wyjechałeś do mnie z zamieszkami antysemickimi w Bydgoszczy i ich ofiarami. Ofiara była bodaj jedna i to była ofiara działania policji przeciwko tymże antysemitom.
Jak chcesz się rozwinąć w tych tematach to zakładaj inne wątki.
Widzę, że spodobało się Tobie przepisywanie wybranych zeznań volksdeutschów celem pokazania prawdziwego (czytaj - niemieckiego) obrazu tamtych dni. Jaki w tym jest cel? Jakiś jest.
Przecież każdy może przeczytać sobie odpowiednią grubą książkę i ocenić wydarzenia na podstawie relacji różnych stron, dokumentów i wyrobić sobie własne zdanie.
[wymoderowano]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 19:26 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
[wymoderowano] Polskie relacje są bez zarzutu, a niemieckie mówią o "rzekomych" zbrodniach.
Zatem spisku ciąg dalszy.

Meldunek z 5 września 1939, pułkownika Mirgałowksiego 59 p.p ;

"W Bydgoszczy na linii Brdy, od Bydgoszczy do Wisły, działają bandy dywersyjne w mundurach cywilnych i hitlerowskich. Część z nich uzbrojona jest w pistolety i nożyce do cięcia kabla przenika przez linię czat"

Co ciekawe meldunek nie wspomina o oddziałach Wehrmachtu które od rana zajmowały Bydgoszcz;

"Moje rozpoznanie nie stwierdziło większych sił nieprzyjaciela"

Jeszcze 9 września gen. Bortnowski wydał następujący rozkaz;

"Zawiadamiam, że nieprzyjaciel stosuje przemycanie dywersantów jako uchodźców. Nakazuję zamknięcie wszystkich dróg przez linię frontu"

Jak wyglądała walka z dywersją ? Zeznanie Henryka Szymkowiaka, str.437;

"W domu byli żołnierze (...). W pokoju był znajomy o nazwisku Graczyk. Graczyk wziął skrzynię jaj i wyszedł z nią. Pobiegłem szybko na górę i wziąłem dwa gołębie z gołębnika. Gołębie zaniosłem do domu, a następnie wróciłem na dziedziniec Kallisów"

Porucznik Małolepszy tak zapamiętał przeprawę ze strzelającymi cywilami (str.501);

"Na całym odcinku do Bydgoszczy mieliśmy kilka przypadków dywersji, przy przechodzeniu zaś Bydgoszczy zostaliśmy ostrzelani z okien domów bardzo silnie"

Jak wiadomo dywersanci przebierali się w polskie mundury, więc ostrzał był uzasadniony.

Dalej major Sławiński :

".(..)Placówka baonu w punkcie zbornym w Myślęcinku w nocy ( z 2/3) zameldowała mi, że nie jest w stanie opanować sytuacji i że uciekinierzy rozsiewają pogłoski, jakoby czołgi niemieckie przekroczyły szosę gdańską na wysokości Świecia..."

Kim byli dywersanci ? Relacja mjr Skaczyły, dowódcy baonu karabinów maszynowych, ujęta w zeznaniach majora Święcickiego :

"....Oddział jego ( Skaczyły), po wyjściu z lasu koło Czyżkówka, około godziny 9.30 został ostrzelany z toru kolejowego, który biegnie tutaj wysokim nasypem do Inowrocławia, przecinając ul. Grunwaldzką. Ludność cywilna poinformowała majora Skaczyłę że to strzelają dywersanci niemieccy. Wydał więc rozkaz otwarcia ognia z kilku karabinów maszynowych na ów tor, by wywalczyć przejście. Strzelanina trwała ok. 15 minut, później strzały ucichły, bo napastnicy uciekli. Wysłane przez majora Skaczyłę patrole stwierdziły że z toru strzelał oddział Przysposobienia Wojskowego...."


Jak dywersanci znaleźli się na terenie Bydgoszczy , starosta Suski str 67-83 :


"(...)mianowicie tu i ówdzie w szeregi podwód chłopskich wmieszano takie same chłopskie lokalne wózki, tak samo na pozór załadowane sprzętem gospodarskim i żywnością w workach( ...)i tak jak oni mówiący po polsku (...)Posiadali adresy Niemców na tyłach którzy mieli ich ukryć. Na wozach wieźli zapasy broni i amunicji (...)"

Dokładnie tak było. Wrogiem był każdy. Polski uchodźca i polski żołnierz. Ocenę tego kto rzeczywiście jest dywersantem oddano pochopnie polskim cywilom, którzy szybko i sprawnie zaprowadzili porządek wśród znanych im niemieckich sąsiadów. A te kilka trupów, to w sumie nic wielkiego. Jak widać i dziś, po nielicznych komentarzach należało się im.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 23 lis 2014, 19:54 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1855
Zachęcam wszystkich nowych użytkowników Formum do bardzo krytycznego podejścia do czytania tej przetrawionej przez Setha papki [wymoderowano].
Generalnie jest to strata czasu. Ale wyrobiony i przygotowany czytelnik może poćwiczyć sobie zdolności analitycznego myślenia.
Zachęcam do zapoznania się z literaturą taką jak:
Tomasz Chinciński, Paweł Machcewicz (redakcja): Bydgoszcz 3 – 4 września 1939( IPN)
Tomasz Chinciński, Forpoczta Hitlera. Niemiecka dywersja w Polsce w 1939 roku
Tu ciekawy materiał Tomasza Chincińskiego na temat mitów o Krwawej Niedizeli: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... X5b1leF4pQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 25 lis 2014, 16:30 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Hrab pisze:
Zachęcam wszystkich nowych użytkowników Formum do bardzo krytycznego podejścia do czytania tej przetrawionej przez Setha papki [wymoderowano]
Generalnie jest to strata czasu.


A ja zachęcam aby czytelnik, szczególnie nowy, zapoznał się z całym wątkiem. Proszę też zwrócić szczególną uwagę na niemerytoryczne i pełne nienawiści posty Hraba. Kogoś tu na forum na pewno reprezentuje. Łatwo się domyślić kogo. Polecam jeszcze raz posty Hraba.

P.S

Podany na pdf-ie tekst to stary odgrzany kotlet który NICZEGO prócz hipotez nie wnosi. Agenci SD z Berlina :):) Książka Güntera Schuberta wydawała się polskim historykom pewnym przełomem, ale jedynie pod kątem tego że niemiecki autor nie wykluczał aktów dywersji. Reszta to puste nie pokryte dowodami przypuszczenia i bajdy. Hrab bajki lubi, seth z historii bajki wyklucza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 26 lis 2014, 16:52 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Ten user jak zwykle lepiej jak nic do powiedzenia nie ma.

Obaj panowie chcieliby aby historię krwawego rozrachunku z niemiecką mniejszością przedstawiać z jednej tylko strony. Dywersja, faktyczna czy rzekoma, ma być usprawiedliwieniem pospolitych mordów jakich dopuszczono się na terenie miasta jeszcze pod polską władzą. Przypomnę że traktat wersalski zapewniał mniejszościom narodowym ochronę, bez względu na okoliczności.
W przypadku Bydgoszczy wyszło inaczej. Po latach w Kielcach będzie podobnie. Tyle, że na mniejszą skalę.
Nie dziwi mnie, że są w naszym kraju środowiska, które leją krokodyle łzy na wymordowanymi Polakami na Wołyniu, z nic mają ukraińskie relacje. Podobnie jest i w tym przypadku. Polak zawsze mówi prawdę, Niemiec łże. Polak zawsze jest prawy, Żyd zawsze spiskuje. Itp. stereotypy. Tak jest po dziś dzień. Wszystko zależy od wychowania. O wiedzy nie wspomnę.

[wymoderowano]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 26 lis 2014, 19:53 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 23 sty 2010, 19:51
Posty: 1855
Pozostaje powtórzyć to co napisałem tu: viewtopic.php?f=39&t=714&start=400#p52688
Nie da się dojść do oceny faktów na podstawie Twoich postów, gdyż są tendencyjne i nastawione na manipulację poprzez układanie relacji świadków, w tym volksdeustchów, w mozaikę przeplataną teoriami rodem z ziomkowskiej pogadanki dla młodych Niemców, nastawioną na poparcie fałszywych tez.
Trzeba zapoznać się z dokumentami i literaturą.
Nikt nie neguje, że rozprawiono się z volksdeutschami, czasem krwawo. Odwet jest formą walki, czasem słuszną.
Ty jednak kolego w [wymoderowano] próbujesz całkowicie odwrócić proporcje i negować dywersję i prawie przypisać Polakom sprawstwo całego zła ostatniej wojny włącznie z uznaniem mordów Selbschutzu za działania obronne wywołane przez Polaków. [wymoderowano]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 596 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 30  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group