 |
Gość |
 |
Rejestracja: niedziela, 1 lis 2009, 08:48 Posty: 93
|
Niestety, to co sie zachowalo , to opisane w poprzednim poscie dzieciece wspomnienie.Nie ma przy zyciu juz nikogo kto bylby swiadkiem tamtego czasu.Nie zachowaly sie takze zadne dokumenty.Nie wiem w jakim okresie moja babka pracowala w DAG. Z tamtych opowiesci pozostala w pamieci informacja , ze gdzies niedaleko byl francuski oboz jeniecki. Zatrudnieni przy budowie wiaduktu czy mostu i prowadzani ul.Nowotorunska do pracy.Nazwisko prezydentowej powtarzane bylo jednak wielokrotnie w kontekscie nocnych zmian w DAG, lecz nie wiem czy mozna to jakos sensownie laczyc w relacje.Babcia moja nazywala sie Rozalia Siuda z.d.Szulc i moze ta informacja naprowadzi na ewentualny slad p.Barciszewskiej. Dziekuje za szybka odpowiedz.
|
|