Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"
https://www.forum.bsmz.org/

Fotki z Wierzchucina
https://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=14&t=20
Strona 3 z 4

Autor:  bunkier [ wtorek, 16 kwie 2013, 22:09 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Cenności w kopalniach z pewnością ukrył Gruppenführer Wolf :D

Autor:  GrapHite [ wtorek, 16 kwie 2013, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

omen prowokuje... ale my się nie dajemy tak łatwo :D

Autor:  Robert Grochowski [ środa, 17 kwie 2013, 06:16 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Cholera, jestem już spalony. Omen rozpracował naszą Organizację. Szacun! Wraz z ludźmi ze Stowarzyszenia BUKO jesteśmy tak naprawdę rezydentami, którzy wiele lat temu otrzymali od Sturmbannführera Hermanna von Klops rozkaz pilnowania skarbu w kopalni ,,OLGA". Takie tam pierdoły: trzy tony ciężkiej wody, 2 latające talerze V 7, ukończoną rakietę A 10, fragment stacji kosmicznej Andromeda. Aha - w bocznym szybie jest jeszcze niemiecka bomba atomowa i bursztynowa komnata. To mój ostatni wpis na Forum. Za chwilę wyjeżdżam do Łeby, gdzie w podziemnym schronie czeka nasz ostatni U-Boot, którym wszyscy uciekniemy do Argentyny. Żegnajcie :(

Autor:  omen [ środa, 17 kwie 2013, 07:01 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

halo! to tylko legendy
Ja nie biore ich na serio.ale w każdej legendzie jest ciut prawdy :D

Autor:  Wojtek Mąka [ poniedziałek, 22 kwie 2013, 18:54 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Omen, dzieki, wreszcie wątek odżył :) tak btw, ile masz lat?

Wojtek

Autor:  Maciej Kulesza [ środa, 4 gru 2013, 23:34 ]
Tytuł:  Świadkowie poligonu Heidekraut

Razem z Wojtkiem pojechaliśmy do Wierzchucina aby spotkać z kilkoma świadkami których odnalazł Bartek Puchowski. Z wyjazdu przygotowaliśmy relację którą można przeczytać w "Gazecie"

Poniżej relacja. Wklejam ją w całości aby pozostała na serwerach "Bunkra".


Kiedy rozpoczęły się próby na poligonie rakietowym Haidekraut, Zygmunt Steltman miał 16 lat. Jest jednym z ostatnich żyjących świadków, którzy widzieli starty i upadki rakiet V-2 w okolicach Wierzchucina w Borach Tucholskich. Od urodzenia, czyli od 85 lat mieszka w Błądzimiu.


Obrazek


Z Zygmuntem Steltmanem spotykam się w jego domu w Błądzimiu. Spotykam się, by nagrać na kamerze wspomnienia o największym poligonie rakietowym II wojny światowej. Trzeba się spieszyć. Czas nieubłaganie biegnie. Każdego roku bezpośrednich żyjących świadków jest mniej...

Rozmowa przy samowarze
Znalezienie domu nie sprawiało kłopotu. Tutaj pana Zygmunta wszyscy znają. Urodził się w 1928 r. w Błądzimiu. Przez całe życie był strażakiem. Wielokrotnie odznaczanym.

Siadamy przy stole, na którym stoi samowar. Przy kawie i cukierkach doskonale rozmawia się o historii. Kamera na statywie włączona. Żona pana Zygmunta przynosi wycinki z gazet, na łamach których mąż wspominał czasy II wojny światowej. Ma zaskakująco dobrą pamięć. Mocno gestykuluje, wtrącając niemieckie słowa dla podkreślenia wydarzenia, o którym opowiada.

Obrazek


Poligon Wrzos
Mnie interesuje poligon rakietowy w Wierzchucinie oddalony o około 7 km od domu mojego rozmówcy. Miejsce o kryptonimie Heidekraut (Wrzos) jest wyjątkowe. Było największym poligonem rakietowym Trzeciej Rzeszy. Z tego miejsca w Borach Tucholskich od końca lipca 1944 r. do połowy stycznia 1945 r. wystartowało około 300 (20 ze względu na usterki odesłano) rakiet V-2. Rakieta V-2 (A-4) to jedna z serii niemieckich rakiet Aggregate. Była nowatorskim projektem pocisków rakietowych projektowanych w Niemczech przez zespół Wernhera von Brauna w latach 1933-1945.


Wiosna 1944 r.
- Pierwszy raz słyszałem je w kwietniu lub maju 1944 r. Widziałem wiele razy, jak startowały. Jak wychodziłem przed dom na schody, to było je widać. W ciągu dnia jak były pięćdziesiąt metrów nad ziemią, dopiero niosło się echo - rozpoczyna swoją opowieść Zygmunt Steltman. - Przy starcie było bardzo głośno. Echo niosło huk startowy po lesie. Można to porównać ze startującym odrzutowcem. W dzień było widać biały dym przy starcie. W nocy dymu nie było widać. Widać za to było ogień jak szedł za rakietą - tłumaczy.


Ryk spadających rakiet
- Nieraz dziennie startowała jedna, nieraz trzy rakiety. Startowały w kierunku Krupocina. Jedna wybuchła w powietrzu nad Krupocinem. Widziałem to z odległości około 5 km. Widać było błysk i spadające blachy na ziemie. Zaraz przyjechało wojsko i wszystkie części zbierali. Było wiele blach w polu. Spadały nad Górą, Franciszkowem i w Lisinach - wylicza. - Gdy rakieta spadała, to ona huczała ogromnie. Huk był straszny, to był ogromny ryk. Głośniej niż przy starcie. Samego upadku nie było widać, bo zasłaniał las. Wybuchu przy upadku nie było. Widać tylko było unoszący się dym. Pewnego dnia do wsi przyjechał Bürgermeister (sołtys) z obwieszczeniem, że jeśli ktoś znajdzie jakąś część od rakiety, to musi ją przynieść do sołtysa - relacjonuje.


Czy po wojnie zostały rakiety?
Niemcy ewakuowali się z poligonu przed Armią Czerwoną w połowie stycznia 1945 r., zabierając z sobą całe wyposażenie. No, prawie całe. Wspomina Zygmunt Steltman: - Po wojnie w Starym Wierzchucinie przy bocznicy kolejowej leżały dwie czy trzy rakiety. Widziałem je z bliska. Leżały na rampie za stacją w kierunku na Tucholę.

Stary Wierzchucin to stacja kolejowa oddalona od Wierzchucina o kilka kilometrów. Teraz sprawia wrażenie zapomnianej i opuszczonej. Czy rakiety rzeczywiście pozostały po wojnie i co się z nimi stało? - trudno na to pytanie odpowiedzieć.


Stary Wierzchucin. Prawdopodobnie lata 20-te XX wieku
Obrazek


Stary Wierzchucin 2013 rok
Obrazek

Co dalej z poligonem?
Fundacja Zrównoważonego Rozwoju Lokalnego "Cisowy Fyrtel" z Wysokiej (gm. Cekcyn) wyznacza właśnie ścieżkę historyczno-dydaktyczną na dawnym niemieckim poligonie doświadczalno-szkoleniowym Heidekraut. W listopadzie złożyła projekt w konkursie ogłoszonym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Ścieżka będzie miała długość ok. 12 km. Na jej trasie znajdą się m.in. leje po wybuchach rakiet V-2, ziemianki, stara bocznica kolejowa, miejsca ukrycia pojazdów i tym podobne obiekty z okresu funkcjonowania poligonu. Zaplanowano też postawienie tablic informacyjnych i kierunkowskazów.


Obrazek


Mówiący kamień przy leju
Dzięki fundacji przy zachowanym leju po wybuchu rakiety V-2 w Lisinach stanął w tym roku tzw. mówiący kamień, na którym umieszczony jest kod QR. - Za pomocą np. smartfona, notebooka, tabletu można zeskanować kod i przeczytać podstawowe informacje o poligonie - informuje prezes fundacji Bartosz Puchowski. - To jeden ze 150 kamieni, które są częścią projektu powiatu tucholskiego "Borowiackie Szlaki" - dodaje.

Obrazek


Obrazek

Fundacja szuka świadków
Fundacja zamierza nagrać i zarchiwizować wspomnienia żyjących świadków testów rakiet V-2. Część wspomnień już zebrała. Poszukuje kolejnych. - W przyszłym roku przypada 70-lecie powstania poligonu. Z tej okazji chcemy przygotować krótki film dokumentalny, w którym wystąpią świadkowie wydarzeń z okresu II wojny światowej. Film zostanie wyemitowany podczas inscenizacji historycznej w sierpniu 2014 r. - informuje Puchowski.

Cały tekst tekst można przeczytać w Gazecie Wyborczej
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1, ... 66151.html

Autor:  Maciej Kulesza [ środa, 4 gru 2013, 23:41 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Oczami wyobraźni widzę makietę stojącą w Wierzchucinie... Taką ładną jak na wyspie Uznam :)


Gdy widziałem rakietę pierwszy raz zaskoczyła mnie wielkością. Nie myślałem, że jest taka duża. Pokazuję kilka kadrów na tle budowli gdzie można porównać wielkość.
Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek

Autor:  Faust [ niedziela, 23 lut 2014, 15:01 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Znalazłem trzy fotki jakoby z Wierzchucina Pierwszą przedstawiającą rakietę V-2 gotową do startu z podpisem że zdjecie wykonane jest na stacji kolejowej Wierzchucin/Lindenbusch.Drugą również z uwidacznieniem V-2 na stacji kolejowej lecz w innym malowaniu.A na trzeciej jest szkic i opis odręczny poligonu rakietowego "Heidekraut".Fotki są nie moje wiec nie wstawię.Ale zainteresowanym wyślę na priv.

Autor:  Maciej Kulesza [ niedziela, 23 lut 2014, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Witaj

Na Forum jest kilku pasjonatów i ekspertów od Wierzchucina. Jeśli są to rzeczywiście fotografie wykonane w Wierzchucinie to serdecznie gratuluję. Wedle mojej/naszej wiedzy znam tylko jedną fotografię z celtą fińską. Wojtek pokazał ją kilka lat temu.
Podeślij mi je. Wspólnie ocenimy.
Oto mój adres.
maciej_kulesza@gazeta.pl
Pozdrawiam

Autor:  Wojtek Mąka [ niedziela, 23 lut 2014, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Pozostaje mi tylko dolączyć się do prośby Macieja.
Wojtek

Autor:  bunkier [ niedziela, 23 lut 2014, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Pewnie to te "słynne" zdjęcie z platformy kolejowej :):)

Autor:  Faust [ niedziela, 23 lut 2014, 20:42 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Dysponuję także listą wszystkich wystrzelonych V-2 począwszy od 01.08.1944 dp 11.01.1945 z dokładnymi koordynatami lotu,numerem seryjnym poczeczególnych V-2.W sumie 265 przeprowadzonych testów.Jesli ktoś jest zainteresowany oczywiscie udostępnie.

Autor:  Faust [ niedziela, 23 lut 2014, 20:44 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

V-2 przedstawiony są na platformie kolejowej tyle że 2 rózne V-2 oraz 1 fotka z platformy stratowej w lesie.

Autor:  Faust [ niedziela, 23 lut 2014, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Wojtek Mąka pisze:
Pozostaje mi tylko dolączyć się do prośby Macieja.
Wojtek


bardzo chętnie tylko poprosze o adres mailowy :)

Autor:  bunkier [ niedziela, 23 lut 2014, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Jeżeli to te same zdjęcia jak z tej strony: http://www.ipomorze.pl/d1300914524.html
To niestety są błędnie opisane.

Autor:  Faust [ niedziela, 23 lut 2014, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Jedna fotka faktycznie jest taka sama.Ale są jeszcze 2 których na tej stronie niema ani także szkicu poligonu.

Autor:  Maciej Kulesza [ poniedziałek, 24 lut 2014, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Już się wszystko wyjaśniło (szacunek za wiedzę Wojtka) :) Wiele jest w sieci błędnie podpisanych fotografii. Faust mapę/szkic warto pokazać. Szkoda, że taka słaba jakość.

Autor:  bunkier [ wtorek, 25 lut 2014, 00:37 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Ta słaba jakość tego szkicu od dawna krąży po sieci.

Autor:  Faust [ wtorek, 25 lut 2014, 07:22 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Napisałem do światowej sławy człowieka w celu uzyskania jakiejkolwiek pomocy na temat dokumentacji historycznej(w tym fotograficznej) poligonu doświadczalnego "Heidekraut" do pana Igora Witkowskiego.Oto treść maila jaki dzisiaj otrzymałem:


"Witam,
Kiedyś w specjalnym wydaniu Spiegla pojawiło się kolorowe zdjęcie V-2 Waltera Frentza (osobistego fotografa Hitlera) z podpisem, że z Borów Tucholskich, aczkolwiek też nie ma pewności czy naprawdę stamtąd, bo Frentz raczej towarzyszył Hitlerowi, a tam go chyba nie było. O niczym innym nie słyszałem. To już była faza nadzorowania programu przez Kammlera, a jego dokumentacji po prostu nie ma - żadnych.
Pozdrawiam,
I.Witkowski."


Dnia 24 luty 2014 o 13:14 xxx xxx <faustmp@wp.pl> napisał(a):



Szanowny Panie.

Zwracam się do Pana jako wybitnego specjalisty z dziedziny hitlerowskiego Wunderwaffe.Sprawa dotyczy doświadczalnego poligonu rakiet V2/A4 o nazwie Heidekraut umiejscowionego niegdyś w Borach Tucholskich w pobliżu Wierzchucina.I tak jak w przypadku jego odpowiednika o nazwie Heidelager w pobliżu miejscowosci Blizna jest duża dokumentacja działań testowych oraz fotografie tak w przypadku wczesniej wspomnianego praktycznie zapis fotograficzny nie istnieje.Przynajmniej na tyle jest kolegów i moja wiedza w tym temacie.Faktycznie po internecie "krążą" fotografie jakoby z poligonu Heidekraut aczkolwiek badacze tej sprawy są jednomyślni że to błędny opis V-2 sfotografowanych jednak na terenie Peenemunde.W związku z czym mam pytanie.Czy gdziekolwiek istnieje jakakolwiek dokumentacja fotograficzna i opisowa oparta o archiwalne rzeczy poligonu Heidekraut?Jesli tak to czy byłby Pan tak uprzejmy i podał ewentualne wskazanie?

Dziękuję serdecznie z góry za pomoc.

Pozdrawiam.
Marcin.

Z powyższej korespondencji wynika że jedynym zdjęciem prócz "celty fińskiej" jest ale tylko prawdopodobnym ta fotografia:

http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum ... 1_copy.jpg

Cóż,szkoda aczkolwiek badam zródło dalej tym razem poprosze o pomoc samych Niemców.:)

Autor:  bunkier [ wtorek, 25 lut 2014, 08:59 ]
Tytuł:  Re: Fotki z Wierzchucina

Faust pisze:
Z powyższej korespondencji wynika że jedynym zdjęciem prócz "celty fińskiej" jest ale tylko prawdopodobnym ta fotografia:

http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum ... 1_copy.jpg

Wygląda na zdjęcie zrobione przez Waltera Frentza w Bliźnie.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/