Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Dlaczego nikt nie może do siebie dopuścić myśli, że końcówka lufy nie może nie być okopcona? Wiem, że fajnie wygląda, ale to nie wydech starego diesla ta srebrna opaska przy jarzmie też nieżyciowa - przy strzale tam się nic nie ociera. Kalki widać. Za ładny. Ale masz chłopie talent do malowania Pogratulować

pozdr
Wojtek

Trzeba popatrzeć na zdjęcia z tego okresu podobnych wozów
Dzięki za bezcenne uwagi.

-- wtorek, 9 sie 2011, 18:32 --

To jest zdjęcie pojazdu na którym się wzorowałem.

Oczywiście, tyle że na tym zdjęciu lufa jest po wymianie, pewnie pomalowana tylko podkładem Nówka sztuka, nieśmigana, jak to mówią...

pozdr

Tia ja zrobiłem model a kolesie z US Army w 44 roku się zreflektowali i sobie wymienili lufę, żeby pasowała do mojego modelu
Ciekawe jakie jest źródło tej wiedzy?
A gdzie ty kalki widzisz jak to malowane szablonem

Żródłem jest doświadczenie i zwyczajna wiedza. Jak wiesz na pewno, lufa ma określoną żywotność, wcale nie taką dużą, i podlega częstej wymianie. Traci parametry, strzały sa niecelne, spada zasięg itd. Robili to i Niemcy, i Amerykanie, i Rosjanie. W przypadku Niemców widać duży pośpiech, bo luf często nawet nie pokrywano farbą bazową, tylko zostawały w kolorze podkładu. To samo dotyczy m.in. shermanów. Wydaje mi się, że na tym zdjęciu mamy do czynienia z ilustracją takiego właśnie przypadku i tyle, lufa jest zdecydowanie ciemniejsza i nie wynika to wcale z faktu, że jest na jasnym tle. Oczywiście - to tylko moja teza, nic więcej.

Co do napisu byłem przekonany, że to kalka, bo widać prostokąt na tle. Chyba że to moje złudzenie