Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER" https://www.forum.bsmz.org/ |
|
Bajki na ścianie https://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=28&t=5320 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Misia [ czwartek, 27 gru 2012, 14:40 ] |
Tytuł: | Bajki na ścianie |
Tydzień temu chciałam zapewnić Kindze rozrywkę, a że nadal mam kłopoty z puszczeniem nowoczesnych filmów dvd, wybrałyśmy się w podróż do krainy dzieciństwa ![]() Wygrzebałyśmy z szafy rzutnik Ania, rozwiesiłyśmy prześcieradło i wyświetlałyśmy sobie nawzajem po kilka ulubionych (w moim przypadku ocalałych) bajek ![]() Czytając podpisy pod obrazkami przypomniał misię pewien dowcipny (prawdziwy?) tekst z internetu: "Jak możemy być normalni i grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na cala wioskę..." gdyż nasze bajki były pełne alkoholu, magicznych proszków, imprez, a przede wszystkim wszelkich katastrof i śmierci... Przepraszam za (mało powiedziane) marną jakość zdjęć, ale były robione bardzo na szybko w mroźnych działkowych warunkach... Rzutnik Milicjanci u władzy ![]() Tymczasem Ika sprowadziła pomoc - Stać! Ręce do góry! - krzyknął milicjant. Przestępcy nie mieli żadnych szans ucieczki. Jeszcze niewinnie: Jaś i Małgosia Dnia pewnego przed śnaidaniem poszedł Jaś na polowanie. -Ach, braciszku, tak Cię proszę, zabierz też i mnie, Małgosię. Magicznie - Nie jestem zwykłym koralikiem - głosik brzmiał uroczyście - mogę spełnić każde życzenie człowieka, który trzyma mnie w swej dłoni... Kto chce, sam skojarzy ![]() A tu śpiewy i muzyka: ktoś tam ćwierka, ktoś tam bzyka Chłopców uczono "prawdy" od małego Pewnego dnia postanowił opuścić gderliwą żonę z sześciorgiem dzieci i ruszył gdzie oczy poniosą. Jeszcze po kropelce... Któregoś dnia Renia przestraszyła się: - Mamusiu, Kitce coś się stało! Ona się przewraca... Okazało się, że wiewiórka wypiła buteleczkę kropli na spirytusie. Klęski żywiołowe A kiedy razu pewnego spadł grad, omal ich nie zabił. Nieszczęśliwe wypadki Trach! Kamień trafił w sam środek owego przedmiotu i wbił się głęboko. Kumulacja nieszczęść - A gdzież twoja mamusia? - spytała królewna całując małą. - Umarła i tatuś. A niania uciekła ze mną z domu, bo jakiś straszny pan chciał mnie zabrać. Niania też umarła i teraz mam tylko Marysię... Mhroczne ostatnie zdanie A kiedy nastał ranek, w zaułku domu siedziała dziewczynka z czerwonymi policzkami, z uśmiechem na twarzy - nieżywa. Zamarzł ostatniego wieczora minionego roku. Ranek noworoczny oświetlał jej martwą postać. A jakie są Wasze wspomnienia związane z bajami na kliszach? Może macie lepsze foty? Na kolejnym seansie już się postaramy ![]() |
Autor: | jaras [ czwartek, 27 gru 2012, 20:20 ] |
Tytuł: | Re: Bajki na ścianie |
Miałem taki aparat do oglądania filmów na rolce, taki półokrągły nazywał się "Bajka" . |
Autor: | BYDZIAK 1958 [ piątek, 28 gru 2012, 19:08 ] |
Tytuł: | Re: Bajki na ścianie |
^^^ Taką 'Bajkę' miał mój kolega z drugiego podwórka, z czasów dzieciństwa. (Lata 60-te XXw.) Samo przygotowanie pokoju, zasuwanie kotar, szukanie czegoś, co będzie służyło za ekran... To wszystko budowało nastrój ciekawości i oglądane potem 'filmy', wydawały się bardziej bajkowe, niż pewnie były. ![]() |
Autor: | Ewing [ piątek, 28 gru 2012, 19:36 ] |
Tytuł: | Re: Bajki na ścianie |
Ja mam cały karton takich bajek + kilka odcinków Czterech Pancernych. Od czasu do czasu wyświetlam je moim dzieciakom ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |