Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Mimo upłynięcia terminu na udzielenie odpowiedzi, MKZ milczy.
Zaczekam do końca tygodnia, później wyślę monit.

Wczoraj otrzymałem od MKZ w Bydgoszczy pismo z którego wynika, że zgodnie z Porozumieniem pomiędzy Wojewodą Kujawsko – Pomorskim a Prezydentem Miasta Bydgoszczy z dnia 26 stycznia 2012 r. w sprawie powierzenia prowadzenia niektórych spraw z zakresu właściwości Kujawsko – Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Miastu Bydgoszcz, ochrona archeologiczna pozostała w kompetencjach Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Pytam dalej.

^^^ Jestem wciąż bardzo ciekawy treści, mającej nadejść odpowiedzi.

Nie pamiętam, ale chyba jeszcze w czerwcu ogłoszono zakończenie poszukiwań w Unisławiu, by wkrótce ponownie zasypać ziemią 'historyczne doły'. Tymczasem rozmawiałem z kolegą, który jakieś dwa tygodnie temu będąc w pobliżu, chciał zobaczyć z bliska to miejsce. Powiedział, że właściciel ziemi, (tak mu się wydawało), powstawiał tablice z zakazem wstępu i goni każdego kto tam chce się zbliżyć. Jednocześnie dostrzegł, że w 'dołach' nadal odbywa się kopanie... Nie udało mu się ustalić czy oficjalne...

Bo odpowiedź, którą otrzymałem dziś jest interesująca
Poniżej wklejam ją w całości:

^^^
Faktycznie, brzmi to bardzo ciekawie. Dzięki za podjęcie tematu.
Czyli wychodzi na to, że 'obszar z drzewem', też jest ujęty w tej tajemniczej inwestycji i będzie badany. (Na zdjęciu na czerwono) Ciekawi mnie to, czy ta odkopana działka przy samej ulicy, pokazana na wcześniejszych zdjęciach, uznana została już za 'zbadaną', czy może jednak będzie przeszukana na większych głębokościach Plac Kościeleckich jest dobrym przykładem niesamowitych niespodzianek, spoczywających głębiej niż się spodziewamy.

Takie tam drobiazgi ...
Pruski guziczek dwuwarstwowy - a raczej jego zwłoki

^^^
To 'coś', na pierwszym zdjęciu w lewym rogu, obok pocisku, też jest częścią czegoś starego, zidentyfikowanego?




Spoglądałem dziś na 'to' miejsce. Drzewo, na które zapadł wyrok, nadal stoi. Cisza. Może prędzej woda, wypełniająca 'doły', podmywając ich krawędzie, odsłoni coś nowego i tym podpowie gdzie może być coś ciekawego.

To fragment pierścienia wiodącego od pocisku artyleryjskiego.
Te rowki powstały po przejściu przez lufę - gwintowanie.

a słyszeliście na znalezisku na Mazurach - skarb von Finckensteinów
przez przypadek chlopiec wykopał dwie bańki po mleku z prywatnymi dokumentami i zdjęciami:
https://www.tvp.info/37070250/skarb-von ... a-mazurach

_________________
https://sportportal.pl/prezentacje-i-po ... ch-cenach/

Słyszeliśmy. Dobrze, że znaleziono rodzinę dawnych właścicieli ziemi, dla której choćby fotografie, stanowiły bezcenna pamiątkę.

Trzy wpisy wyżej, rok temu, łudziłem się, że może jeszcze trochę więcej tam pokopią... Rozsądek podpowiadał, że na pewno by coś ciekawego tam znaleźli.
Wczoraj byłem w tym rejonie. 'Dziury' już nie ma, kolejne dostępne miejsce do przebadania, zostało chyba utracone.

^^^
W tej sprawie, jak to się mówi, 'jest już pozamiatane'.
Wczoraj przechodziłem w pobliżu. Wyrasta tam nowy budynek. Oby pasował wyglądem do tej okolicy.

Przy Park Hotelu robią coś przy fundamentach, wygląda na to że wykopano przy okazji sporo flaszeczek.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

^^^
Pomijając te cztery 'błękitne', pozostałe pewnie mają swą 'wartość zabytkową', bo wyglądają jak te, które stały u starych ludzi, których w dzieciństwie się odwiedzało. Może i mają po 100 lat... Dla kolekcjonerów mogą być cenne.

Jakieś 10 dni temu, szedłem bulwarem na Starym Porcie. Zaskoczyła mnie spora ilość 'śmieci', wzdłuż brzegu rzeki...
Wczoraj również tam szedłem i były i stare i nowe. (Choć starych, jakby mniej - ktoś tam jednak sprząta) No i tak sobie idę i dochodząc do mostu na Bernardyńskiej, zobaczyłem 'winowajcę'.
To jakiś poszukiwacz, zapewne broni wrzucanej do wody przez żołnierzy, lub czegoś w tym rodzaju. Wrzuca on do wody na pewną odległość silny magnes, (na lince), i pomału, po dnie, ciągnie go do siebie. 'Złomiarzem' nie jest, bo złom i śmieci pozostawia na brzegu. ( ! ) Ale coś tam co jakiś czas pewnie znajduje, bo to były co najmniej jego drugie 'łowy'. Z tego, co mówił kiedyś Thure, zapamiętałem że na takie poszukiwania, potrzebne są jakieś pozwolenia... Może miał na 'szukanie', ale na zostawianie 'śmieci' też?

Może zostawia złom na brzegu dla poszukiwaczy tego cennego materiału?

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

"Pierwsze takie na terenie Polski" - brzmi sensacyjnie, bo te ludzkie szczątki, mają od 8 000 do 9000 lat, z epoki mezolitu. Te cztery szkielety odkryto w Orłowie pod Inowrocławiem, w czasie budowy gazociągu. Pokazały to w swym materiale wczorajsze Zbliżenia. Leżały 'przytulone' do siebie i dla mnie to jest zagadkowe. Bo te osoby musiały w takim razie umrzeć w tym samym czasie... Zabite, otrute, albo inna nagła śmierć, zakończyła ich życie...