bylim, posprzatalim i wrocilim
pod mlotek (toporek i saperke) poszedl schron w Osowcu zaraz przy szosie w lesie kolo tablicy oformacyjnej. W liczbie 5 osob - Cegla (+moto), Grucha (+moto), Piotr (+moto), Dominik i GrapHite wzielismy sie ostro do pracy. Zdzialalismy naprawde sporo ale czeka nas kolejny wyjazd pod ten bunkier w celu "dodania mu troszke swiatla". Chcemy, by po zejsciu z drogi, wchodzac na sciezke w lesie, pokazal nam sie sosnowy las i w glebi bukier (tradytor jednostronny) na ktorego padaja promienie swiatla (slonca?) przebijajace sie przez korone drzew. I tak bedzie ! Przed nami zostal caly sierpien. Na 70 rocznice wybuchu wojny wszystko powinno byc juz na cacy. oczywiscie musimy wspolnie dzialac, wiec zachecam do udzielania sie przy sprzataniu (przygotowaniu) Przedmoscia Bydgoskiego Zielonczyn-Kruszyn-Osowiec !
Kilka zdjec z dzis. Niestety robione tel kom, bo wiedzac jak Cegla jezdzi nie chce ryzykowac rozbiciem aparatu...
01. kierownik zamieszania... cos nie wyrazny jakis - rutinoskorbin trzeba mu dac...
02. przed
03. po
04. Dominik wkracza do akcji
05.
06. Piotr wykasza bliską okolice wejscia do bunkra
07. Dominik przy lopacie
08. poszukiwacze...
09. gdzies tam grasuje Grucha. Widywalismy go z saperka raz na bunkrze, raz obok... Beton byl obrosniety mchem - juz nie jest - Grucha tu byl
10. Cegla w akcji
11. a to jeszcze nie koniec robienia porzadkow w tym miejscu. Na wrzesien przygotujemy wszystkie bunkry na "wyjsciowo" !