W sobote (29 VIII 2009) wybralem sie do Myslecinka gdzie 'rozbili sie' rycerze. Miasteczko sredniowieczne prezentowalo sie swietnie. Z coreczka poszlismy popatrzec jak wygladaja przygotowania do walk i musze przyznac, ze bylem pod wrazeniem. Stosy uzbrojenia, pancerzy i zbroii, ktora nakladali na siebie czlonkowie roznych gru czy towarzystw. Kazdy mial swojego prywatnego "montera" - osobe, ktora sluchala polecen i zakladala wskazane elementy zbroii. takie ubieranie trwalo niekiedy nawet 30min przy czym waga rynsztunku wynosila okolo 45kg

rewelka... Po zalozeniu "ciuszkow" nadeszla czas na male co nie co

Bylo na co patrzec... a przy okazji sporo kawalek historii mozna bylo sobie utrwalic... no nie wspominajac o mozliwosci dotkniecia orezu i robienia sobie zdjeci w towarzystwie Krzyzakow

Dodam tylko, ze byla "nasza reprezentacja" ktora nawet brala udzial w inscenizacji ! tak... nie mieli lekko ale dali rade.
zobaczcie sami jak to wygladalo:
1. taki widok przy wchodzeniu na teren impezy

2.

3. pilnowany taran

4. nasze drugie polowki (pierwsze wypilismy)

5. prezentacja taranu

6.

7.

8. przygotowania do walki

9.

10.

11.

12.

13. Robert prowadzi negocjacje...

14.

15. elementy zbroi do zalozenia az sie blyszcza tak wypolerowane

16.

17. Jagiello sie zbliza...

18.

19.

20.

21. ostatnie pogaduchy (GG ?) przed bitwa

22.

23.

24. ktoz to na czele?

25. "przedstawienie" czas zaczac

26. bylo glosno, oj glosno !

27.

28. widzicie baner ??? ja tak...

29. zamek pod ostrzalem

30. "... a moze ich przekonamy?"

31. jak nie to taranem im przemowimy do rozsadku...

32.

33. bliskie spotkania. Cos niskie te mury mieli...

34.

35. zaslonili baner


36.

37. owczesny snajper

38.

39.

40. naped taranu



41. prawie jak 'bramkarze' przed dyskoteka

42.

43. lucznicy prowadzili piekny ostrzal

44. wynik bitwy juz jest przesadzony

45.

46. a to juz po wszystkim. widok po bitwie

47. pomoc przybyla za pozno

48.

49.

50. moje damy z jakims zakutym łbem...

To tyle co wybralem, by pokazac co dzialo sie w Myslecinku tamtego dnia. Ja jestem bardzo zadowolony, ze moglem tam byc wraz z rodzinka. Jeszce jedno - jakby nie patrzec to wlasnie mija 600lat od tych wydarzen! piekne 'przedstawienie' podziekowania z mojej strony dla organizatora!
ps. taki maly gratis :
zmartwily mnie widoki, ktore kiedys nie mialy wogole racji bytu! troszke mnie przerazily. Ludzie troszke pomyslcie, w ten sposob to rozjedziemy wszystko co mamy! dla mnie to jakas paranoja... Zdjecia robilem w miejscu gdzie kiedys ma powstac Aqua Park, wiec w miejscu gdzie calkiem niedawno sluzylo tylko do spacerow, a teraz?
zobaczcie sami:
paranoja nr1:

paranoja nr2:

tym smutnym akcentem koncze maja fotorelacje.