Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Żołnierz ze zdjęcia służył w latach 30-tych w pułku Korpusu Ochrony Pogranicza "Wołożyn". Prywatnie był to dziadek mojej żony, Szczepan De..y. Urodził się w Dortmundzie na tzw. saksach. Od początku lat 20-tych mieszkał w Bydgoszczy.
Zachowały się trzy zdjęcia.
Na pierwszym, wykonanym w zakładzie fotograficznym T. Kiwieliewicza przy ulicy Wileńskiej (fotograf i właściciel kawiarni w jednej osobie), widzimy starszego szeregowego Szczepana z pełnym zestawem odznak.
Na lewej stronie munduru widzimy odznakę pamiątkową Korpusu Ochrony Pogranicza „Za służbę Graniczną”.
Na prawej piersi znajduje się ciekawy zestaw w skład którego wchodzą, (od lewej góra) Odznaka Grenadierska, Państwowa Odznaka Sportowa oraz odznaka pamiątkowa 78 Pułku Strzelców Słuckich.
Zagadką pozostanie jaki sygnet jest na małym palcu lewej ręki. Chciałoby się obstawić sygnet KOP-u, ale nie zam zasad jego przyznawania.

Na drugim zdjęciu mamy trzech KOP-istów podczas zaprawy na nartach. Zdjęcie wykonano we Wołożynie.
Na trzecim zdjęciu fotka legitymacyjna, być może wykonane krótko po okresie rekruckim w 78 pułku ? Na pagonach numer jednostki, oraz sznur strzelecki z dwoma chwostami.

We wrześniu 1939 Szczepan De..y został powołany w szeregi 61 Pułk Piechoty stacjonującego w Bydgoszczy. Zaginął między 16-20 września gdzieś w rejonie Puszczy Kampinoskiej. Był jednym 900 poległych polskich żołnierzy z 61 p.p. Poszukiwania prowadzone przez P.C.K nie przyniosły żadnego efektu, pozostał w rejestrach jako zaginiony.
Osierocił syna, czyli mojego teścia.
Jego żona Władysława która zmarła w roku 2006 do końca nie mogła się pogodzić z faktem że nie zna miejsca ostatecznego spoczynku Szczepana.
Ale taki był los tysięcy polskich rodzin.


Podobny temat już istniał na innym forum. Sądzę, że tu bardziej pasuje.