hobo pisze:
bunkier pisze:
Wiele jest takich cmentarzy, zapomnianych i zniszczonych. Można by zrobić osobny dział - Zapomniane cmentarze.
Popieram pomysł. Swego czasu miałem działkę w pobliżu miejscowości Kornelin nad jeziorami Bagno i Meszno. W okolicy w promieniu 2 km znalazłem 4 małe, opuszczone cmentarze. Z pewnością nie było to jakieś miejsce szczególne więc z gęstości występowania cmentarzy w tym miejscu można wnioskować, że w dalszej odległości można spodziewać się ich jeszcze więcej. Wydaje mi się, że taka obfitość występowania miejsc pochówku wynikała z tego, że niemieccy ewangielicy mieli zwyczaj tworzyć małe cmentarzyki w pobliżu wsi czy nawet zagród. Być może wniosek jest mylny więc może ktoś mający więcej wiadomości na ten temat mógłby nas nieco oświecić.
Z tego co się orientuję to właśnie jesteśmy w tym dziale, choć nie nazywa się on "Zapomniane cmentarze"

Wg mnie przydałby się jakiś temat ogólny na o zapomnianych cmentarzach, gdyż póki co piszemy to w temacie "Zapomniany cmentarz w Zielonczynie".
Natomiast co do częstości występowania cmentarzy ewangelickich to na terenach wokół Noteci jest ich zdecydowanie więcej. We wspomnianym przez Ciebie rejonie tj. w obszarze ograniczonym przez Zamość, Szubin, Łabiszyn, Nowe Dąbie, Noteć znajduje się ok. 17 cmentarzy ewangelickich. Niewątpliwie masz rację, co do powodów obfitości miejsc pochówku. Cmentarze tworzono w bliskiej odległości od wsi, niejednokrotnie na skarpach.
W samym powiecie bydgoskim cmentarz ewangelickich jest nieco ponad 160 więc jest co zwiedzać i dokumentować
