Poniedziałek 11.11.2013r"Wiosło, Wisła,wiosło, dzień17.
Po wczorajszym powitaniu w Toruniu, rano ruszyłem dalej. Tu podziękowania dla ekipy toruńskiej i Janka z forum wędkarskiego. Jak się rano okazało w końcu kajak otrzymał imię. Śmiało ruszyłem dalej w kierunku Bydgoszczy, było ciężko, bardzo mocny i zimny wiatr, oczywiście znów na mnie i tak aż do zakrętu przed Bydgoszczą, a tam mila niespodzianka, ekipa z tamtejszego stowarzyszenia miłośników zabytków bunkier już na mnie czekała wraz z Lipkiem. Był transparent, herbata i ciasto a nawet obìad

. wielkie dzięki ludzie:-). media tez się zjawiły. Miło pogadaliśmy. Ale czasu było mało, wiec ruszyłem dalej w drogę póki jasno, a potem się ściemniło, a tu jak na złość nie ma fajnego miejsca na rozbicie namiotu i na ognicho by mięsa upiec. Wiec powoli wzdłuż brzegu płynąłem po ciemku aż udało się wylądować na jakimś półwyspie, rano się zobaczy co to za kawałek świata. wszystkim wielkie dzięki za dary, ale musicie przystopować, bo mi kajak utonie, albo żołądek pęknie:-). a tak na poważnie to nienawidzę jak ma się jedzenie zmarnować, wiec mam zapasów sporo:-). Jak ma ktoś ochotę to zapraszam jutro ognisko, wstępnie za Grudziądzem. teraz rozbiłem namiot i zaraz idę odpoczywać. mam nadzieje ze dopłynę do morza do 4 dni. Do dziś pokonałem ponad 800km a na ilu żeglugowych jestem, to świt pokaże. pozdrawiam a na dniach dowiemy się ile jeszcze dozbieraliśmy."
Jeszcze takie przemyślenia Artura z dnia dzisiejszego:"Dziś rano kolega przywiózł mi herbatę, gdy stał zmarznięty i czekał aż się spakuje na silnym zimnym wietrze, powiedział; Wisła do Gdańska -Pieronski pomysł sapera. i tak tez od dziś nazywa się mój kajak PIERONSKI POMYSL!"
"Co nieco o sprzęcie jakim dysponuje, jako ze wyprawa to i odpowiedni sprzęt być musi:-). Kajak- zielony, o długości mi nie znanej wykonany z laminatu chyba:-) gdzieś na mazurach a mocno i dobrze zmodernizowany przez poprzedniego właściciela, kajak posiada 3 miejsca pakunkowe, 2 zamykane a w trzecie pakuje sie ja. kajak ma ster dzięki temu jest co chodź nogami porobić jest tez miejsce na żagiel. ale to na ten czas wiedza dla mnie tajemna jak okiełznać wìatr za pomocą szmaty. Kajak został dodatkowo wyposażony przeze mnie w pompę zenzowa a właściwie dwie. pierwsza do małej wody druga w razie W. Mala pompka to stara gąbka a duża to puszka po groszku:-) obydwie spisują się na medal. Śpiwor- ten jest klasy śpiworów kocowatych z możliwością regulacji temperatury, w taki zestaw wchodzi; stary tani śpiwór i cienki koc:-) do zestawu pod warszawa dołączony został koc wojskowy. Po okręceniu sie jak rolada cienkim kocem, pakuje się w śpiwór właściwy i nakrywam kocem wojskowym, gdy jest za ciepło, koc wojskowy posłuży jako poduszka. za ciepło jeszcze nie było. Więc kapok za nią służy. cdn..."