18 sierpnia wtorek (to juz jutro
)
17:30 ! przystanek (T) przed stadionem przy Zawiszy
dokladna dlugosc i czas przejazdu trasy podam dzis wieczorem
-- poniedziałek, 17 sie 2009, 19:38 --
dzis udalem sie na ostateczny przejazd trasy.
hmmm... krotko moge napisac: bylo ciezko, oj ciezko... Miejscami musialem wracac, bo droga nie prowadzilo do nikad
Trase nalezy zaliczyc do trudnych. Patrzac na calosc, bo sa odcinki gdzie jest bardzo latwo ale jest wiecej odcinkow gdzie trzeba szybko pedalowac, a wolno jechac, gdzie zamiast ubitej sciezki jest laka porosnieta trawa albo waska drozka wylozona ceglami, nie wspominajac o 'gorkach i dolkach' na przemian (patrz zielony szlak na Przedmosciu). Biore pod uwage odlaczenie sie w polowie drogi tych co nie beda mogli pokonac piaszczystych bezdrozy. Co do zmiany trasy jestem otwarty ale musza te zmiany byc jakos wytlumaczone (przekonajcie mnie
)
odleglosc do przebycia: 50km
srednia predkosc 16km/h
czas w jakim pokonalem trase 3 godziny (przewiduje przejazd w 4 godz, bo to co ja zrobilem to 'masochizm' nie mialem dla siebie litosci
)
Shot with
C902 at 2009-08-17
Moze od poczatku:
Trase mozna podzielic na 3 odcinki. 1. Bydgoszcz czyli od miejsca startu az do miniecia tablicy oznajmujacej teren zabudowany. 2. Przedmoscie Bydgoskie Osowiec-Kruszyn-Zielonczyn. 3. Kanal Bydgoski.
1. Przez cala trase sciezka dla rowerow
Nawierzchnia utwardzona wiec jest dobrze.
2. Na poczatku osobny chodnik obok jezdni. Pozniej prace drogowe przy budowie chodnika. No i zaczynaja sie schody... Tu juz nie dadza rady rowery inne niz "gorale", a chodzi raczej o szersze opony niz od "kolażówki". Strasznie zarosniety pierwszy odcinek pomiedzy bunkrami. Nie uczeszczane sciezki zarosly trawa i pokrzywami (trzeba byc twardym!). Prowadzil mnie szlak rowerowy zielony i czerwony pieszy ale by zobaczyc cos ciekawszego niz lasy i pola trzeba bedzie troszke sie natrudzic. Szlak prowadzacy przez las wyglada jakby ktos na polu ziemniakow (specyficzne górki) posadzil las i w poprzek wyznaczyl szlak rowerowy
predkosc maleje do 10km/h. Pozniej jest fajny odcinek do zielonczyna, ktorym jedzie sie miedzy polami. Na miejscu bedzie trzeba podjac kilka decyzji, ktore sa uzaleznione kto bedzie jechal i na czym ale czeka nas zobaczenie kazdego bunkru i cofniecie sie kawalek i podazanie albo łąkami albo osiedlami (domkow jednorodzinnych - Kruszyn) w strone Kanalu Bydgoskiego. Co ja tam sie najezdzilem slepymi drogami, sciezkami ktore prowadzily do nikad... i te powroty i sprawdzanie innej trasy.
3. odcinek wzdluz Kanalu jest najlepszym w calej wyprawie. Kazda sluze zobaczmy z bliska i kilka ciekawych przepraw
Na pewnym odcinku jest zrobiony specjalny trakt rowerowy
Wracajac moze juz sie robic troszke szarawo i ciekawi mnie intensywnosc komarow.
tak to wyglada. Chce jeszcze dodac, ze jade tam by zobaczyc (pokazac) kilka ciekwych miejsc, a nie po to, by tylko sobie pojezdzic na rowerze, wiec beda przystanki na ktorych obejrze bunkry czy bede robil zdjecia.
o czyms zapomnialem ?
-- poniedziałek, 17 sie 2009, 19:45 --
jak ktos ma to okulary obowiazkowe bo slonce w twarz 2/3 trasy. jak ktos sie boi pokrzyw to 'kolanówki'... na komary jakis "raid"... albo muchozool...
-- poniedziałek, 17 sie 2009, 20:14 --
:arrow:
Miejsce startu: ul. Artyleryjska, tuż przy bramie prowadzacej na Cmentarz Nowofarny ->
http://www.panoramio.com/photo/22758015