Na starych mapach i planach, spotykamy zaznaczone w inny sposób ulice, których budowa była dopiero planowana. Część z nich pozostała już na zawsze tylko 'na papierach'. Z różnych przyczyn nie zostały one zbudowane. Zapewne całkiem inaczej wyglądały by dzisiaj miejsca dobrze nam znane, w których były by owe ulice zbudowane.
Jedną z takich planowanych, niezbudowanych jest ulica, łącząca Grunwaldzką, ze skrzyżowaniem Garbary,- Śląska, -Jackowskiego. Nazwijmy ją umownie 'ul.Pruska'. Te sto parę lat temu, gdy była jeszcze w planach, zadbano, a może i nakazano, by budowane domy na domniemanych rogach przyszłych ulic, miały konkretny kształt. By stanowiły swym wyglądem i gabarytem, 'kamienicę narożną'.
Na planie poniżej, domniemana 'ul Pruska', jest zaznaczona na zielono. Miejsca wciąż stojących, a w tamtym czasie zbudowanych kamienic narożnych, zaznaczone są kołami.
Pozwoliłem sobie puścić wodze wyobraźni i 'zobaczyć', jak by mogły wyglądać, przynajmniej styki tej ulicy z Grunwaldzką i wspomnianym skrzyżowaniem G. x Ś. x J.
Zabudowa jej, mogła być zapewne 'skromna', albo i 'solidna'. Szerokość ulicy, dorównywała by pewnie podobnym sąsiednim uliczkom, takim jak np, Śląska, czy Garbary. I podobnie jak na nich, ruch kołowy na Pruskiej, był by obecnie jak sądzę, podobnie mały, docelowy i lokalny.
No to chyba to tyle, o ulicy której nie ma.
