Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"
https://www.forum.bsmz.org/

Skoki spadochronowe
https://www.forum.bsmz.org/viewtopic.php?f=71&t=1219
Strona 1 z 1

Autor:  splecha1 [ poniedziałek, 3 maja 2010, 19:16 ]
Tytuł:  Skoki spadochronowe

Cześć
Pamięta ktoś, do czego służyło to koło.
Krzyczało się „ŚRODEK ŚRODEK ŚRODEK „

Załączniki:
koło.jpg
koło.jpg [ 105.4 KiB | Przeglądany 3077 razy ]

Autor:  GrapHite [ poniedziałek, 3 maja 2010, 19:31 ]
Tytuł:  Re: koło ze zwiru

skoki spadochronowe?
pamiętam jak tam się lądowało !
:D

Autor:  AERO [ poniedziałek, 3 maja 2010, 20:55 ]
Tytuł:  Re: koło ze zwiru

W tym miejscu odbywały się pięciobój spadochronowy, "Armii Państw Zaprzyjaźnionych."
W tym miejscu w latach 70\80 spadochroniarze WKS Zawisza, odnosili wiele wspaniałych sukcesów, w tym i Mistrzostwo Polski.
Mój serdeczny kolega, z którym uczęszczałem na kursy spadochronowe w bydgoskim aeroklubie , Wiesław Skóra, już jako zawodnik Zawiszy, zdobył tutaj tytuł Mistrza Polski. Pod koniec kariery miał "naskok" ok. 7 tys. skoków.
Poza nim było jeszcze kilku innych mistrzów z WKS-u , takich jak ; S. Barwik, W. Kowalaszek, M. Fotyga M. Tarczykowski E. Pawłowski , S. Rybarczyk i wielu innych.
Miałem okazję oglądać to miejsce "z lotu ptaka"
Wspaniałe czasy dla sportu spadochronowego w Bydgoszczy.
Masa opowiadania i wspomień. Dużo przygód i anegdot , a czasami i strachu.
P.S. W środku tego koła montowana była tzw. "patelnia" . Lądując na niej dostawało się 0,00 pkt. karnych. :)

Autor:  GrapHite [ poniedziałek, 3 maja 2010, 21:05 ]
Tytuł:  Re: koło ze zwiru

właśnie co do tamtych czasów:
zostały mi wspomnienia z oglądania skoków przy okazji jakiś imprez w Bydgoszczy. Bardzo często i gęsto na naszym niebie można było zobaczyć skoczków. Ja bardzo miło wspominam skoki na Zawiszy, przed każdym meczem piłki nożnej albo w przerwie, z racami przy nogach, z flagami Polski i Bydgoszczy, kurcze to były fajne czasy :) Pamiętam nawet jeden mecz gdzie zaczęto piłką zrzuconą z śmigłowca :shock: A nie zapomnę jak za każdym razem jakiś skoczek zboczył z kursu i musiał lądować gdzies w lasach pomiędzy Zawiszą, a Myslęcinkiem :roll: A w kasku spadochroniarskim jeszce niedawno jeździłem Trabantem na rajdy KJS :D

Autor:  AERO [ poniedziałek, 3 maja 2010, 21:31 ]
Tytuł:  Re: koło ze zwiru

Skoki nad Zawiszą , przy okazji meczów lub imprez, to osobne opowiadanie.
Skoczkowie nad stadionem Zawiszy, nie wiedzieć dlaczego , często mieli problemy w powietrzu.
S. Barwik męczył 20 tys.kibiców piłkarskich, "klamką spadaka" do 200m. Gdy czasza się całkowicie wypełniła, był na wys. ok. 50m. Cały stadion WSTAŁ !!! Stasiu słyszał okrzyk "przerażonego" stadionu , jak po zdobyciu gola.
Za ten skok dostał burę od dowództwa.
Żona jego w tym czasie była z dzieckiem w Myślęcinku i widziała ten skok.
Jak Stasiu zniknął za horyzontem drzew , to myślała, że jest już po nim.

Autor:  GrapHite [ poniedziałek, 3 maja 2010, 21:38 ]
Tytuł:  Re: koło ze zwiru

świetne wspomnienia! kurcze, aż się łezka w oku kręci... :cry:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/