Cegielnia Wilczak Wielki (Prinzenthal)Cegielnia Wilczak zlokalizowana była na terenie folwarku o tej samej nazwie.
Był to największy, powierzchniowo, folwark miejski, zajmujący teren pomiędzy kanałem a dzisiejszą ulicą Szubińską i ulicami Różaną i Słoneczną.
Obszar folwarku podlegał zmianom, przeważnie kurczył się, w wyniku parcelacji terenów pod różne inwestycje – państwowe, wojskowe, prywatne.
Zabudowania folwarczne znajdowały się na samym szczycie wzniesienia, przy dzisiejszej ulicy Czerwonego Krzyża, która w tamtych czasach była
jedynie drogą dojazdową i nie posiadała nazwy. (początkowo droga przebiegała trochę inaczej)
Folwark Wilczak zarządzany był przez kolejnych dzierżawców – bogatych, ustosunkowanych, przeważnie zasiadających w Radzie Miasta, Niemców.
W 1845 roku dzierżawcą folwarku został dr. Christian Hempel, pod którego władaniem (i jego rodziny) pozostawał, od wielu lat, tak że folwark
Grodztwo, gdzie zyski czerpano, między innymi, z dwóch cegielni.
Posiadając stosowną wiedzę i doświadczenie dr. Hempel i jego szwagier Adolf Grundmann (który później staje się samodzielnym dzierżawcą)
uruchomili na terenie folwarku Wilczak produkcję i sprzedaż cegieł. Cegielnia została zlokalizowana przy dzisiejszej ul. Nakielskiej.
Bezpośrednio przy ulicy mieściła się siedziba zakładu - kantor i budynek socjalny. Sama produkcja odbywała się w głębi parceli, u podnóża
wzniesienia, gdzie wydobywano glinę.
Można przypuszczać, że w miejscu tym wypalano cegłę już wcześniej, tylko że była to produkcja „gospodarcza” - na potrzeby własne mieszkańców
terenów folwarcznych, a opłaty za możliwość produkcji wnoszono „w naturze” bądź w „odrobku”.
Z czasem zmienił się przebieg drogi prowadzącej do zabudowań folwarcznych. Najprawdopodobniej jej stara trasa kolidowała z poszerzającymi się wyrobiskami.
Cegielnia sąsiadowała z prywatną parcelą (wykupioną spod folwarku pod koniec XVIII w.) na której działała, w tamtym okresie, fabryka maszyn
i odlewnia żelaza.
Adolf Grundmann urzędował na terenie Wilczaka do 1891 roku, kiedy to dzierżawę, a co za tym idzie, cegielnię, przejął dr. Hugo Bille (Sanitätsrat).
W międzyczasie (1878) nastąpiła zmiana właściciela sąsiedniej fabryczki – zakupiła ją dynamicznie rozwijająca się firma – „C. Blumwe & Sohn”.
Ta inwestycja zaspokoiła potrzeby lokalowe firmy Blumwe na 15 lat. Gdy zakład stał się zbyt mały, właściciel wykupił od dr. Bille przyległą parcelę
z cegielnią (1896), wyburzył istniejącą zabudowę i postawił hale fabryczne.
Nie oznaczało to jednak likwidacji cegielni. Została ona przeniesiona pod skarpę, gdzie przez lata eksploatacji złóż gliny powstał spory plac.
Zmienił się też adres. Cegielnia lokowała się teraz przy ulicy Ziegelstrasse (dzisiaj Czerwonego Krzyża).
Pojawił się inny problem – zasoby gliny. W grę wchodzą tu dwie możliwości:
- albo zasoby na skarpie uległy wyczerpaniu (mało prawdopodobne)
- albo dalsza eksploatacja skarpy zagrażała budynkom na jej szczycie – zabudowaniom folwarku
W tej sytuacji uruchomione zostało nowe wyrobisko gliny, 400 - 500 metrów od zabudowań cegielni - dzisiejsza Dolina księżycowa.
W wyniku długoletniej, intensywnej eksploatacji, skarpa, w tym miejscu, przestała praktycznie istnieć. Powierzchnia wyrobiska była o wiele bardziej
rozległa niż jego ślady widoczne do dzisiaj. Transport urobku odbywał się za pomocą kolib na wąskim torze po trasie dzisiejszej ulicy Księżycowej.
Dr. Hugo Bille dzierżawił folwark do 1901 roku. (zmarł)
Jego następca na Wilczaku - Franz Ebner (Rentier), wydzierżawił cegielnię niejakiemu Curtowi Brüche (1904), który prowadził ją do 1920 roku,
pomimo zmieniających się zarządców samego folwarku, którymi byli kolejno: - Richard Stahr - od 1907; - August Neumann
* - od 1912
*)
- rodzina Neumannów była wieloletnimi właścicielami cegielni, która uległa likwidacji ok. 1905-07 roku, w wyniku prac regulacyjnych i przebudowy koryta Brdy.Od ok.1902 roku cegielnia na Wilczaku, wraz z kilkoma innymi producentami cegły, działała w ramach spółki „Terraingesellschaft", założonej
przez Neumanna, a reprezentowanej przez Curta Brüche.
Skąd spółka?
W drugiej połowie XIX wieku nastąpił gwałtowny przyrost ilości cegielni w Bydgoszczy i okolicach. W tym samym okresie miał też miejsce skok
technologiczny w produkcji cegły, co zaowocowało wzrostem wydajności i jakości produkcji. Efektem tych zmian był regres w branży,
który wystąpił ok.1890 roku. Producentów było zbyt wielu w stosunku do ilości zamówień. Pomimo obniżonych do minimum cen, występowały
nagminne przestoje i wielu cegielniom groziło bankructwo. Żeby się przed nim uchronić, tworzone były spółki składające się z kilku zakładów,
między które miały być, solidarnie, dzielone uzyskane zamówienia, jak i zyski. Wszystko to miało umożliwić przetrwanie kryzysu.
Jak się okazało w praktyce, system ten nie działał jednak zbyt sprawnie.
Grafika zdobiąca papier firmowy zakładów „C. Blumwe & Sohn”. – widok fabryki.
Na drugim planie widoczne kominy cegielni i zabudowania folwarku.
(oczywiscie to "wizja artystyczna")
Podany wyżej stan własności (Neumann – dzierżawca folwarku + Brüche – dzierżawiący od niego cegielnię) przetrwał do 1920 roku. (układ?)
Po zakończeniu pruskiego zaboru i powrocie Bydgoszczy do Polski, Neuman zdecydował się na wyjazd do Niemiec.
Folwark Wilczak (a raczej to co z niego zostało – 44h) został zakupiony przez Zarząd Główny Polskiego Czerwonego Krzyża (1921).
Dotychczasowa ulica Ziegelstrasse zmieniła nazwę na Jary.
PCK urządził w zabudowaniach folwarku sierociniec. Jeden z budynków wydzierżawiony został Stowarzyszeniu Mechaników Polskich.
W wykazie bydgoskich cegielni, z 1923 roku, pojawiają się takie dwie pozycje:
- Cegielnia Parowa - Wytwórnia Stowarzyszenia Mechaników Wilczak Jary 1
- Cegielnia Parowa - Dom Sierot Czerwonego Krzyża Wilczak Jary 2
O ile Stowarzyszenie Mechaników jako producent cegieł nie budzi specjalnych wątpliwości, to Dom Sierot, w tej samej roli, już tak.
(błędny wpis?)W następnych latach Wilczak nie figuruje w wykazie cegielni (mimo to budynek Stow. Mechaników jest zamieszkały i są wśród lokatorów ceglarze).
W 1927 roku, z powodu zmian w przepisach ministerialnych, PCK zmuszony jest zlikwidować Dom Sierot.
Tego samego roku następuje parcelacja resztówki folwarku Wilczak.
W jej wyniku, właścicielem działki z cegielnią i budynku dzierżawionego do tej pory przez Stowarzyszenia Mechaników, staje się jego dotychczasowy
zarządca - Rafał Kukliński, który, pod swoim szyldem, uruchamia cegielnię.
W 1928 roku cegielnia wchodzi w skład przedsiębiorstwa „Zjednoczone Cegielnie” Krzywiec i S-ka, gdzie Kukliński jest wspólnikiem i dyrektorem.
PCK zachowuje dla własnego użytku budynek po sierocińcu i organizuje w nim Ognisko Inwalidów Sióstr PCK. Pamiątką po działaniach tej
organizacji na terenie Wilczaka jest dzisiejsza nazwa ulicy - Czerwonego Krzyża.
Cegielnia Kuklińskiego pracowała do wybuchu wojny 1939. (w latach wojny -
???)
Rafał Kukliński został w 1944 wywieziony na roboty. Po powrocie do Bydgoszczy prowadził cegielnię „Wielkie Bartodzieje” (ul. Cegielniana),
pod zarządem państwowym, do czasu jej nacjonalizacji w 1949 roku.
Cegielnia Wilczak została zlikwidowana, zabudowania wyburzone (kiedy
???). Większość jej byłego terenu zajęły rozbudowujące się zakłady FOD (d. Blumwe).
Teren najstarszego wyrobiska który, od ok. 1898 roku, zajmowały budynki cegielni. Obecnie teren zabudowany przez FOD.
Wylot ulicy Księżycowej i hipotetyczna trasa torowiska dla kolib.
Fragment dawnego (nowego) wyrobiska – obecnie „Park księżycowy”
Lokalizacja cegielni Wilczak w 1899 roku, nałożona na współczesną mapę
O jakiegoś czasu krakowska firma „Acar Developer” Sp. z o.o. planuje zabudowę fragmentu pocegielnianego terenu przy ulicy Czerwonego Krzyża.
Projektuje biuro „Art. Shape” -
http://www.artshape.pl/ (zakładka Acar)
Szykuje się coś bardzo wysokiego - prawie jak cegielniany komin.
Tyle że „prawie”, jak wiadomo, robi wielką różnicę.