Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest środa, 24 kwie 2024, 14:09

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: wtorek, 22 maja 2012, 14:57 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 8 mar 2011, 01:02
Posty: 437
Cegielnia Wilczak Wielki (Prinzenthal)


Cegielnia Wilczak zlokalizowana była na terenie folwarku o tej samej nazwie.
Był to największy, powierzchniowo, folwark miejski, zajmujący teren pomiędzy kanałem a dzisiejszą ulicą Szubińską i ulicami Różaną i Słoneczną.
Obszar folwarku podlegał zmianom, przeważnie kurczył się, w wyniku parcelacji terenów pod różne inwestycje – państwowe, wojskowe, prywatne.

Zabudowania folwarczne znajdowały się na samym szczycie wzniesienia, przy dzisiejszej ulicy Czerwonego Krzyża, która w tamtych czasach była
jedynie drogą dojazdową i nie posiadała nazwy. (początkowo droga przebiegała trochę inaczej)

Folwark Wilczak zarządzany był przez kolejnych dzierżawców – bogatych, ustosunkowanych, przeważnie zasiadających w Radzie Miasta, Niemców.

W 1845 roku dzierżawcą folwarku został dr. Christian Hempel, pod którego władaniem (i jego rodziny) pozostawał, od wielu lat, tak że folwark
Grodztwo, gdzie zyski czerpano, między innymi, z dwóch cegielni.
Posiadając stosowną wiedzę i doświadczenie dr. Hempel i jego szwagier Adolf Grundmann (który później staje się samodzielnym dzierżawcą)
uruchomili na terenie folwarku Wilczak produkcję i sprzedaż cegieł. Cegielnia została zlokalizowana przy dzisiejszej ul. Nakielskiej.
Bezpośrednio przy ulicy mieściła się siedziba zakładu - kantor i budynek socjalny. Sama produkcja odbywała się w głębi parceli, u podnóża
wzniesienia, gdzie wydobywano glinę.


Obrazek


Można przypuszczać, że w miejscu tym wypalano cegłę już wcześniej, tylko że była to produkcja „gospodarcza” - na potrzeby własne mieszkańców
terenów folwarcznych, a opłaty za możliwość produkcji wnoszono „w naturze” bądź w „odrobku”.

Z czasem zmienił się przebieg drogi prowadzącej do zabudowań folwarcznych. Najprawdopodobniej jej stara trasa kolidowała z poszerzającymi się wyrobiskami.

Obrazek


Cegielnia sąsiadowała z prywatną parcelą (wykupioną spod folwarku pod koniec XVIII w.) na której działała, w tamtym okresie, fabryka maszyn
i odlewnia żelaza.
Adolf Grundmann urzędował na terenie Wilczaka do 1891 roku, kiedy to dzierżawę, a co za tym idzie, cegielnię, przejął dr. Hugo Bille (Sanitätsrat).
W międzyczasie (1878) nastąpiła zmiana właściciela sąsiedniej fabryczki – zakupiła ją dynamicznie rozwijająca się firma – „C. Blumwe & Sohn”.
Ta inwestycja zaspokoiła potrzeby lokalowe firmy Blumwe na 15 lat. Gdy zakład stał się zbyt mały, właściciel wykupił od dr. Bille przyległą parcelę
z cegielnią (1896), wyburzył istniejącą zabudowę i postawił hale fabryczne.

Nie oznaczało to jednak likwidacji cegielni. Została ona przeniesiona pod skarpę, gdzie przez lata eksploatacji złóż gliny powstał spory plac.
Zmienił się też adres. Cegielnia lokowała się teraz przy ulicy Ziegelstrasse (dzisiaj Czerwonego Krzyża).
Pojawił się inny problem – zasoby gliny. W grę wchodzą tu dwie możliwości:
- albo zasoby na skarpie uległy wyczerpaniu (mało prawdopodobne)
- albo dalsza eksploatacja skarpy zagrażała budynkom na jej szczycie – zabudowaniom folwarku

W tej sytuacji uruchomione zostało nowe wyrobisko gliny, 400 - 500 metrów od zabudowań cegielni - dzisiejsza Dolina księżycowa.
W wyniku długoletniej, intensywnej eksploatacji, skarpa, w tym miejscu, przestała praktycznie istnieć. Powierzchnia wyrobiska była o wiele bardziej
rozległa niż jego ślady widoczne do dzisiaj. Transport urobku odbywał się za pomocą kolib na wąskim torze po trasie dzisiejszej ulicy Księżycowej.


Obrazek


Dr. Hugo Bille dzierżawił folwark do 1901 roku. (zmarł)
Jego następca na Wilczaku - Franz Ebner (Rentier), wydzierżawił cegielnię niejakiemu Curtowi Brüche (1904), który prowadził ją do 1920 roku,
pomimo zmieniających się zarządców samego folwarku, którymi byli kolejno: - Richard Stahr - od 1907; - August Neumann* - od 1912

*) - rodzina Neumannów była wieloletnimi właścicielami cegielni, która uległa likwidacji ok. 1905-07 roku, w wyniku prac regulacyjnych i przebudowy koryta Brdy.


Od ok.1902 roku cegielnia na Wilczaku, wraz z kilkoma innymi producentami cegły, działała w ramach spółki „Terraingesellschaft", założonej
przez Neumanna, a reprezentowanej przez Curta Brüche.

Skąd spółka?
W drugiej połowie XIX wieku nastąpił gwałtowny przyrost ilości cegielni w Bydgoszczy i okolicach. W tym samym okresie miał też miejsce skok
technologiczny w produkcji cegły, co zaowocowało wzrostem wydajności i jakości produkcji. Efektem tych zmian był regres w branży,
który wystąpił ok.1890 roku. Producentów było zbyt wielu w stosunku do ilości zamówień. Pomimo obniżonych do minimum cen, występowały
nagminne przestoje i wielu cegielniom groziło bankructwo. Żeby się przed nim uchronić, tworzone były spółki składające się z kilku zakładów,
między które miały być, solidarnie, dzielone uzyskane zamówienia, jak i zyski. Wszystko to miało umożliwić przetrwanie kryzysu.
Jak się okazało w praktyce, system ten nie działał jednak zbyt sprawnie.


Obrazek
Grafika zdobiąca papier firmowy zakładów „C. Blumwe & Sohn”. – widok fabryki.
Na drugim planie widoczne kominy cegielni i zabudowania folwarku.
(oczywiscie to "wizja artystyczna")


Podany wyżej stan własności (Neumann – dzierżawca folwarku + Brüche – dzierżawiący od niego cegielnię) przetrwał do 1920 roku. (układ?)
Po zakończeniu pruskiego zaboru i powrocie Bydgoszczy do Polski, Neuman zdecydował się na wyjazd do Niemiec.
Folwark Wilczak (a raczej to co z niego zostało – 44h) został zakupiony przez Zarząd Główny Polskiego Czerwonego Krzyża (1921).
Dotychczasowa ulica Ziegelstrasse zmieniła nazwę na Jary.

PCK urządził w zabudowaniach folwarku sierociniec. Jeden z budynków wydzierżawiony został Stowarzyszeniu Mechaników Polskich.
W wykazie bydgoskich cegielni, z 1923 roku, pojawiają się takie dwie pozycje:

- Cegielnia Parowa - Wytwórnia Stowarzyszenia Mechaników Wilczak Jary 1
- Cegielnia Parowa - Dom Sierot Czerwonego Krzyża Wilczak Jary 2

O ile Stowarzyszenie Mechaników jako producent cegieł nie budzi specjalnych wątpliwości, to Dom Sierot, w tej samej roli, już tak. (błędny wpis?)
W następnych latach Wilczak nie figuruje w wykazie cegielni (mimo to budynek Stow. Mechaników jest zamieszkały i są wśród lokatorów ceglarze).

W 1927 roku, z powodu zmian w przepisach ministerialnych, PCK zmuszony jest zlikwidować Dom Sierot.
Tego samego roku następuje parcelacja resztówki folwarku Wilczak.
W jej wyniku, właścicielem działki z cegielnią i budynku dzierżawionego do tej pory przez Stowarzyszenia Mechaników, staje się jego dotychczasowy
zarządca - Rafał Kukliński, który, pod swoim szyldem, uruchamia cegielnię.
W 1928 roku cegielnia wchodzi w skład przedsiębiorstwa „Zjednoczone Cegielnie” Krzywiec i S-ka, gdzie Kukliński jest wspólnikiem i dyrektorem.

PCK zachowuje dla własnego użytku budynek po sierocińcu i organizuje w nim Ognisko Inwalidów Sióstr PCK. Pamiątką po działaniach tej
organizacji na terenie Wilczaka jest dzisiejsza nazwa ulicy - Czerwonego Krzyża.

Cegielnia Kuklińskiego pracowała do wybuchu wojny 1939. (w latach wojny - ???)
Rafał Kukliński został w 1944 wywieziony na roboty. Po powrocie do Bydgoszczy prowadził cegielnię „Wielkie Bartodzieje” (ul. Cegielniana),
pod zarządem państwowym, do czasu jej nacjonalizacji w 1949 roku.
Cegielnia Wilczak została zlikwidowana, zabudowania wyburzone (kiedy???). Większość jej byłego terenu zajęły rozbudowujące się zakłady FOD (d. Blumwe).


Teren najstarszego wyrobiska który, od ok. 1898 roku, zajmowały budynki cegielni. Obecnie teren zabudowany przez FOD.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wylot ulicy Księżycowej i hipotetyczna trasa torowiska dla kolib.
Obrazek


Fragment dawnego (nowego) wyrobiska – obecnie „Park księżycowy”
Obrazek


Lokalizacja cegielni Wilczak w 1899 roku, nałożona na współczesną mapę
Obrazek


O jakiegoś czasu krakowska firma „Acar Developer” Sp. z o.o. planuje zabudowę fragmentu pocegielnianego terenu przy ulicy Czerwonego Krzyża.
Projektuje biuro „Art. Shape” - http://www.artshape.pl/ (zakładka Acar)

Szykuje się coś bardzo wysokiego - prawie jak cegielniany komin.
Tyle że „prawie”, jak wiadomo, robi wielką różnicę. :?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 22 maja 2012, 18:36 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
Piękny tekst MWS :!: Świetne uzupełnienie mojej jakże skromnej wiedzy w temacie Wliczak (Prizenthal).
Dom Sierot stał na wzgórzu z lewej strony za krzyżówką Czerwonego Krzyża z ulicą Księżycową (idąc od Nakielskiej), zachowały się jeszcze kamienie polne które służyły za fundamenty budynku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 22 maja 2012, 19:59 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: niedziela, 29 mar 2009, 00:00
Posty: 545
Lokalizacja: Bydgoszcz
Gdzieś mi się obiło o uszy że w tej cegielni podczas wojny były magazyny wojskowe

_________________
https://www.youtube.com/channel/UCXDsPTqxDV1pUt-EAFp3vIg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 23 maja 2012, 06:15 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6945
Dzięki za tak sumienne pokazanie historii tego miejsca. Przyznam szczerze, że moja wiedza na ten temat jest 'szczątkowa'. A przy okazji niesamowite jest dla mnie to, ze nie znam tego miejsca ze zdjęcia! Pewnie nigdy w życiu nie zdarzyło mi się tam być! Ten lokalny basen powstał pewnie w jednym z dawnych wyrobisk... Zresztą, czy to jest (był) basen?
MWS pisze:
Fragment dawnego (nowego) wyrobiska – obecnie „Park księżycowy”
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 23 maja 2012, 17:55 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: środa, 12 sie 2009, 19:53
Posty: 2097
To nie basen, ale w połowie zasypana glinianka. Chodziłem Księżycową do SP 13, wcześniej miałem bliżej bo do SP 14 na Nakielskiej.
Tekst MWS wypełnił miejsca mojego dzieciństwa realnym życiem o którym pojęcie miałem słabe. Wszystko w domu kręciło się wokół Blumwego ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 23 maja 2012, 20:23 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 8 mar 2011, 01:02
Posty: 437
krzysztof drozdowski pisze:
Gdzieś mi się obiło o uszy że w tej cegielni podczas wojny były magazyny wojskowe


Jeżeli Ty napisałeś że - „coś mi się obiło o uszy”, to z pewnością to „coś” jest więcej niż prawdopodobne.
Ciekawi mnie tylko kiedy i jaki, był koniec tej zabudowy.


@ BYDZIAK 1958

Nie wierzę, że nie znasz tego miejsca. Mogłeś go nie widzieć w obecnym stanie. Wcześniej wyglądało zupełnie inaczej.

Po wojnie, pokopalniane wyrobisko i tereny przyległe (do Słonecznej i Barwnej), wykorzystywane było jako miejskie wysypisko śmieci.
Zmiany nastąpiły z chwilą rozpoczęcia budowy Zespołu Szkół Mechanicznych przy Słonecznej (- około 1967-68). Cały kompleks szkolny
- szkoła, boisko, warsztaty, internat – to wszystko stoi na byłym wysypisku. Budowa i uruchomienie szkoły (69) miały wpływ na ucywilizowanie okolicy.
Ulice Słoneczna i Barwna zyskały utwardzoną nawierzchnię, przedłużono linię A64.

Ta cywilizacja kończyła się jednak za płotem warsztatów, a tam była dolinka – dzisiejszy Park księżycowy.
Wtedy ten teren był zaiste „księżycowy” - totalne wertepy – góry, doły. Po środku, w zagłębieniu, stała mętna sadzawka (dużo większa niż ta dzisiejsza)
otoczona bardzo stromymi brzegami (jak to wyrobisko). Na tych skarpach spod warstw gruntu wystawały warstwy śmieci, którymi upstrzona była okolica.
Wokół sadzawki prowadziły wąskie, wydeptane ścieżki, zamieniające się po deszczu w ślizgawki – no bo glina. Wszystko porośnięte dzikim zielskiem i krzaczorami.

Teren był ogólnie dostępny i regularnie uczęszczany. Funkcjonował w różnorakich rolach: przejście-skrót dla mieszkańców, arena „gier wojennych” dla dzieciaków,
ostoja dla miłośników tanich trunków i „klub palacza” warsztatów szkolnych…. .
Obecny wygląd to miejsce zyskało dopiero w 1997 roku. Wybagrowano i zmniejszono staw, złagodzono i umocniono skarpy, nasadzono zieleń, zainstalowano
oświetlenie itp. i tak powstał Park księżycowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: środa, 23 maja 2012, 21:29 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5305
Lokalizacja: Bydgoszcz
krzysztof drozdowski pisze:
Gdzieś mi się obiło o uszy że w tej cegielni podczas wojny były magazyny wojskowe

Z tego co ja wiem to takie magazyny podczas wojny były w budynkach cegielni "Szwederowo" Józefa Dziatkiewicza przy ul. Stromej, dzisiaj tam stoi super sam budowlany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 25 maja 2012, 07:27 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 6945
MWS pisze:
Nie wierzę, że nie znasz tego miejsca. Mogłeś go nie widzieć w obecnym stanie. Wcześniej wyglądało zupełnie inaczej.


W tamtej okolicy miałem ciotkę, gdzieś w połowie ul Nasypowej. Częściej widywaliśmy się w miejscach 'neutralnych'... U niej byłem zaledwie kilka razy. I 'zawsze' docierałem do niej z dołu, od Nakielskiej. Przez Słoneczną może raz jechałem z chłopakami rowerami... Tak jakoś przyszło, że nigdy w tamtym rejonie nie miałem jakiegoś punktu docelowego. I teraz tak sobie pomyślałem, że jest więcej takich miejsc w Bydgoszczy, których pewnie nie znam i w nich nie byłem. Choćby rejon od ul. Osada na zachód. Zdarza się tylko, że czasami przejeżdżam przez ul Widok... Zresztą to jest chyba naturalne, w końcu Bydgoszcz nie jest taka mała... :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 1 cze 2012, 09:15 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek, 2 kwie 2012, 15:09
Posty: 243
O tej cegielni wiele historii słyszałem, podobne jeszcze w latach 70-tych na ul. Księżycowej były resztki torów wąskotorówki. Ale w sumie o coś innego chciałem się zapytać. Czy zaznaczony na mapce staw też był kiedyś źródłem wydobycia materiału dla tej samej firmy? Obecnie ma on stosunkowo małe rozmiary, ale pamiętam jak za dzieciaka chodziliśmy z kuzynem tam po pchełki i na ryby, było to dużo większe.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 1 cze 2012, 16:26 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 15 maja 2011, 15:53
Posty: 96
Lokalizacja: Bydgoszcz
Co do tych torów wąskotorówki, z relacji znajomego który dla UM w Bydgoszczy zajmował się m.in porządkowaniem Parku Księżycowego wynika że w pozostałym tam stawie do dziś znajdują się takie fragmenty, podczas prac porządkowych próbowano nawet je wyciągnąć, niestety lina przyczepiona do koparki nie wytrzymała. Więc coś w Twoich słowach prawdy jest. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 3 cze 2012, 01:40 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 8 mar 2011, 01:02
Posty: 437
Maciej pisze:
..... Czy zaznaczony na mapce staw też był kiedyś źródłem wydobycia materiału dla tej samej firmy? Obecnie ma on stosunkowo małe rozmiary, ale pamiętam jak za dzieciaka chodziliśmy z kuzynem tam po pchełki i na ryby, było to dużo większe.


Staw ten został w latach 80-tych częściowo zasypany.
Trochę więcej na ten temat tutaj: viewtopic.php?f=95&t=4679&p=27844#p27844


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group