Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest piątek, 26 kwie 2024, 10:49

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
Post: niedziela, 3 cze 2012, 01:33 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: wtorek, 8 mar 2011, 01:02
Posty: 437
Cegielnia Miedzyń (jak również cegielnia Szwederowo).


Pomimo różnych lokalizacji cegielnie należały do jednego właściciela - rodziny Scheel.
Nie znalazłem nigdzie dat ich powstania. Były to, najprawdopodobniej, miejsca gdzie już wcześniej wypalano cegłę na potrzeby okolicznej ludności.
Z czasem produkcja została skomercjalizowana.

W roku 1850 roku niejaki A. Scheel był w posiadaniu dwóch cegielni:

- pierwsza - na terenie Szwederowa (Schwedenhöhe) – w okolicach dzisiejszej ul. Mariackiej

Obrazek



- druga - na terenie Miedzynia (Schleusendorf) – rejon: Nakielska/Mroźna/Skwarna

Obrazek


Około 1864 roku właścicielką obydwóch cegielni została Emilia Scheel (wdowa?).
Dwa lata później zakład na Szwederowie uległ likwidacji.


Zdjęcie terenu nieistniejącej cegielni Szwederowo (foto po 1928). W jej miejscu zbudowano okazałą willę.
Widoczne stawy – być może pozostałość dawnego wyrobiska.

Obrazek



Cegielnia na Szwederowie z racji swojego położenia – w obrębie tzw. „wygonu”, który był terenem miejskim, figurowała w wykazie bydgoskich firm.
Miedzyń znajdował się wtedy po za granicami miasta, nawet do niego nie przylegał, tak więc nie zaliczał się do przedmieść. Aby takie „zamiejscowe”
przedsiębiorstwo mogło zaistnieć, w sensie handlowym, reklamowym, na terenie Bydgoszczy, musiało posiadać w jego obrębie swoją reprezentację (kantor).
Miedzyńska cegielnia długi czas takowego nie prowadziła, więc trudno jest prześledzić jej losy.

Teren zajmowany przez same zabudowania cegielni jak i ich ilość – wszystko to jest zdecydowanie większe niż w wypadku sąsiedniej cegielni Wilczak (ok.2x).
Bardzo duże jest też powstałe, przez lata eksploatacji, wyrobisko. Wszystko to świadczy o skali i intensywności prowadzonej produkcji, która z pewnością
do małych nie należała.

Obrazek



W 1898 roku cegielnia nadal pozostawała własnością rodziny Scheel (wł. Waldemar Scheel), jednocześnie przynależąc do spółki (antykryzysowej)
„Terraingesellschaft" (założonej przez Neumanna, a reprezentowanej przez Curta Brüche) .

Około 1915 roku firmę przejmują Schneider-owie:
- Otto Schneider – jako właściciel (radca miejski, nadsekretarz wydziału finansowego)
- Artur Schneider – jako zarządca

Po odzyskaniu niepodległości właścicielem zostaje Józef Stranz (ok. 1922), który prowadzi cegielnię do 1939 roku.
Jakie były jej losy po wyzwoleniu nie udało mi się ustalić. (może ktoś uzupełni?)

Jak widać na mapie, w końcowym okresie działalności wyrobisko cegielni zajmowało bardzo duży obszar, sięgając prawie do ul. Czerwonego Krzyża.
W wykopie funkcjonowało torowisko służące do transportu urobku.
Widoczne do dzisiaj pozostałości wyrobiska, to małe stawy - w rejonie ulic Syrokomli/Pogodna (w latach 80-tych częściowo zasypany)
i na prywatnej posesji przy ulicy Skwarnej.


Obszar wyrobiska cegielni nałożony na aktualną mapę.

Obrazek


w oparciu o:
- Industrie und Gewerbe in Bromberg
- „Bydgoskie dzielnice”- Wincenty Gordon KB
- Bydgoszcz - Zarys dziejów /.zbior.
- Zbiorniki wodne na obszarze Bydgoszczy w ujęciu historycznym - Marcin Gorączko
- książki adresowe miasta Bydgoszczy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 16 gru 2012, 18:48 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: piątek, 26 gru 2008, 00:00
Posty: 5921
Lokalizacja: Bydgoszcz-Fordon
Poniżej korespondencja w temacie, jaką otrzymaliśmy na maila forum.

Cytuj:
W czerwcowym artykule dot. cegielni pojawiło się pytanie odnośnie losów cegielni po wojnie. Cegielnia na Wilczaku po wojnie nie wznowiła produkcji. Została zniszczona przez okupanta. Wiem to z przekazów ustnych (Józef Stranz był moim pradziadkiem) i spisanych informacji genealogicznych. Tereny po cegielni były stopniowo sprzedawane jak również przejmowane za grosze przez państwo. W posiadaniu potomków Józefa Stranza jest obecnie już tylko jeden jej fragment z budynkiem wybudowanym po wojnie przez jednego z synów Józefa.


Cytuj:
Józef Stranz pochodził z Wylatkowa pod Powidzem. Prowadził wiele rodzajów działalności m. in. w Gnieźnie i Mszanie. Pod koniec 1919 r. kupił cegielnię na Wilczaku wraz z 32 hektarami ziemi.W 1920 te tereny rozciągały się od ówczesnej fabryki Blumwego aż do torów kolejowych, poprzez skarpę Błonia do Czerwonego Krzyża. Na pewno ulisa Syrokomli wchodziła w te tereny-dlatego potraktowałem wszystko jako jeden teren.Nie wiem czy istniały zabudowania przemysłowe na górnej części terenów. Siedziba i główny zakład mieścił się między obecnymi Mroźną, Nasypową i Nakielską w miejscu obecnego (chyba jeszcze jest?) zakładu obrabiającego drewno (okleiny?) i warsztatów samochodowych.Kamienica Stranzów była w miejscu obecnego nieco cofniętego bliźniaka (Nakielska 141). Syn Józefa-Marian i brat Józefa Aleks od 1946 na terenach po cegielni prowadzili produkcję smoły i lepiku aż do spalenia zakładu w 1947 r.( według przekazów rodziny przez komunistów). Ja raczej zajmowałem się genealogią niż majątkiem Józefa Stranza. Rodzina była i jest dość liczna.Józef Stranz zm. w Bydgoszczy w 1963 r.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group