„Założona przed dwoma przeszło laty fabryka wyrobów tytuniowych „Pomorze" w Bydgoszczy rozpoczęła swą działalność początkowo w bardzo skromnym zakresie. Inicjatorem przedsiębiorstwa był b. rotmistrz wojsk polskich, p. Roman SKRZYNECKI. Jego energji i rozpędowi poszedł na rękę w zrozumieniu ważności przemysłu dla gospodarczego odrodzenia naszego ,,Bank Kredytowy" Warszawski w osobie energicznego kierownika bydgoskiej jego filji, p. Pawlikowskiego. Początkowe trudności zostały wkrótce przezwyciężone, a mieszczący się w pierwszych miesiącach swego istnienia w skromnych pokojach przy ul. Cieszkowskiego warsztat pracy skutkiem nadspodziewanego zwiększania się zapotrzebowania produkcji zostaje przeniesiony do obszernych pomieszczeń przy ul. Garbary 10, które jako takie odpowiadają dziś w całej rozciągłości wszelkim wymaganiom higjeny i technicznych urządzeń, jakich wymaga się dziś od fabryki, prowadzonej na współczesną stopę. To też fabryka „Pomorze" posiadająca maszyny najnowszych systemów, zatrudnia już dziś do 100 robotnic, przyczem jej współwłaściciel, pan KOSSAKOWSKI,sam były porucznik armii Hallera, specjalne w tej mierze daje baczenie, iżby zatrudniać w pierwszym rzędzie wdowy i córki, pozostałe po poległych towarzyszach broni. Gdy chodzi o specjalne wyszczególnienie urządzeń fabrycznych oraz części składowych fabryki, zaznaczyć należy, iż składają się na nią: osobna hala maszyn, specjalna krajalnia tytoniu i jego sortownia, oddział pakowania papierosów, dalej oddział ich ekspedycji, własna introligatornia i t. d. Ostatnią adaptacją fabryki jest własna drukarnia, która wykonywa w potrzebnym zakresie wszelkie napisy na gilzach, pudełkach, opakowaniach, druki dla własnego biura i t. d. Bezpośrednie stosunki handlowe z Bułgarią, Grecją i Turcją i t. d. pozwalają fabryce „Pomorze" na sprowadzanie surowców w najprzedniejszych gatunkach. Dobroć wyrabianych dzięki temu papierosów podnosi jeszcze ten fakt, że firma używa w tym celu wyłącznie oryginalnej i niezrównanej oryginalnej bibułki francuskiej „Abadzie". Poza tern warte jest podkreślenia dla specjalnych znawców i smakoszów, iż wyrób papierosów odbywa się automatycznie, bez klejenia.” Kolejna laurka z "Tygodnika Ilustrowanego” z 1923 roku. Zdjęcia W. Wojucki
Załączniki: |

img412.jpg [ 82.33 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img413.jpg [ 75.32 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img414.jpg [ 95.51 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img415.jpg [ 109.57 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img416.jpg [ 108.7 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img418.jpg [ 94.22 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|

img419.jpg [ 88.95 KiB | Przeglądany 3092 razy ]
|
|