Ostatnio przeszedłem kawałek śladem bocznicy kolejowej do gazowni, rzeźni i innych dawnych zakładów.
Na tę okoliczność otworzyłem ten wątek, chociaż temat tej bocznicy pojawił się za sprawą MWS w wątku o elektrowni węglowej:
viewtopic.php?f=95&t=4083&p=28223&hilit=bocznica+do+gazowni#p28223MWS pisze:
Bocznicę wybudowano na potrzeby rzeźni miejskiej (1890). Z biegiem czasu powstał szereg jej rozgałęzień obejmujący swoim zasięgiem okoliczne
zakłady - firmy: Meiwald, Schmidt, Kolwitz, Ein- und Verkaufsverein Bleichfedle, Zimmermann, Krause und die Maschinenfabrik von H. Böttcher,
oraz właśnie gazownię.

Bocznica odchodzi na południe od dawnej linii kolejowej zaraz za Biedronką przy Kamiennej, czyli za dawną fabryka puszek (też temat wart opracowania, bo to i owo po niej zostało).
Dalej były rozgałęzienia do fabryk m.in. : H. Krause, H. Böttcher, potem do magazynów handlowych Kolwitza. Była jeszcze jakaś firemka na samym rogu Chodkiewicza i Sułkowskiego w obecnym przebiegu (dawniej Sułkowskiego biegła prosto do Chodkiewicza, bez obecnego łuku i się kończyła). Następnie dłuższy odcinek bez odgałęzień. Przed Bazyliką św. Wincentego à Paulo tory rozgałęziały się. Jedna nitka szła do rzeźni, druga do warsztatów (stoją do dziś – potem miało to miejsce coś wspólnego z tramwajami - temat też do rozszyfrowania) i trzecia nitka szła prosto do Jagiellońskiej i dalej do gazowni.
Obecnie ślad torowiska pozostał niemal nienaruszony na odcinku między Kamienną, a skrzyżowaniem Sułkowskiego z Chodkiewicza. Są to tereny bardzo zapuszczone. Na odcinku dawnych magazynów Kolwitza płot jest przesunięty na tory i pozostała tylko wąska ścieżka zarośnięta krzakami, które tej ciepłej zimy zaczęły puszczać listki. Po jej drugiej stronie są ogródki działkowe. Są one skansenem architektury działkowej. Temat na osobny watek. Czas tam się zatrzymał kilkadziesiąt lat temu jak obok jeździły parowozy z węglem i wieprzowiną.
Dalej torowisko zostało zajęte przez wybudowane później ulice. Może być jakiś ślad po linii do rzeźni wzdłuż ulicy Berwińskiego przy wspomnianych warsztatach. Tam jeszcze się nie przyjrzałem. Na terenie tym znajduje się Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa Polskiego. Willa przez nie zajmowana musiała mieć coś wspólnego z warsztatami do których wchodziło środkowe odgałęzienie bocznicy.