Maciej Kulesza pisze:
Może szukasz za głęboko i na siłę. Rozwiązanie może być bardziej banalne.
(...)
MWS pisze:
Wyizolowanie, za pomocą ścianek szczelnych, placu budowy z koryta rzeki to nie tylko odcięcie nurtu.
Trzeba również odciąć/ograniczyć przepływ wody w gruncie, dla jego utwardzenia i ustabilizowania.
Dokonywano tego wbijając głęboko w dno rzeki kolejne ścianki równolegle do tych istniejących w nurcie.
^^^ Tak jak piszecie, w tym drugim przypadku szukałem 'na siłę', określając to mianem 'zbyt śmiałym'. I dlatego potem dodałem, że nic z tego nie wyszło.
Pisałem: "Mam trzy 'pomysły', na dawne przeznaczenie tej zagadkowej drewnianej ściany."
Ten trzeci był właśnie tym 'banalnym' o którym napisaliście. Że stanowiła ona tylko element 'układanki', mającej na celu uszczelnienie większej powierzchni dawnej przebudowy tego miejsca. I choć sprawa wydaje się zamknięta, to jednak mi, do pełnej satysfakcji, brakuje wizji, czy schematycznych rysunków lub mapek, pokazujących przynajmniej jeden etap tamtych prac. Dotyczących choćby tylko tych odnalezionych tam słupków.
Ze wstydem pokażę jeden z tych chorych rysunków o których wspomniałem. Próbowałem dopasować czynny wlot do śluzy trapezowej, oddzielony od budowy nowej śluzy 'ścianą', która oczywiście tam nie pasowała. Po usunięciu wody i ziemi i budowaniu nowej grobli i śluzy, ( część kolorowa), odsłonięta ściana, nie sprawiała nawet na rysunku wrażenia bezpiecznej.
(Czerwona linia na symbolicznej ściance, pokazuje przypuszczalny poziom dawnego dna w tym miejscu)