Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

^^^
Nie wiem jak to wyszło, ale nie zauważyłem tego tematu...
Dla mnie on zawsze wyglądał jak 3, 'sklejone' znaki 'X', sumujące 1000...


Słychać jeszcze resztki echa Sylwestra...
W pewnym sensie, dzisiejszy zestaw, może się z tym wiązać. Oto przedwojenny budynek kasyna, po którym nie ma już śladu. Zakładam, że i w nim odbyło się kilka 'zabaw Sylwestrowych'...

Jak zwykle u Ciebie, powrót do przeszłości w perfekcyjnym wydaniu
...
Z którego roku pochodzi zdjęcie do Twojego porównania?

^^^
Z tą 'perfekcją' bywa różnie. Czasami wspominam tu, że są ujęcia do zestawów 'łatwe', jak i 'trudniejsze'. I czasami pozory mogą zmylić, gdy jestem już na miejscu 'sesji'...
W tym przypadku, dopiero przy czwartej wyprawie, wybrałem te ujęcia, by złożyć z nich ten zestaw. A i tak nie jestem do końca zadowolony.
Nie wiem, z jakiego okresu jest ten oryginalny, (czarno biały), widok. Zakładam, że z okresu międzywojennego. Przypomnę tylko, że od niedawna, koloruje się 'automatem' stare zdjęcia i ten widok budynku, również nie dawno zyskał swą kolorową wersję, którą 'złowiłem' w necie.

Wyżej wspomniałem, że są zestawy, które składa się łatwiej, lub trudniej.
Ten poniższy, z noworocznego spaceru, był tym 'łatwiejszym'. Praktycznie, wszystko podane jak na tacy. Ustawienie się, utrudniały tylko drzewa, które obrosły dawne ścieżki holownicze. dodam, że do czasu 'degradacji śluzy', czyli niemal do końca lat 70-tych, poziom wody w kanale był wyższy, - równy z górną krawędzią górnej bramy śluzy.
'Tratwy wpływające do śluzy'. Stare zdjęcie, które ma ponad 100 lat, przypomina nam o czasach ważności, taniego transportu wodnego. Zapewne koleją, która wtedy miała już dobrze rozwiniętą sieć połączeń, było by drożej...
(Dodam, że czasami zaskakuje mnie 'waga' zdjęcia. I tak jak w tym przypadku, dopiero takie 'małe', zmieściło się w limicie do 200KB)

Jest jeszcze parę miejsc w rejonie Jagiellońskiej, które są warte przypomnienia.
To, nie takie 'stare' zdjęcie, pokazuje ostatnie dni dwóch budynków. Resursy, jeszcze jako tako całej i administracji lazaretu, w trakcie wyburzania. (Widać tam jeszcze z lewej strony fragment budynku 'narożnikowego', - jego zdjęcia są w temacie ulicy Bernardyńskiej)
No i... tak to wyszło.

Większość z nas ma już 'sporo lat', w tym przypadku tyle, żeby pamiętać wygląd starej 'Wenecji'... Zauważcie, że ta nazwa, praktycznie została już wyparta tą ogólnikową - 'Wyspa Młyńska'.
Pamiętamy, jak wyglądało to wszystko bez 'mostków', jak wyglądały brzegi Młynówki. Poniższy kadr, z filmu 'Wśród nocnej ciszy', przypomina, gdzie kończył się jeden z jej brzegów... A przy mroźnej, 'śliskiej pogodzie', można było zjechać na tyłku po 'magicznych schodkach', prosto do wody...
Pamiętam, że tam u góry, była drewniana furtka, najczęściej zamknięta na 'cztery spusty'...

Jutrzejszy dzień, 24 stycznia był kiedyś szczególny. Nauczyciele w szkołach i lokalne gazety, trąbiły nam, że to jest kolejna rocznica 'wyzwolenia' Bydgoszczy, spod hitlerowskiej okupacji. Po roku 90-tym mówiło już się, że to nie było wyzwolenie, lecz 'zmiana okupanta'. Ta nowa, stalinowska okupacja, była bardziej 'nowoczesna', bo np. pozwolono nam mówić w ojczystym języku.. W tamtych czasach, moje pokolenie, nie miało świadomości bycia pod wielkim butem 'wielkiego brata'... A teraz, nastały nowe czasy i jest to data, raczej już zapomniana...

Raz po raz jest tu mowa o 'łapaniu' odpowiedniego miejsca, do zrobienia zdjęcia. W przypadku poprzedniego zestawu, było bardzo łatwo. Dzisiejszy zestaw wymagał trzech 'sesji'. Za każdym razem, po powrocie do domu i obejrzeniu zdjęć, byłem bardzo nie zadowolony. Pewnie było by łatwiej, gdyby 'zjazd' na teren kościoła był w poziomie, a nie 'z górki'... nie wiem, jaki 'murek' płotu był wysoki i czy obecne 'kamienie' są 'nowe', czy jego pozostałością... Dodam też, że drzewo, o które bywało, że w różnych ujęciach, w różnych jego miejscach, się 'opierałem', też bardzo przeszkadzało. Myślę, że jest ono 'po wojenne'. Oczywiście zostało ono po za kadrem.
I tak oto, 'w bólach', wybrałem takie oto ujęcia, by w końcu powstał ten zestaw, który dodam, do końca mnie nie zadowala.
Znamy wiele widoków tej części Starego Rynku, pokazujących nie istniejący kościół. Ale w tym przypadku, na uwagę zasługuje inny detal tego zdjęcia. To dawna brama wjazdowa do na obszar Fary i płot, który go odgradzał od ulicy. Można by powiedzieć, że w pewnym sensie mamy 'bezpieczniejsze czasy', dla takich miejsc jak to, które nie potrzebują teraz takich płotów...

Początek lutego przypomina nam o kolejnej rocznicy pożaru spichrzy.
Na tym zdjęciu dobrze widać inny szczegół zespołu obiektów. To odległość, ok 3m, między tymi 'spalonymi', a tymi co pozostały. Miała zapewne wpływ na to, że się zachowały i pewnie również dzięki niej, wciąż nadal mamy te 3 spichrza.

Mam dwa takie podobne ujęcia. Jedno z nich jest w temacie ulicy Naruszewicza. Na zdjęciu mam na sobie, 'na barana', kolegę Piotra. Stoimy przy gazowej latarni, którą sami gasiliśmy lub włączaliśmy, w zależności od potrzeb... (Latarnik oczywiście zawsze zjawiał się o właściwej porze) A latarnia była świadkiem wielu 'zabaw', o których pisałem w temacie N, jak i w temacie Garbary. Dodam, że rozwalony, ceglany słupek płotu, to 'zasługa' pewnego 'dalszego kolegi'. Nie cieszyliśmy się z jego wyczynu. W tamtych czasach, ze słyszenia od starszych chłopaków, 'słyszało się' o ich dawnym 'Księstwie Naruszewicza'. Po latach, na FB, nawiązałem kontakt z panem Andrzejewskim, którego wspomnienia również dodałem tam, w temacie ulicy Naruszewicza.
(W tym momencie, są one tam ostatnim wpisem) viewtopic.php?f=67&t=6928&start=20

Szkoda, że nie zachował się płot ze zdjęcia. Wraz z niemieckim malowanym szyldem (wychodzącym spod polskiego malowanego szyldu ) robiłoby to niezły klimat

^^^
Tam na stronie tematu Naruszewicza, (podany link), na kilku zdjęciach, trochę widać ten malowany szyld. Zdjęcia robiłem 10 lat temu i napis był jeszcze wyraźny i łatwy do odczytania. Przyznam, że teraz to miejsce czasami widuję najwyżej z okna tramwaju i jak dotąd, nie przyglądałem się baczniej, czy napis jeszcze tam jest i w jakim stanie...

Jest cały czas na swoim miejscu

^^^
Też dzisiaj tam jechałem, (tramwajem) i potwierdzam.
Przy okazji bycia 'w mieście', porobiłem kilka przymiarek do różnych, nowych zestawów. I również tym razem okazało się, że znów źle wytypowałem 'miejsca strzału'... Wtedy robię sobie w kompie 'ściągi', (poniżej najświeższa 'pomoc'), by przy następnej sesji lepiej się ustawić. Tak jak tu kiedyś pisałem, ustalenie najlepszego punktu 'gsf', bywa łatwiejsze i trudniejsze i w tym przypadku, za jakiś czas, odbędzie się trzecia wyprawa.

^^^
No i w ostatnim czasie, nie dotarłem tam, w rejon ronda Grunwaldzkiego. Może dzisiaj...

Nawiedziłem inne rondo, Jagiellonów, też po raz któryś tam. I tym razem, nie jestem do końca zadowolony. Konkretnie, przez aktualny układ jezdni, które nie pozwalają odpowiednio się ustawić. W przypadku poniższego zestawu, pierwsze ujecie zrobiłem z peronu przystanku tramwajowego. Budynek pasował świetnie, ale dla znawców miejsca, płot wypadał za daleko. Bo faktycznie przebiegał niemal na obecnych torach tramwajowych. Właściwe ujęcie wymuszało cofniecie się na jezdnię, ale ostatecznie, wybrałem wejście w 'krzaczory'...

I tak powstał ten zestaw, inny w swoim rodzaju. Bo tym razem pokazuje budynek, który wciąż tam stoi, ale wygląda już zupełnie inaczej, po swoich tuż po wojennych przebudowach.
Zapewne żyje jeszcze sporo osób, pamiętających dawny wygląd, dawnego lazaretu.

Niektórzy mówią, że to początek III wojny... Oby nie.
Poniższe stare, (sprzed ponad wieku), zdjęcie, 'wojenne', pokazuje przygotowane dwa 'pociągi tramwajowe', do przewozu rannych żołnierzy, z dworca kolejowego do szpitala na Jagiellońską.
Za tą 'niebieska bramą', jest jeszcze fragment tamtego starego torowiska tramwajowego.

'Stary obrazek' dzisiejszego zestawu, 'urodził się', ( pomogłem w tym ), ze znanego widoku ulicy Długiej z przedniego okna Warszawy.

To takie wspomnienie tej ulicy z czasów, gdy miała jeszcze swą sporą 'ważność' w mieście, zarówno od strony handlowej, jak i komunikacyjnej.

Kilka wpisów wcześniej, (wyżej), pokazałem moje efekty 'przymiarek' do ujęć dla nowych zestawów. Kolejne podejścia i... znów nie tak. Jedno z nich, wymaga jednak wejścia na jezdnię, ale nawet w niedzielę jest to trochę 'niebezpieczne'. Drugie, chyba na razie sobie daruję.

Jak nie raz tu pisałem, ta okolica jest mi bliska, bo to czasy mojego dzieciństwa i młodości. Dlatego zrobiłem tam również 'przymiarki' do jeszcze innego zestawu. Na razie, oczywiście nie wyszło. Będą kolejne próby i niebawem, pewnie jeszcze w marcu, powstanie coś, związane z kanałem.
Pomyślałem sobie, że dam Wam tu, (a nie w dziale 'zagadek'), taka oto zagadkę. Tematem tego zapowiedzianego zestawu, będzie znany widok w rejonie, na planie pokazanym niżej. Musiałem sobie tam nanieść 'punkty orientacyjne', korzystając oczywiście, choćby ze starych zdjęć lotniczych...

Kto zgadnie, jaki to będzie widok?

^^^
Tak się zastanawiam... Czy od czwartku nikt tu nie zaglądał, czy może po prostu 'zagadka' jest zbyt banalna...
Dodam, że kolejne podejście w pokazany rejon i potem, w domu, przejrzane zdjęcia, to 'jeszcze nie to'. Ale jestem przekonany, że następnym razem już się uda na pewno.
A dzisiaj...
Przypomnienie budynków resursy i dyrekcji lazaretu z czasów, gdy stojąc tam, niczemu jeszcze nie przeszkadzały. To jest, dla formalności, dawna, wąska Jagiellońska.

Grzegorz zagląda, ale nie ma pomysłu ...