Chcę pokazać Wam - w mojej ocenie - bardzo interesujące zdjęcia.
W wrześniu 2008 roku w Muzeum Fotografii przy WSG w Bydgoszczy, Wojciech Woźniak fotograf Muzeum Okręgowego im. L. Wyczółkowskiego prezentował diapozytywy które są częścią projektu Szklarnia organizowanego przez Galerię Miejską BWA.
Można było zobaczyć dotąd nieprezentowane nigdzie (!)zdjęcia Bydgoszczy z lat 1910-1920. Niestety nie byłem na owej wystawie. Otrzymałem dwa zdjęcia - bardzo interesujące.
Oto fragment wypowiedzi Wojciecha Woźniaka
(...)
Podejmując pracę fotografa w Muzeum w roku 1996 zacząłem obcować z wszech
ogarniającą mnie historią fotografii. Dziesiątki tysięcy negatywów, które mnie codziennie
otaczały epatowały tajemnicą, począwszy od początku powstania Muzeum, aż do chwili
obecnej. Ta aura obecności przeżytego czasu przypomina pytania jakie stawiał Jean
Guitton w swojej książce „Sens czasu ludzkiego” „czym jest czas, a zwłaszcza czym jest
teraźniejszość, owa chwila, która zawsze nam uchodzi, a która jest jedyną chwilą, kiedy
jest nam rzeczywiście dane nasze ja, i jak przedstawiają się relacje teraźniejszości z
przeszłością, która już nie istnieje? Fotografia dzięki wynalazkowi Monde Daguerre w
1839 daje nam pozorną odpowiedz na te pytania.
(...)
W latach pięćdziesiątych XIX w. powstawały pierwsze, najpierw dagerotypowe a
później fotograficzne zakłady fotograficzne w Bydgoszczy, których do roku 1939 czynnie
działało prawie sześćdziesiąt. To dzięki nim zbiory muzeum liczą obecnie imponującą
liczbę 12855 fotografii. Wśród nich było kilku „artystów”, którym typowa praca zakładu
fotograficznego nie dawała pełnej satysfakcji. Dzięki takim fotografom jak Theodor Joop,
Paul Nawrotzki, Emil Wehram, Rudolf Bradengeier, Lorentz Basilius, Witalis Wojucki czy
dr. Tadeusz Dobrowolski, który obejmując w 1925 roku stanowisko Dyrektora Muzeum
zapoczątkował pracownię fotografii muzeum samodzielnie wykonując zdjęcia obiektów
muzealnych na szklanych kliszach w formacie 13x18.fotografii , zbiory muzeum są
bogate w ich spojrzenie na miasto i chęć rejestracji czy też dokumentacji czasu i
ówczesnego życia naszego miasta. Trzeba pamiętać, że fotografia była bardzo
kosztowną nowością a ludzie zajmujący się nią ograniczali się do bardziej
reprezentacyjnych miejsc, obiektów czy dzielnic. Tematyka dotykała raczej śródmieścia,
gdzie głównie koncentrowało się „życie” towarzyskie.
Treść zdjęć była zdominowana poziomem techniki fotograficznej, materiały miały
wówczas niska czułość, wymagały więc długich czasów naświetlania, obiektywy kamer
były dosyć „ciemne” jak na dzisiejsze warunki. Obok migawki szczelinowej zaczęto
stosować migawki centralne , a począwszy od roku 1912 powszechnie stosowana była
rewolucyjna migawka Compur, która jest niezastąpiona do dnia dzisiejszego.
Fotografowie ograniczali się raczej do zdjęć architektury, pracując rankiem lub późnym
popołudniem, kiedy światło jest „miękkie” i doskonale oddaje walory fotografowanego
obiektu. Słynny wówczas papier bromograwiura Piotra Lebiedzińskiego dawał obrazowi
szlachetny wygląd i piękne, głębokie zaczernienie. Fabryka Lebiedzińskiego przyjęła
nazwę „Foton” .Bydgoszcz od bardzo dawna związana jest z fotografią. W 1925 roku
pan Marian Dziadkiewicz założył przy ul. Garbary 3 Fabrykę Płyt Fotograficznych. Firma
przez lata rozwijała się i zmieniała nazwę: najpierw ALFA, OPTA aż do Bydgoskie Zakłady
Fotochemiczne „FOTON”.
W mojej pracy skupiłem się na fotografii wykonanej latach 1910- 1920. Zbiór ten to 506
sztuk diapozytywów szklanych wykonanych głównie przez anonimowych autorów co
dodaje im pewnej pikanterii. Niesamowite jest również to , że wśród tych fotografii
znajdują się zdjęcia lotnicze rejestrujące obszar ulic Zamojskiego, Gdańską, Kołłątaja,
Stare Miasto-Wyspa Młyńska, rejon dworca kolejowego itp. To materiały bardzo rzadko
publikowane , ale ciekawe pod względem historycznym i fotograficznym.
Wybrałem ok. 100 szklanych negatywów, dotyczących miasta i jego mieszkańców.
Przedstawiają m.in. pojawienie się słonia na ulicach miasta, flisaków , powódź ,
nieistniejące już miejsca jak ogrody miedzy ulicami Nakielska i Dolina, ulice Jatki czy
spichrze wojskowe od ulicy Mennica.
Wojciech Woźniak
Niestety jak wspominałem nie byłem na wystawie i nie widziałem tych unikalnych zdjęć. Poniżej dwa zdjęcia prezentowane na wystawie:

Bydgoszcz z wysokości w latach 1910-1920.W lewym rogu Plac Weyssenhoffa. Zdjęcie lotnicze jest wyjątkowo interesujące. Doskonale widać jak powstawały zabudowania tamtej okolicy.

Słoń na ulicach Bydgoszczy. Niestety nie potrafię zlokalizować gdzie zostało wykonane to zdjęcie.
Pokażę jeszcze jedno zdjęcie, nie pochodzące z wystawy. Jest to zdjęcie lotnicze wykonane w 1943 rok. W oddali widać II śluzę i port na Brdzie.
