Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Jeden z wagoników, a właściwie to już sama, mała dwu osiowa platforma, kursuje co jakiś czas między Pesą, a 'jej' Rynkowem. Ostatnio zbliżyłem się i dostrzegłem na maźnicy osi, rok bodaj 1940, lub 1942.
było za bardzo szaro by zrobić zdjęcie telefonem. W czasie kolejnej wizyty na pobliskim cmentarzu (a właściwie 'po') , będę częściej spoglądał na tory Pesy.

...po wizycie w Maksymilianowie.

Fotki wyszły tragicznie, gdyż jedyna możliwość "pstryknięcia" była, niestety, pod słońce... do tego z odległości około 20tu metrów.

Wagonów na starych podwoziach jest kilkanaście, z czego żaden z widocznych nie ma szprychowych kół.
Mają za to inne, całkiem ciekawe cechy, sporo mówiące o ich pochodzeniu - m.in. tabllce sterowników automatyki hamulcowej w języku niemieckim.

Po przypadkowej rozmowie z człowiekiem, który wychodził właśnie z terenu bazy drogowej, wiem troszkę więcej.
Część wagonów przechodzi regularne naprawy rewizyjne, gdyż są włączone w składy techniczne.
Jeszcze kilka lat temu, kilka z nich miało "szprychowe" koła, jednak podczas naprawy w PESA, wymieniono całe osie na nowiutkie!!!
Oczywiście, szprychówki poszły na złom.

Jest jednak kilka wagonów, które służą jako baraki na szynach i nie są poddawane rewizji - stoją jednak w miejscu, które wymaga oficjalnego wejścia na teren - czyli - jest nadzieja na jakiekolwiek odkrycie.

_________________
...dlaczego w XXI wieku musimy być ludźmi renesansu?

WDW napisał ;

Cytat ..."Bocznica w Maksymilianowie jest cały czas w użyciu - Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno-Torowe Spółka z o.o. w Gdańsku. I nie używają w pociągach roboczych wagonów sprzed 80 lat..."

...a 79 letni wagon - staruszek , nie jest zabytkiem ?

Podwozie wagonu jest świeżo po rewizji, ma na pewno wymienione osie, jednak sam układ hamulcowy był najwidoczniej sprawny i nie wymagał głębszej ingerencji.
Można je datować na lata 1930-42 - świadczy o tym sama konstrukcja wzmocnień podwozia oraz ledwo widoczna na tej kiepskiej fotografii tablica sterownika hamulcowego.

Zapraszam chętnych do kolejnej wizyty w Maksymilianowie.

_________________
...dlaczego w XXI wieku musimy być ludźmi renesansu?

Kolega 'upolował' tam, drugą, podobną 'platformę'. Właściwie, to dwuosiowa rama, przystosowana do wewnętrznego ruchu. Na jednej osi jest rok 1929. druga ma, jeśli dobrze pamiętam 1948 (?)

Nie wiem czy to zabytek

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

W Bydgoszczy i okolicy jest więcej ciekawych starych wagonów. Nie podaje dokładnych lokalizacji (bo dużo takich odkryć pada potem łupem złomiarzy i "miłośników" kolei co potem kradną tabliczki znamionowe wagonów i "dekle" (maźnice z wybita datą produkcji wagonu)
Na foto maźnice z wybitą datą D.W.V 1913 (a więc mamy stuletni wagon!) na drugim maźnica z wybitą datą P.K.P 1949
i na koniec tabliczka znamionowa z wagonu (ten wagon zachował się prawie kompletny, ma pokradzione maźnice) wagon produkcji niemieckiej z fabryki M.A.N z 1939 roku.

Wagony z Tczewa

Gdyby kogoś interesowały stare wagony, zapraszam do Łeby. Znalazłem tam coś, co przypomniało mi dawne lata. Ponieważ pochodzę z porządnej kolejarskiej rodziny z tradycjami (kto ma w głowie olej, ten idzie na kolej), kilka razy miałem okazję spędzić 2-tygodniowe turnusy na tzw. wczasach wagonowych, w oryginalnych wagonach towarowych, przerobione do zamieszkania. W środku wagonu były łóżka, szafa, stolik i kilka krzeseł. Wspólny wychodek, woda, były na zewnątrz. Wagony stały na kołach, lub na betonowych słupkach. Tego typu wagony, przystosowane do zamieszkania, znalazłem w Łebie. Nie wiem, jaki jest ich status. Podejrzewam, że to jakaś inicjatywa prywatna. Wczasy wagonowe znajdowały się w miejscowościach: Jedlina - Zdrój, Susiec i Ustroń - Polana.

Następne zdjęcie.

Na ostatnim wagonie jest napis: "Osiedle Milionerów"...

To są wczasy wagonowe w Łebie. Obok jest most. Woda płynie od morza lub do morza, zależnie od wiatru. Bardzo dogodna lokalizacja. Niedaleko stąd do starej tawerny, gdzie spotykają się prawdziwi rybacy i rzucają lotkami w tarczę. Po drugim piwie w ciężkim kuflu (3,50) dają tu flądrę gratis lub czerwonego śledzia. Można posłuchać opowieści o kutrach oddanych na złom za unijne odszkodowanie i tych, co zostały i pływają za rybą oraz o nowych motorówkach po 700 lub 1400 KM. Przed knajpą jest barierka, jak się dostanie w mordę, to nie wypada się na ulicę (spokojnie - obcych nie biją). Ale tam i tak na ulicy nie ma ruchu. Jest bezpiecznie. Tradycja pełną gębą.
Jak się zapisać na te wczasy w wagonach? Ja jeździłem często na domki na wydmie z widokiem na plażę, ale miasto je w zeszłym roku skasowało, bo wygasła dzierżawa. Jak była dobra burza, to fale chlapały na domki.

Takie lub podobne wagony stoją w Ustce i chyba też je można wynająć.

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Pamiętam wagony towarowe z tzw. budką hamulcowego. Ostatni wagon składu towarowego miał założone lampy, i obowiązkową budkę, w której siedział hamulcowy. Gdyby wagon urwał się, hamulcowy miał obowiązek zahamować. W środku była ławeczka i hamulec ręczny. Były 2 rodzaje budek: na poziomie wagonu i takie, do których wchodziło się wysoko po schódkach. Była to dla nas duża atrakcja. Czy ktoś ma zdjęcia takich wagonów?

Takie ze 'zwykłą' budką pewnie można jeszcze gdzieś spotkać. A te z 'wysoką', to pewnie zobaczyć można tylko wśród modeli różnych kolejek.

Dzięki za zdjęcie. pamiętam, że budki hamulcowego w tych nowszych wagonach były blaszane, a potem kompletnie zniknęły.

Zdjęcia z wczasów wagonowych, w latach 60-tych. I-sze zdjecie wykonane jest w miejscowości Susiec, zamojskie. Ośrodek ten jeszcze istnieje, oczywiście bez wagonów. II-gie zdjęcie wykonano w Ustroń-Polana. Po tym ośrodku pozostał pusty plac. Wagony stały na betonowych słupkach. W miejscowości Jedlina - Zdrój część wagonów stała na kołach, z "szprychami". do wagonów wchodziło się po schodach. Te wagony wydawały mi się kategorią 4-ro gwiazdkową, dla tych lepszych kolejarzy...

Na stacji Ustroń Polana stoją jeszcze ostanie wagony (z XIX wieku) wczasowe na szynach. Jest też do wynajęcia znajdująca się na końcu tego bocznego toru dawna dyżurka przy przejeździe.
Stacja nieczynna i popada w ruinę.
Obok stacji w stronę rzeki (Wisły) jest sporo działek rekreacyjnych, na których jako domki stoją wagony odkupione z dawnych wczasów wagonowych na polanie nad Wisłą. To jest teraz pole namiotowe – za tym semaforem z czerwonym światłem w prawo.
Też tam byłem na wczasach, jak miałem 5 - 6 lat. W wagonach na stacji i nastawni byłem w ostatnich latach. Warunki turystyczne, ale cena za całą rodzinę jak za jedną osobę w taniej kwaterze nad morzem lub mniej. Przynajmniej nie siedzisz tam, tylko zwiedzasz okolicę.

A to przykład kolejnego wagonu pasażerskiego, osobowego. Jesteśmy w wagonie I-szej klasy. Pamiętam, że były tam aksamitne, twarde kanapy. W iII-giej klasie siedziało się na dechach...

Warty obejrzenia film dokumentalny o wczasach wagonowych pt.: "Bocznica"

http://www.youtube.com/watch?v=qI3vOXQTl2k