Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

UWAGA: W przypadku problemów technicznych z forum lub problemów z rejestracją prosimy o kontakt pod adresem: forum@bsmz.org lub prosimy pisać w dziale "POMOC" (dział ten nie wymaga rejestracji).
Dzisiaj jest niedziela, 4 maja 2025, 11:35

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: W duszy mi gra
Post: piątek, 23 sie 2013, 18:00 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Mam pomysł na nowy miły "historyczny" i zupełnie lekki wątek na forum.
Konkretnie chodzi mi o Wasze wspomnienia związane z Waszą ukochaną muzyką.
To mogą być wspomnienia pierwszej usłyszanej melodii. Może jakieś kołysanki śpiewała wam mama, a może jakaś piosenka z przedszkola ciągnie się za wami przez całe życie:). Pamiętacie swoje pierwsze szalone koncerty? Może byliście na jakiś wyjątkowych imprezach np. pierwszy w Polsce koncert Stonsów. Bydziak, może pamiętasz jakieś kapele podwórkowe? Może pamiętasz jakieś przyśpiewki?
Mi ostatnio przypomniało sie jak kiedyś Shet wspominał Suzi Ouatro. Wtedy jej nie kojarzyłam ale teraz odżyły wspomnienia z beztroskiego dzieciństwa. Kto pamięta te melodyjne piosenki oprócz mnie i Sheta??? Posłuchajcie:

http://www.youtube.com/watch?v=iGaF4tKUl0o


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 23 sie 2013, 18:34 
Offline
Gość

Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 21:34
Posty: 491
Ja prawie 20 lat temu dostałem od Ojca 2 winyle SBB: SBB (1) z koncertów w Stodole '74 i kolejny "Nowy Horyzont" (SBB 2). Wzbudziły niesamowite emocje i określiły mnie na nowo.
http://www.youtube.com/watch?v=Pm4o0PbBow0

Z czasów wcześniejszych - ścieżka dźwiękowa do Mechanicznej Pomarańczy. Oryginalny winyl przywieziony w 1979 z Glasgow...

_________________
Situation Normal All F....... Up


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: piątek, 23 sie 2013, 20:17 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00
Posty: 1078
Ja do dziś pamiętam "sząsą lamuuur, ratata" z taśmy moich starych odtwarzanej na szpulowcu zk-120. :):)
A lat miałem wtedy z 3 :)

_________________
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 05:21 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 7121
^^^ Ja zapamiętałem ich jako zespół 'jednego utworu'. Wykon był ciekawy, 'inny' i często wtedy 'puszczany' w radiu. Nic więcej wykonywanego przez nich nie pamiętam. :D
http://www.youtube.com/watch?v=ARfARi-gpWc

A jeśli chodzi o SBB, to to nagranie czasami 'mi gra'. Było pierwszym ich utworem usłyszanym przeze mnie, którym trafili na mój ZK 120T.
http://www.youtube.com/watch?v=t0YiZgknMjc

Pierwszy 'poważny' koncert, który mi się przypomina (na którym byłem), to zespołu Mud, w amfiteatrze Zawiszy. Rozpoczęli go bodaj swoją 'Rakietą'. Przed nimi grał jakiś czechosłowacki zespół, który słuchano normalnie, na siedząco. Gdy po krótkiej przerwie, 'wybuchowo' zaczął grać Mud, momentalnie wszyscy stanęli na ławkach i tak na stojąco podrygując i tańcząc oglądało się ich i słuchało do końca. Przy którymś utworze, nie pamiętam którym, ludziska powyciągali jakieś gazety i po podpalali je. Takimi 'pochodniami' bujali nad głowami w rytm muzyki. A to jeden z ich utworów. :D
http://www.youtube.com/watch?v=-_VkmzfckVU


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 09:28 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5304
Lokalizacja: Bydgoszcz
Zespołami "jednego utworu" były również:
The Animals - House of the Rising Sun - http://www.youtube.com/watch?v=OKdN5aSC4HE
Europe - The Final Countdown - http://www.youtube.com/watch?v=9jK-NcRmVcw

Oczywiście takich wykonawców było znacznie więcej, ale na tą chwilę te dwa zespoły przyszły mi na myśl :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 11:12 
Offline
Gość

Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 21:34
Posty: 491
Z Animalsami to waść pojechał :roll:
Przecież to ikona brytyjskiej fali I połowy lat 60tych...

_________________
Situation Normal All F....... Up


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 11:58 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5304
Lokalizacja: Bydgoszcz
To jest moje zdanie, i wiem że nie każdemu może odpowiadać. Akurat te dwa utwory lubię, innych z repertuaru wymienionych zespołów nie trawię. Są różne gusta muzyczne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 18:00 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
A mnie ostatnio fascynują piosenki z dzieciństwa te zupełnie banalne, te co miały melodię i robiły tak miło i słodko. Może to kwestia sentymentu do lat beztroski... Tak jak Salamon pisze...ratarata ta.. szanson lamur pamiętam tą piosenkę. To chyba sie tłumaczy: "Śpiewam o miłości "albo jakoś tak...
A nasze polskie Np: "Kawiarenki" albo "Motylem jestem" Albo :) Z Kabaretu Starszych Panów: " Na ryby"
A może "Na grzyby" Babcia pozbywała sie mnie i brata z domu i wysyłała na grzyby a my całej wsi, na całe gardło oznajmialiśmy "Na ryby, a może na grzyby albo na lwyby"!!! Ciekawe gdzie rosną te "lwyby"
"Kawiarenki" zawsze kojarzą mi się z Małym Rynkiem w Krakowie. Takie po prostu słodkie leniuchowanie, kawiarenkowanie w klimatycznym miejscu pod parasolkami. A jeśli chodzi o" Motylem jestem" To kto choć przez chwile nie chciał być motylem...No może chłopaki od dzieciństwa chcą być kierowcą bombowca albo wielkiej koparki a na tym forum wszyscy na pewno chcieli mieć czołg :))). Ja tylko chciałam być motylkiem albo ewentualnie królewną..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 19:56 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 4 sie 2011, 19:08
Posty: 470
Lidka pisze:
wszyscy na pewno chcieli mieć czołg


a ja nadal chcę mieć czołg :):)
Najlepiej T-34


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: sobota, 24 sie 2013, 20:50 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00
Posty: 1078
No i jeszcze nieśmiertelne melodie z mojego dzieciństwa:
1. Lato z radiem
2. Cztery pory roku

_________________
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 25 sie 2013, 06:09 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 7121
Moje pierwsze zapamiętane melodie pochodziły oczywiście z radia. W pierwszej połowie lat 60-tych, raczej mało nadawało ono 'dzikich' zespołów. Muzyka głównie była klasyczna, stonowana. Często przedwojenna. 'Ordonka' jakoś dziwnie kojarzyła mi się ze staruszką w kościele, zapewne przez bardzo wibrujący głos. Ale pierwsze ciarki i mrówki łaziły po mnie, gdy z głośnika śpiewała Karin Stanek. I ja, jako kilkuletni brzdąc, czułem, że to jest coś zupełnie innego. Nie zostałem jej fanem, ale tamte ciarki dobrze pamiętam. :D
http://www.youtube.com/watch?v=OsFLl6J5duc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 25 sie 2013, 17:14 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Piękna historia Bydziak. Polecam książkę Wojtka Manna "Rock Mann czyli jak nie zostałem saksofonistą" Piękna opowieść o "tamtych czasach" z punktu widzenia młodego inteligentnego i kochającego rock człowieka. Książkę czyta się jednym tchem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 25 sie 2013, 18:25 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00
Posty: 1078
Lidka pisze:
Piękna historia Bydziak. Polecam książkę Wojtka Manna "Rock Mann czyli jak nie zostałem saksofonistą" Piękna opowieść o "tamtych czasach" z punktu widzenia młodego inteligentnego i kochającego rock człowieka. Książkę czyta się jednym tchem.

Prawdę prawisz, kobieto :):)
A dla osób z zakręconym poczuciem humoru polecam "Kroniki wariata z kraju i ze świata" . Autor ten sam :D

_________________
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: niedziela, 25 sie 2013, 20:39 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 29 gru 2011, 20:51
Posty: 7121
^^^
Jeśli na nie trafię, to pewnie z przyjemnością poczytam. :D

Choć w moich młodych latach telewizja ( w kraju ) już raczkowała, głównym nośnikiem muzyki było wciąż radio. Gramofonu nie mieliśmy. A o tym, co płynęło z głośnika radioodbiornika decydowali rodzice. Więc siłą rzeczy słuchałem M.Fogga, czy młodą Santorkę. :D Nawet już w szkole, słysząc rozmowy starszych, o jakimś 'Hendriksie', nie wiedziałem i chyba specjalnie nie interesowało mnie, kto to jest i co gra. Ze szkolnych zabaw, ( muzyka była z płyt), najbardziej zapamiętałem ten utwór i pierwsze 'przytulenia' przy nim, do koleżanek z którymi się wtedy tańczyło. :oops:

http://www.youtube.com/watch?v=9r2pEdc1_lI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 sie 2013, 11:29 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Salomon Ty wiesz, że ja mam skrzywienie na punkcie "Trójeczki " i co za tym idzie redaktora Manna. Można by długo dlaczego "Trójka". Jej niewątpliwa zaletą jest to, że nigdy tam nie usłyszałam Sylwii Grzeszczak. Oddana w stronę tej kobiety wysyłam groźby karalne za to co ona wyprawia z moimi uszami i poczuciem estetyki.
Bydziak, a mieliście tak zwany głośnik? Do dziś nie do końca rozumiem co to za ustrojstwo było.
A co do piosenki to faktycznie, nic tylko sie przytulać :))) Opowiadaj dalej, może masz jakaś ulubiona piosenkę Foga? Bo ja lubiłam jakaś o chryzantemach i o jesieni. A Ordonka zgubiła cos na miedzy i miała pretensje do świętego Antoniego. W wiem, że dla wielu to śmieszne kawałki ale to naprawdę pozwala w jakiś sposób wyobrazić sobie klimat przedwojennych dansingów. Można zobaczyć jaka wtedy mieli ludzie wrażliwość, przy czym bujały sie kucharki. W jaki sposób śpiewali, mówili, jakich słów używali. Przy takich melodiach powinno oglądać się stare pocztówki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 sie 2013, 17:35 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: sobota, 4 kwie 2009, 23:00
Posty: 1078
Lidka pisze:
Salomon Ty wiesz, że ja mam skrzywienie na punkcie "Trójeczki " ...


Jacyś tacy my obydwoje pokrzywieni :):)

_________________
Z harcerskim pozdrowieniem
SALAMON


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 sie 2013, 17:57 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Jednym słowem pokraki :) te roczniki tak mają


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 sie 2013, 20:56 
Offline
Gość

Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:38
Posty: 444
Tak jak Bydziak pisze słuchaliśmy tego co słuchali rodzice(w domu było radio "Mazur"), z najwcześniejszych to "Głęboka studzienka", ale też Gniadkowski , Natasza Zylska, Marta Mirska i wielu, wielu innych. U nieco starszych kuzynek słuchałem już troszkę innej muzyki, to już była muzyka bardziej zachodnia, między innymi Bogusław Wyrobek. Moje fascynacje z tamtych czasów to: Czesław Niemen z Niebiesko Czarnymi póżniej Akwarelami i zespół "Blackout" z Mirą Kubasińską, Stanisławem Guzkiem i Tadeuszem Nalepą. Zachodniej muzyki słuchało się z „Radia Luxemburg” albo płyt pocztówkowych. Taki epizod z piosenką francuską „Je t’aime” która obrażała moralność socjalistyczną i nie puszczali jej. Temat jest bardzo rozległy rzekł bym temat rzeka. A jeszcze jedno, lubiłem muzykę organową i chodziliśmy z kumplami kalkować. Cóż to takiego?
Głośniki to popularne „kołchoźniki”, z poczty rozciągnięte były druty do domów, na poczcie były radia i wzmacniacze. W tamtych czasach były dwa programy: pierwszy (fale długie) i drugi (fale średnie) i obsługa przełączała na taki program jaki im pasował, albo na jaki mieli polecenie. Na tej samej zasadzie działały radiowęzły szkolne i zakładowe. "Kołchoźnik" to głośnik z transformatorem który miał odczepy i przełącznika: głośniej- ciszej. Często był to kawałek sklejki oklejony materiałem z przykręconym głośnikiem względnie skrzynka udająca radio.

wybuchła "bitelmania:

http://www.youtube.com/watch?v=BSt3_XssLrg

Modne stały się protestsongi:

http://www.youtube.com/watch?v=4DoifmoEE5Y


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: poniedziałek, 26 sie 2013, 22:08 
Offline
Gość
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek, 9 paź 2008, 23:00
Posty: 5304
Lokalizacja: Bydgoszcz
Czyli kalkowaliście miechy żeby "ożywić" organy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: wtorek, 27 sie 2013, 06:45 
Offline
Gość

Rejestracja: środa, 6 maja 2009, 23:00
Posty: 1753
Tak, to temat rzeka i to Amazonka. Ale to świetny temat, choć strasznie trudno go usystematyzować. Może należy zrobić to dekadami.....A tym czasem opowiedz monter co to jest kalkowanie?
Powiedzcie mi czy ludzie kiedyś śpiewali? Tak porostu nie koniecznie to co usłyszeli w radiu i niekoniecznie sto lat. Czy były jakieś piosenki, które nuciły wasze mamy przy praniu albo na jakiś spotkaniach, uroczystościach??? Jesteśmy strasznie mało rozśpiewanym narodem, a szkoda może nie chodzili byśmy tacy smutni i zestresowani..... może tylko mi tak sie wydaje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 266 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
       
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group