Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Niech lepiej ratusz pomyśli na co te pieniądze przeznaczyć z pożytkiem:

http://www.express.bydgoski.pl/look/art ... IdTag=3790

Teraz się obudzili jak na tej części POL-Betrieb wszystko jest rozkradzione.
Mam nadzieję, że pozostaną wszystkie budynki jako trwała ruina. No chyba że znowu stwierdzą, skoro obiekty są powtarzalne to należy zostawić po jednym a resztę wyburzyć, jak to miało miejsce ze schronami. Wtedy jakoś miejski konserwator zbytnio się nie popisał, najpierw zatwierdził wyburzenie wszystkiego a potem na spotkaniu przysłał przez pracownika informację żeby nie wyburzać. Ale było już za późno, karty zostały rozdane.

Co w nich wstąpiło się pytam Nie poznaję


Ten tekst też mnie zdziwił:



Teraz im się przypomniało?
Po za tym tak jak Bunkier napisał powyżej: wiele elementów jeszcze oryginalnych, z tamtych czasów rozkradziono. Szkoda też, że myślą o strefie "Ś", czyli laboratoria, ciekawe miejsce, niestety w coraz gorszym stanie

_________________
"Czekając na idealny moment, możesz nigdy nie rozpocząć dzieła. Zaczynaj już! Zaczynaj tam, gdzie jesteś i jako ten, kim jesteś" - H. Jackson Brown

Kiedyś jak byłem na jednej z Explo Niedzieli to pracownik Exploseum powiedział mi, że tereny gdzie są tak zwane laboratoria jest terenem niczyim w zasadzie tj. miastu nie zależy na tamtych budynkach.

Ktoś coś wie więcej na ten temat?

_________________
"nie szata zdobi człowieka"

Teren gdzie było główne laboratorium D.A.G. należy do miasta, i tu się zgodzę że miasto ma gdzieś te obiekty. Ich stan na dzień dzisiejszy mówi sam za siebie. Jeszcze 3 lata temu było o co zadbać.

Z chwilą kiedy park przemysłowy został otwarty, a stróżówka przy ul. Glinki przestała sprawdzać osoby miasto powinno zabezpieczyć te wszystkie stare budynki (ogrodzenia itp). Od początku otwarcia parku zacząłem badać tereny,wtedy mało osób wiedziało, że takie obiekty tam się znajdują. Obecnie dużo osób korzysta ze ścieżki rowerowej (rowerzyści, rolkarze, biegacze), a poza tym niektórzy niszczą te budyneczki i je rozkradają, co jest szokujące.

Wiadomo, że nie stać miasta na ogrodzenie wszystkiego - przykładem jest Exploseum, które z racji ukształtowania terenu i jego rozmiaru też nie zostało ogrodzone, ale pomimo tych faktów coś należało zrobić z tą sprawą.

Aha jeszcze jedno ostatnie 2 razy jak byłem na rowerze w okolicach laboratoriów to widziałem patrol policji, aż się zdziwiłem.

_________________
"nie szata zdobi człowieka"

Kradzieże i powiązana z nimi demolka obiektów rozpoczęła się jeszcze jak teren był zamknięty. Najwięcej szkody(złom) narobili pracownicy którzy budowali drogę przez park do obwodnicy. Po zlikwidowaniu „bramy” przy wyjeździe na ul. Glinki złomiarze mieli eldorado. Nawet nie potrafiono upilnować złodziei podczas prac remontowych na NGL-u.

Ogrodzenie Explseum było możliwe, tylko nikt nie słuchał dwóch oszołomów którzy pomysł na postawienie płotu podali na tacy.

To że patrole policji(pewnie mieszane) pojawiają się w lesie, ostatnio to normalka, przecież muszą jakoś służbę odbębnić i pączki zjeść