Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Pocztówka przedstawiająca Grunwaldzką [Załącznik]

Mam taka propozycję, może prośbę, do forumowiczów robiących 'nowe portrety'. Zaczynajcie od jakiegoś rysu historycznego, mapki, ciekawostki... 'Portrety ulic', robimy i dla przyszłych pokoleń i dla przypadkowych zaglądających tu osób, nie znających Bydgoszczy. Wchodząc tu, niech zobaczą oprócz wielu ciekawych zdjęć, zarówno nowych jak i starych, jak powstawała ulica. Jak dawne lokalne ścieżki i dróżki za miastem, po czasie stawały się ulicami.

Na planie Lindnera z roku 1800, są już zaznaczone pierwsze dwa budynki po północnej stronie ulicy. Może nie ulicy, a drogi wylotowej z miasta. Przy okazji można dostrzec inną ciekawostkę. Kilka strumieni w rejonie obecnej SP 10, łączących się w jeden, tuż przed 'ulicą' Jackowskiego. Wygląda na to, że był tam mostek. Potem ta 'woda' wpływała do starego kanału, mniej więcej w okolicy obecnej Jutrzenki.

Zdjęcie poniżej pokazuje obecny początek ulicy. Zaczyna się od styku z ul. Jackowskiego i Focha, oraz od zjazdu z ronda Grunwaldzkiego. Jeszcze nie dawno, przed zasypaniem pobliskiego odcinka starego kanału, ulica zaczynała się od starego mostu. W czasie zaborów, ulica nazywała się, mówiąc naszym językiem - Berlińska. I jako Berlińska była jeszcze dłuższa w kierunku wschodnim. Tamten jej odcinek, to obecna ul Św.Trójcy.

Obecny wygląd początku ulicy jest podobny do dawnego.
Zmienił się nieco wygląd pobliskich budynków. O wiele
bardziej zmieniła się jezdnia ulicy. Nie ma już na niej
torowiska i tramwajów. Również jej sama geometria jest
w tym miejscu inna. Kiedyś zrobiłem rekonstrukcję początku
ulicy, niestety w słabej rozdzielczości, nadającą się do
oglądania tylko w miniaturze.



Na nie dawno pokazanej we wątku ze starymi zdjęciami przedwojennej pocztówce, doskonale widać ówczesny klimat ulicy. Okazały budynek ze znaną wtedy restauracją, przypominają inne stare pocztówki, znajdujące się na dole tej strony:
viewtopic.php?f=9&t=1693&start=220

Co to za dym?

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Pewnie autobus widmo

To duch tamtych czasów

^^^ A tak naprawdę, to kierowca tamtego samochodu miał problem z jego uruchomieniem. Była niedziela, ruchu prawie tam nie było... Dźwięk wyjącego silnika niósł się dalekim echem. Coraz większa, 'malownicza' kupa czarnego dymu, przyciągnęła i moją uwagę.

Początek zachodniej strony ulicy, tworzy zwarty ciąg solidnych kamienic.

No to pora na mój znany już slajd. Ale teraz nieco rozjaśniony.
Chyba ostatnie ujęcie torowiska na Grunwaldzkiej, z lat 80-tych XXw.

Zdjęcie zrobione z miejsca przy dawnym przystanku tramwajowym. W narożnej kamienicy Grunwaldzka x Graniczna, na parterze, przez długie lata w czasach PRL, był zakład zegarmistrzowski. Wśród przeróżnych zegarów wystawionych w oknie wystawowym, moją uwagę ( i innych dzieciaków), przyciągał nietypowy zegar z bujającą się na sprężynie ( w linii pionowej) na huśtawce laleczce.
(Po wielu latach ten zegar widziałem gdzie indziej, może na ul Śniadeckich)

Prawdopodobnie z tego domu jest widok na Grunwaldzką, utrwalony na poniższej, starej pocztówce.

Zdjęcie wykonane w 2011r.


Od tamtej pory troszkę się pozmieniało

Ciekawi mnie co mieściło się w budynku nr. 78 ???

Od ulicy Czarna Droga w tym samym budynku jest jeszcze stara reklama

Nie wiem czy masz na myśli ten budynek? Wiem co w nim było przynajmniej w latach 60-tych XXw.
Tylko wizja zobaczenia 'małej kolejki' po drugiej stronie torów usypiała moją czujność gdy tam szliśmy. To był dla mnie dom tortur. Była w nim przychodnia i tam dostawałem pierwsze zastrzyki jakie pamiętam.

Tak, tak dokładnie o ten budynek chodziło.



To ciekawe

Zastanawia mnie ten napis na ścianie "cigaretten"

Jeszcze mam takie małe porównanie

Może była tam jakaś hurtownia tytoniu?
To drugie zdjęcie, to perełka! Z lewej strony widać nieistniejące już torowisko tramwajowe.
W pierwszej chwili wydaje się że to procesja BC. Ale pora roku nie przypomina czerwca.
Może szli z 'obrazem', na Osową?

Z lewej strony?

_________________
opuszczonebydgoszcz.blogspot.com

Oczywiście że z prawej
Ręce mi się pomyliły

Ta procesja to chyba z końcówki lat 70-tych (chyba 1978) z pielgrzymowania po mieście obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Wydarzenie to przyczyniło się do przemiany świadomości społeczeństwa w dziedzinie własnej tożsamości i niezależności. Miało to pewne znaczenie dla wydarzeń 1980 roku i późniejszych. Na pewno nie takie jak wybór papieża i jego wizyta, ale na pewno jakieś miało. Chodzi o to, że pozwolono na manifestacje na głównych ulicach, co ludzie skrupulatnie wykorzystali. Pewnie władze wydały pozwolenia na uroczysty przejazd obrazu, a resztę otoczki ludzie dobudowali wykorzystując brak precyzji tej zgody. Przystrojenie miasta i tras przebiło wszelkie święta oficjalne i 1 maja. A do tego wszyscy przystroili okna i balkony. I to był zasadniczy test na wykrycie zatwardziałych komuchów. Na moim osiedlu kolejowym (2 wieżowce i 3 bloki) pozostały 3 nieprzystrojone okna - jednego ubeka i dwóch sekretarzy. Ludzie poczuli się odtąd silniejsi.

^^^
Dobrze że teraz już się tak nie odczytuje 'kto jest kim', bo można by wyciągnąć nie właściwe wnioski. Na googlach 'S V', wszystkie moje okna są udekorowane Jezusami, Maryjami itp. Bo zdjęcia robili bodaj w okolicy Bożego Ciała. Dekoruje je małżonka, jak najbardziej wierząca, a mi, nie wierzącemu, pozostaje tylko te przystrajania tolerować.

Portret ul Grunwaldzkiej otwiera stara pocztówka, na której po lewej stronie widać spory budynek, mający obecnie numer 53.
Dom ten jest nadal jednym z ciekawszych na tej ulicy, posiadający sporo ciekawych detali.

Narożnikowy dom Grunwaldzka X Jasna pozostał tylko na starych zdjęciach. Po wojnie wybudowano na jego miejscu czteropiętrowy 'klocek'. ('Nowe' zdjęcie z SV)

nieuchronnie zmierzacie w kierunku grunwaldzkiej 149 - tam mieszkałam, mojego domku w podwórku już nie ma za to wielka firma się tam rozwija