Mimo wszystko nie będę mówił o psychozie. Inaczej oceniamy te wydarzenia z perspektywy 70 lat, siedząc w ciepłych fotelach, myśląc i mówiąc po polsku. Jedno co sprawia, że o tym piszę to fakt, że przez kilkadziesiąt lat nie mówiono całej prawdy o " Krwawej Niedzieli". A to z historycznego punktu widzenia jest nieporozumieniem.
W dniach 3/4 września 1939 zginęło kilkuset bydgoszczan. Wymieniłem nazwiska wielu zabitych narodowości niemieckiej, przedstawiłem też personalia zabitych żołnierzy Wojska Polskiego (przynajmniej skromnej części z nich ). Teraz czas na cywilów narodowości polskiej.Podstawą tego postu będzie książka IPN . Str . 274 - 337. Wstępnie można ustalić, że rzymski katolik to Polak, margines błędu jest w tym przypadku b. mały, szczególnie jeżeli dysponujemy personaliami ofiary .
1. Ziemich Paweł, bez daty , IX , zginął ul. Bielickiej 2. Ziemich Marcin, jak wyżej . 3. Okulski Paweł, bez daty, IX, zginął pl. Wolności 1. 4. Kałamejka Jan, lat 15, 3 IX, zginął ul. Ugory 42. 5. Leocha Janina, lat 23, IX, zginęła ul. Ugory 43 . 6. Piaskowski Sylwester, lat 29, IX, zginął ul. Orla 21 . 7. Rosiński Alfons, lat 31, IX, zginął ul. Orla 64 . 8. Kurczewski Walerian, lat 28, IX, zginął ul. Lenartowicza 64. 9. Bygier Stanisław, lat 56 , IX , zginął ul. Szubińska . 10. Jagodzińska Magdalena, lat 87, IX , zginęła , zmarła ? ul. Konopna 55. 11.Dropniewska Ewa, lat 18, IX , zginęła ul. Nowodworska22 . 12. Smakowski Tadeusz, lat 19, IX , zginął ul.Halicka 21. 13. Papka Paweł, lat 64 , IX, zginął ul.Szubińska. 14. Kwasiński Józef, lat 56 , IX, zginął ul. Szubińska 9. 15. Pleszewski Edmund, lat 30, IX,zginął ul. Gnieźnieńska 26. 16. Szokałła Franciszek, lat ? , IX,zginął ul. Ks. Skorupki 57. 17. Jendykiewicz Edward, lat 17, IX, zginął ul. Bielicka 48. 18-32 Łącznie 15 osób N. N, bez daty, wyznanie rzymsko katolickie, bez lokalizacji . 33. Szczepański Alfons, lat 28, IX, zginął ul. Grunwaldzka 209 34-36 N.N 3 osoby, IX, zginęły ul. Piękna . 37-38 N.N 2 osoby, IX, zginęły ul. Kujawska. 39. Sporny Alfons, lat 19, 3 IX, zginął ul. ? 40. Adrian Helena, lat ? 3 IX, zginęła ul. ? 41. Gordon Józef, lat 31 lub 52 3 IX , zginął ul. ? 42. Janicka Teresa, lat 12, 3 IX, zginęła ul. ? od odłamka granatu 43. Swakowska Stanisława, lat 58, 3 IX, zginęła ul. ? nieszczęśliwy wypadek . 44. Janas Tadeusz, lat 33 , 4 IX , zginął ul. ? 45. Brychcy Elżbieta, lat ? 3 IX, zginęła ul. ? 46. Mieliński Stanisław, lat 47, 3 IX , zginął ul. ? 47. Skonieczka Edmund, lat 4 , 4 IX , zginął ul. ? 48-67 to 20 żołnierzy Armii " Pomorze " patrz post wyżej 68-69 to 2 żołnierzy z kwatery 5- KW , ul. Kcyńska których groby tam się znajdują za nie zostali ujęci na liści IPN. 70. Ossowski Augustyn , lat 40 , 3 IX, cmentarz Nowofarny.
Wbrew pozorom niemieccy mieszkańcy Bydgoszczy mieli świadomość co może się zdarzyć, jeżeli jakieś gorące głowy zostaną złapane na gorącym uczynku w sprawach związanych z konfliktem z Polakami. Dyrektor centrali partii Deutsche Vereinigung ( DV), dr. Hans Kohnert, tak pisał w raporcie z 17 kwietnia 1939 roku, IPN , str. 464 / 465 :
"(...) z ubolewaniem musimy jednakże stwierdzić, że postępowanie ze strony Rzeszy przyczyni się do rozniecania niepokoju w niemieckiej grupie narodowej. W szczególności dzieje się to za sprawą Tajnej Policji Państwowej (...)proszę zrozumieć, że wobec tego rodzaju kreciej roboty, wywołującej wśród ludności niemieckiej szalone podniecenie, czujemy się całkowicie bezsilni (...)"
Raport konsula generalnego Niemiec w Toruniu Ernsta von Kuchlera z 24 maja 1939 roku , IPN , str. 466/467 :
"(...)Gdyby strona polska stwierdziła że obecnie niemiecka grupa narodowościowa jest nielojalna i działa na polecenie Berlina lub jakieś niemieckiej centrali, ucierpiałby na tym cały żywioł niemiecki. Wszystkie ekscesy wobec Niemców można by było uzasadnić obroną przed elementami wrogimi państwu, a zatem usprawiedliwić "
Dr. Hans Kohnert , 24 maj 1939 , IPN , str. 469/471 :
" (...)w poufnych rozmowach z niemieckimi czynnikami wojskowymi zgodziłem się, że współdziałanie volksdeutschów przy gwałtownych przeprawach jest ważne i konieczne lecz równocześnie powiedziałem, że przygotowanie volksdeutschów do takich zadań możliwe jest tylko bezpośrednio przed ustalonym terminem rozpoczęcia działań wojennych (..)dobrze znam gadatliwość moich rodaków i że tego rodzaju przygotowania(...)dotrą do wiadomości polskich władz. Następstwa tego będą straszne nie tylko dla całej mniejszości niemieckiej, lecz także przyniosą nadzwyczajną szkodę Rzeszy "
Na koniec list Hansa Wiesego z 24 maja 1939, do kierownika DV , IPN , str. 472 :
"(...)Widzę że tworzenie organizacji przebiega bardzo sprawnie( ..)nastrój wśród naszych ludzi jest dobry . Są spokojni, ale naprawdę zawzięci( ...)Niemcy znajdują się pod ścisłym nadzorem i co może jest jeszcze groźniejsze, osoby działające na rzecz niemczyzny są celowo ujawniane motłochowi (...)organizowane są " błyskawiczne sądy ", tak żeby władze nie ponosiły przy tym winy "
" Prawda o t.zw. Krwawej Niedzieli Bydgoskiej , faktomontaż , opracował Józef Kołodziejczyk " Bydgoszcz 1945 , Materiały do badania zbrodni hitlerowskich na Pomorzu .
W tym miejscu należy się relacja na " gorąco".Bo jest to pierwsze polskie opracowanie i odpowiedź na 6 lat propagandy hitlerowskiej . Józef Kołodziejczyk był redaktorem " Dziennika Bydgoskiego ", oraz członkiem zarządu Straży Obywatelskiej. Gdyby wpadł w ręce Niemców , skończyłby pod ścianą kościoła pojezuickiego na Starym Rynku . Przytoczę w całości jeden z rozdziałów, aby przedstawić czytelnikom forum, jak widział wydarzenia bydgoskie , naoczny świadek .
str.88 przebieg dywersji niemieckiej
" Dywersja niemiecka w Bydgoszczy miała wszelkie szanse powodzenia, gdyż polskie władze administracyjne i władze bezpieczeństwa zbyt wcześnie się ewakuowały. Wybuch powstania niemieckiego siłą, gwałtownością i rozmiarami w pierwszej chwili zaskoczył wszystkich, w następnej jednak chwili luźne oddziały wojskowe, cofające się z frontu, przystąpiły do kontrakcji, w czym udział wzięła polska ludność Bydgoszczy , wskazując żołnierzom kryjówki dywersantów.Akcja oczyszczania miasta ze skrytobójców niemieckich nie miał jednak charakteru masowej rzezi, jak to Niemcy starali się później przedstawić światu, gdyż jedynie schwytanych z bronią w ręku dywersantów oddawano do dyspozycji władz wojskowych i policyjnych .Władze wojskowe i policyjne ograniczyły się w wielu wypadkach do przetrzymania aresztowanych przez pewien czas pod strażą a następnie wielkodusznie zwolniły do domów. Ponieważ powołane do tego władze nie opanowały sytuacji w mieście i opuściły miasto, ludność miasta Bydgoszczy samorzutnie wyłoniła Straż Obywatelską , która w mieście zaprowadziła porządek , aresztując wielu dywersantów i nie dopuszczając do wykroczeń przeciw wojsku . Dzięki bohaterskiej postawie całego społeczeństwa bydgoskiego a szczególnie młodzieży i kolejarzy - cel powstania niemieckiego nie został osiągnięty. Wojska polskie mogły się planowo wycofywać na przewidziane pozycje , by stawić dalej opór frontowej armii niemieckiej . To , że Bydgoszczanie, wiedzeni poczuciem obowiązku wobec swej ojczyzny sparaliżowali zamiary dywersyjnych grup niemieckich - stało się powodem, że Niemcy natychmiast drogą radiową i przez plakaty ostrzegali inne miasta, by się tam nie powtórzyły wypadki bydgoskie , gdyż zastosowane zostaną najostrzejsze represje. Groźba to maiła wzbudzić postrach i sparaliżować ewentualną podobną kontrakcję ludności w stosunku do dywersantów "
Tekst ten pozostawiam bez komentarza .
Jedna uwaga do kolegi WDW. O zbrodniach hitlerowskich będę pisał kiedy dotrzemy do dnia 5 września 1939. Staram się zachować pewną chronologię zdarzeń. Natomiast ignorowanie faktu, że polska propaganda wyolbrzymiała rolę i znaczenie dywersantów jest błędem. Powtórzę raz jeszcze. Nie podważam zasadności obrony własnego kraju i sposobu w jaki to czyniono. Sam postąpiłbym podobnie. Jednak tabu jakie ciąży nad tą historią jest niepoważne i niezasadne.
Znalazłem pewną wypowiedź dotyczącą dywersji z roku 1939. Rzecz dotyczy popularnych pogadanek płk. Umiastowskiego emitowanych przez Polskie Radio we wrześniu 1939 ( o ile wiem zachowały się w archiwach). Autorem relacji jest ppłk. dr Wacław Lipiński, szef propagandy w Dowództwie Obrony Warszawy, cytat pochodzi z " Dziennik. Wrześniowa Obrona Warszawy 1939" Wa-wa 1989, str.62 :
" Umiastowskiego mam dosyć. Jego codzienne pogadanki przez radio, w których nieustannie mówi o dywersji i dywersantach, o zatrutych cukierkach i balonikach gazowych, rzucanych przez lotników, o spuszczanych dywersantach za pomocą spadochronów i to przebranych w polskie mundury -wydają mi się po prostu kryminałem, gdyż w tej sytuacji zamiast uspokajać wprowadza się nastrój zdenerwowania, niepewności, podejrzliwości wzajemnej, tak jakbyśmy się bili nie we własnym kraju, a na obcym terenie, gdzie na każdym kroku czyha szpieg "
Załączniki: |
Komentarz: Ul. Babia Wieś. Ten sam budynek.

B1.JPG [ 83.87 KiB | Przeglądany 21774 razy ]
|
Komentarz: Ul. Babia Wieś. Małe okno u samego szczytu, to dobry punkt do ostrzału. Jak widać z ziemi też to zauważono

B3.JPG [ 61.34 KiB | Przeglądany 21777 razy ]
|
Komentarz: Budynek sąsiedni, ul. Bocianowo.

B2.JPG [ 91.66 KiB | Przeglądany 21797 razy ]
|
Komentarz: Ulica Bocianowo, krzyżówka z Racławicką.

Bocianowo.JPG [ 81.86 KiB | Przeglądany 21840 razy ]
|
Komentarz: Dom, niedaleko młyna Petersena. Przy okrągłym okienku widać ślady po kulach.

Peters.JPG [ 112.58 KiB | Przeglądany 21801 razy ]
|
|