Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłośników Zabytków "BUNKIER"

Stare zdjęcie:
Stary Rynek. Jeden z niewielu ostatnich widoków na rozbierany 80 lat temu kościół...

Kolejny, zapowiedziany wcześniej widok, na dawny dom na Przyrzeczu.
(Na zdjęciu Maciej z Puław )

Dzięki Tobie jeszcze bardziej lubię niedzielne przedpołudnia.
Dziękuję Bydziak

Dzięki za dobre słowo.
Jak na razie, wstawianie zestawów, udaje mi się jako tako 'punktualnie'. Szczególnie, gdy nie wyskoczą jakieś czasowe przeszkody.
Jestem 'chory', jak przynajmniej do, (każdego), piątkowego wieczoru, nie uda mi się złożyć nowego zestawu na niedzielę. To już stało się prawie nałogiem... Wtedy w sobotę wyruszam z aparatem w te same miejsca, które odwiedziłem w tygodniu i z nieco innych kątów, robię kolejne ujęcia. I one na ogół są już właściwe.

Bywa tak, że staram się czasami złożyć zestaw "tematyczny", związany z np. przypadającą jakąś może i skromną rocznicą. Tak będzie w najbliższą niedzielę. Czy ktoś ma ochotę pozgadywać, jaki element w nowym zestawie, będzie w nim tym 'najważniejszym', (już nie istniejącym)?

Czyżby to było związane z 1879 rokiem?

^^^
Z 1969. I wszystko chyba już jasne...

W tamtym roku, we wrześniu, minęło okrągłe 50 lat, gdy nasza 'mała kolejka' zakończyła swój oficjalny żywot. Na Czyżkówku miałem ciocię i niemal zawsze, gdy się tam jechało autobusem, widziałem ją z jego okien, jadącą Grunwaldzką do, lub z Koronowa. Wspominałem tu kiedyś również o tym, że po wizycie w pobliskiej przychodni, (wtedy w narożnikowym budynku Czarna Droga - Grunwaldzka), szliśmy z mamą popatrzyć na 'ciuchcię', (odjazdy, przyjazdy, lub manewry). Wydawała mi się taką wielką zabawką. Magiczną. 51 lat temu, mama pozwoliła mi polecieć z moich Garbar na Okole, pożegnać się z nią. (O tym też tu pisałem). Teraz czasy tak mocno się zmieniły, że chyba żaden rodzic nie pozwolił by swemu 11-nasto letniemu dziecku biegać tak daleko w miasto. Ale wtedy pod tym względem było bardziej normalnie.
(Ten nowy paint w moim nowym windowsie, często daje zbyt dużą wagę szykowanym zdjęciom. I mimo, że mam jeszcze taki inny programik do kompresowania, zestawy po przejściu przez niego i tak miewają ponad 200kB. Nie wiem jak to wszystko działa, bo stary paint, nawet zdjęcia 800x800 dawał mi we wadze mniej niż te 200kb... W przypadku zdjęcia poniżej, by nie było za małe, ostatecznie odciąłem drugi, współczesny widok pod nim.)

Ulica Grunwaldzka z 'małą kolejką'. Choć stare zdjęcie jest mało wyraźne, to jako tako przypomina dawnych dodatkowych urokach tej ulicy. (To już chyba siódmy zestaw z naszą 'ciuchcią'. )

Prezent

Wczoraj przejeżdżałem przez Koronowo. (Wcześniej, wiedząc o tej wyprawie, przygotowałem sobie stare fotki). Zatrzymałem się w 'zapomnianym miejscu' i mimo deszczowej pogody, porobiłem tam wiele zdjęć. Z kilku ujęć dla pierwszego poniższego zestawu, udało mi się coś wybrać i tak oto on wygląda. (Poniżej) Pod nim, jest drugi zestaw, chyba lepiej trafiony. To oczywiście dawny dworzec kolejki wąskotorowej. Robiłem jeszcze ujęcia dla trzeciego zestawu, jednak olbrzymia topola psuła wszystkie ujęcia. (Może w zimowej, bezlistnej porze, będzie tam nieco więcej 'widoczności'...)

Na końcu poprzedniej strony, wstawiłem zestaw pokazujący dawne wejście do 'mojej' SP47.
Jest ono również objęte w dzisiejszym, trochę innym widoku tego miejsca. 55 lat temu, gdy zacząłem tam chodzić, to boisko było jeszcze piaszczystym pacem, kończącym się 'górką' po lewej stronie, tu gdzie jest teraz ta 'trybuna'. Zimą była ona miejscem zabaw po lekcjach. Zjeżdżaliśmy z niej na swoich tornistrach...
Obecnie mało kiedy tam przechodzę i nawet nie wiem, czy np. ten 'ceglany' budynek został rozebrany i na nowo postawiony...
Być może nasz kolega MWS, który bardzo dobrze potrafi szukać różnych informacji, wie coś więcej o tym budynku. Pozdrawiam.

Dzisiejszy niedzielny poranek i kolejny, nowy zestaw.

Tym razem mamy tu, na zdjęciu powojennym, kawałek starej wąskiej Jagiellońskiej. No i stojącego przed rzeźnią Lilpopa... Coś się pozmieniało, coś pozostało... Pod koniec żywota niskiego budynku, za tramwajem, był w nim sklep z 'kiełbachami'... I ja tam czasami kupowałem...

Ten widok dobrze zapamiętałem. Zanim budynek magazynu po pamiętnym pożarze został całkowicie rozebrany, kilkakrotnie szedłem ulicą Warmińskiego. Zrobienie zdjęcia z tego miejsca wydawało mi się niepotrzebne, bo widok będzie mało atrakcyjny... Dobrze, że zrobił je wtedy ktoś inny.

Nie wiem z którego roku jest stary widok gmachu dworca wyspowego. Możliwe, że z przełomu XIX -XX w Być może, stał już pierwszy mały budynek 'zewnętrznego dworca', którego ten kadr nie objął. Sugeruje to, widoczny na pierwszym planie skwer. (Były takie dwa zieleńce, po obu stronach tego budynku.)

No i tak oto wygląda dzisiejszy zestaw.

To kolejna próba połączenia się... i w końcu zaczęło działać. Telefony były głuche, a internet aby aby, w formie szczątkowej. Już myślałem że wprowadzili 'stan w...'

Dziś jest wyjątkowy dzień, więc w zestawie mamy 'pejzaż z cmentarzem' w tle.
Przez lata powojenne dawny cmentarz był parkiem. Oprócz 'muszli', była tam spora, okrągła fontanna, której kształt, być może miał być wspomnieniem tej wcześniejszej okrągłej, przedwojennej. Tej znajdującej się po przeciwnej stronie ulicy, w ogrodzie Jagiełły.

Dziś przedstawiam czwarty i ostatni zestaw z budynkiem na Przyrzeczu. (To czwarty kadr z mojego filmiku na VHS, który niebawem gdzieś wstawię, pewnie na FB)
Miałem kłopot ze skompresowaniem, (zestaw wciąż za dużo 'ważył'), więc oprócz mniejszego wymiaru, również zmniejszyłem natężenie kolorów.

Jest w sieci sporo fotosów ze scen, z filmu Sąsiedzi. Część z nich to takie, które ostatecznie do filmu nie trafiły. Powody mogły być różne, np film byłby zbyt długi...

W poniższym zestawie, mamy na starym fotosie scenę, z patrolującą ulicę Długą grupą harcerzy. (W niej Truchaczek, którego grał Marian Opania)
Właściwie za dużo się tu nie zmieniło, ale z tej perspektywy, charakteru ulicy dodaje bardzo dobrze, wręcz 'wyeksponowany' tor tramwajowy, który aż się prosił o tramwaj...
I tak to wyszło.

Resztki kamienicy Jachmanna, w której przed wojną działało kino Lido i słynna kawiarnia Bristol. Za mostem, wtedy niższym, widzimy gmach teatru, który miał przed sobą jeszcze 5 lat życia...

Dziękuję Bydziaku za Twoje zdjęcia porównawcze.
Prywatne archiwa pełne są jeszcze nieodkrytych obrazów.
Pozdrawiam, i chyba nie tylko ja czekam do następnego niedzielnego poranka

Grzegorz

Dzięki za dobre słowo. Najważniejsze, by te prywatne archiwa, stare szuflady, albumy, w których są jeszcze tego typu zdjęcia, były uważnie przeglądane. By 'niepotrzebne' zdjęcia nie trafiały do śmietnika, lecz np. na aukcje. Powyższe i podobne, zostały nie dawno zakupione przez Anię Perlik. Nie każdy i nie zawsze, śledzi takie aukcje. Możliwe, że wiele tego rodzaju zdjęć, nie zauważonych, więc nie kupionych, mogło zostać później po prostu zniszczonych...
Również pozdrawiam.

Zaraz pojawi się kolejny zestaw, ale coś mi tu nie działa...

( Czasami internet mi szwankuje, ale teraz już chyba działa. )

To jedna z najładniejszych przedwojennych pocztówek Bydgoszczy.
Obecnie nie da się zrobić idealnego porównania, bo miejsca, czyli okna nad "Cafe Bristol' już nie ma. (Oczywiście nie ma całej kamienicy Jachmanna.) Teoretycznie, mógł bym jeszcze stanąć jakiś metr w lewo, ale sporą część widoku zasłoniła by mi ta wierzba...
Główne 'inności' tych widoków, to oczywiście gmach teatru, brak budynku Savoyu, no i dawny niższy, węższy i inaczej ustawiony most...