Odkopie stary temat, ponieważ natrafiłem w innym temacie na wątek budowy makro, który obudził we mnie wspomnienia

Potwierdzam historię ze sprzętem militarnym, ale nie wiem czy należał on do hitlerowców czy np. do partyzantów.
Jako dzieciak, w latach podstawówki latałem z ekipą i starszym towarzystwem z ulicy Ujejskiego po terenie budowy makro. Popołudniami wkradaliśmy się na tereny osuszanej glinianki, gdzie starsi koledzy przy pomocy znalezionych na miejscu biało-czerwonych tyczek geodezyjnych penetrowali błoto i glinę dna, no i wychodziły z tego piękne okazy... Do dziś pamiętam widok wydobytych strzelb z długimi lufami, widziałem tego kilka sztuk. Z tego co pamiętam parę sztuk było pozawijane w szmaty i dzięki temu nawet drewno z kolb było w przyzwoitym stanie.
Słyszałem wtedy nawet plotkę, że i jakiś granat się tam znalazł, ale tego na oczy nie widziałem i może nawet dobrze

Ciekawe co by się tam jeszcze dało znaleźć, gdyby chłopaki wtedy dysponowali wykrywaczem metali
