Witam na Forum

Temat Wędrującego Kotła Toruńskiego jest bardzo ciekawy, niestety jest bardzo mało materiałów. W kilku publikacjach znajdują się fragmenty dotyczące tych działań.
" Страну заслоняя собой ” - Książka dowódcy 239 Gwardyjskiego Pułku Strzelców, który działał pod Świeciem i na początku lutego 45 r walczył nad Wisłą ze zgrupowaniem toruńskim -
http://militera.lib.ru/memo/russian/gorb_mg/10.html"Pantery nad Wisłą. Żołnierze ostatniej godziny" - opisane są działania 4 Dyw. Panc. na terenie powiatu świeckiego których zadaniem było atakowanie pozycji radzieckich i odciążenie "wędrującego kotła"
Również w książce Alfreda Regnittera z 276 Brygady Dział Szturmowych " Knight Gunner " znajdują się fragmenty dotyczące walk mających związek z pomocą "zgrupowaniu toruńskiemu" w przebiciu się do jednostek niemieckich.
Jestem z powiatu świeckiego i moja wiedza dotyczy głównie tego terenu działań. Jednakże z relacji mieszkańców wyłania się jasny obraz "zgrupowania toruńskiego" - dramatyczna i chaotyczna walka mająca na celu przebicie się do własnych linii obronnych. Rozbite jednostki niemieckie po przeprawieniu się przez Wisłę próbowały przebić się w rejon Świecia gdzie w najbliższej odległości przebiegała linia frontu. Silna obrona Armii Czerwonej uniemożliwiła to wielu niemieckim jednostkom, które musiały przebijać się dalej w kierunku płn-zach. Los tych jednostek był najbardziej tragiczny - zostały prawie całkowicie rozbite.
Pozdrawiam.